Luksus w przepięknej postaci - róż do policzków ByTerry Terrybly Densiliss w kolorze 5 Sexy Pink.
Cześć dziewczyny.
Nie oszukujmy się - każda z nas ma w sobie coś ze sroki. Lubimy otaczać się pięknymi przedmiotami, a kierując się wyborem kosmetyku idealnego dużą wagę przykładamy nie tylko do samego produktu, ale także całej jego otoczki. Są kosmetyki ładne, cieszące oko, które używa się z przyjemnością, ale są też takie, które wywołują prawdziwy zachwyt i sprawiają, że nie można oderwać od nich wzorku, a każde użycie sprawia, że czujemy się naprawdę wyjątkowo. I taki właśnie jest bohater dzisiejszego posta - niesamowity, przepiękny i jedyny w swoim rodzaju róż, który jest niczym Ferrari pośród innych produktów - róż marki By Terry Terribly Densiliss w kolorze 5 Sexy Pink.
By Terry to luksusowa marka niszowa - znana nielicznym, którzy wybierając kosmetyk, kierują się przede wszystkim ich wyjątkowością i najwyższą jakością. Produkty marki By Terry to połączenie najrzadszych i najlepiej wyselekcjonowanych pigmentów ze składnikami aktywnymi, które tworzą kosmetyki absolutnie wyjątkowe i wyróżniające się wśród innych. Sama twórczyni marki podkreśla, że tworząc swoje produkty największą uwagę przykłada do innowacyjnych formuł i technologii, które odpowiedzialne są za niesamowite pryzmy korygujące i pigmenty, tworzące na skórze zupełnie odmienne od tradycyjnych efekty rozświetlające.
Za dystrybucję produktów marki By Terry odpowiedzialna jest perfumeria Mon Credo.
Będę z Wami absolutnie szczera - w tym produkcie zakochałam się jeszcze przed jego pierwszym użyciem. Dbałość z jaką został stworzony ten produkt wywołuje u mnie ogromny zachwyt - detale, tłoczenia i najmniejsze szczegóły dopracowane są z taką precyzją, że kosmetyk ten wygląda jak małe dzieło sztuki - nic więc dziwnego, że producent oprócz pięknego opakowania umieszcza go w maleńkim kaszmirowym pokrowcu - niczym coś niezwykle drogocennego.
Samo opakowanie wykonane jest z ciężkiego, masywnego metalu o strukturze lustra. Jest naprawdę ciężkie i solidne - zamykane na ukryty w opakowaniu magnes. Tak jak wspomniałam - otoczone jest maleńkim, kaszmirowym pokrowcem z sygnaturą marki - dzięki temu chociażby w podróży możecie być pewne, że nic nie ulegnie zniszczeniu - a szczerze mówiąc, chyba zapłakałabym się gdybym znalazła na nim chociażby jedną rysę :)
W środku produkt dodatkowo zabezpieczony jest folią. Puderniczka ma w sobie także maleńkie lusterko oraz pędzelek - który wbrew pozorom jest naprawdę niezłej jakości. Zawsze jestem sceptycznie nastawiona do pędzelków dołączanych do produktów, jednak w tym przypadku włosie jest naprawdę miękkie, a sam pędzelek dość mocno zbity przez co aplikowanie produktu jest bardzo podobne jak w przypadku typowego pędzla do różu. Róż ma w sobie delikatny piżmowy zapach.
Skład produktu jest naprawdę długi - sprawdźcie jak dużo w nim przeróżnych pigmentów - stąd w produktach marki By Terry wyjątkowość i odmienność odcieni. Kosmetyk nie zawiera chemicznych i szkodliwych składników - dodatkowo nie zawiera w sobie składników komendogennych i uczulających.
Jest po prostu piękny, chyba nie znajdę tu osoby, która się ze mną nie zgodzi. Żałuję, że nie możecie zobaczyć na żywo z jaką dbałością i szczegółowością wykonane jest tłoczenie zawierające sygnaturę marki. To jest ten rodzaj kosmetyku, na który najpierw patrzę, a dopiero później biorę się za używanie - i to z ukłuciem w sercu, że z czasem może się zwyczajnie zużyć.
Tak jak wspomniałam na początku - kosmetyki marki By Terry to kosmetyki luksusowe, stąd też cena 250 zł / 6 g produktu. Możecie je kupić wyłącznie w Perfumerii Mon Credo. Na stronie znajdziecie szczegółowy opis produktu oraz bogatą paletę kolorów tego różu.
Skupmy się przez chwilę na kolorze - mój róż to numer 5 Sexy Pink - bardzo delikatny, chłodny odcień pasujący przede wszystkim do jasnych karnacji. Kolor jest niezwykle dziewczęcy i świeży - daje na twarzy bardzo zdrowy i nienachalny efekt, czyli taki jaki najbardziej lubię. Utrzymuje się cały dzień bez jakiegokolwiek naruszenia czy migrowania po twarzy. Na pierwszy rzut oka wydaje się być całkowicie matowy, jednak zawiera w sobie bardzo delikatne, rozświetlające refleksy - nie mające nic wspólnego z często dodawanym brokatem czy drobinkami - to efekt delikatnej tafli odbijającej promienie słoneczne.
Konsystencja różu jest dość zaskakująca - produkt jest bardzo delikatny, dlatego należy go nabierać na pędzel z wyczuciem - jest dość miękki, ale nadal pudrowy. Kolor śmiało można dozować - od lekkiego muśnięcia policzków po wyraźny różowy kolor . Jestem pewna, że żadna z Was nie zrobi sobie jednak nim krzywdy - świetnie współgra z podkładem i blenduje się z łatwością, dzięki czemu trudno o teatralny efekt.
No cóż. Przepadłam całkowicie - ten kosmetyk z pewnością znajdzie się na liście odkryć i ulubieńców tego roku. Przyznam się bez bicia, że samo patrzenie na niego daje mi ogromną przyjemność - a to tylko dowodzi jak łatwo zadowolić kobiece potrzeby wizualne.
Przyznajcie same, że ma w sobie coś wyjątkowego - coś co sprawia, że chęć posiadania innych kosmetyków tej marki rośnie jedynie w siłę.
Ten i inne produkty znajdziecie na stronie perfumerii Mon Credo.
Wygląda naprawdę luksusowo, ale to akurat nie mój odcień ;)
OdpowiedzUsuńPiękny :)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się ten kolor :)
OdpowiedzUsuńPiękny odcień i tłoczenie :) opakowanie też robi wrażenie ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolor, i bardzo ładne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńI ja już od samego patrzenia chcę go mieć :D
OdpowiedzUsuńoj, wygląda tak kusząco, takie eleganckie kosmetyki są boskie, ta przyjemność sięgania po nie :)
OdpowiedzUsuńKolor cudny :) Całość kusi elegancją i luksusem ;))
OdpowiedzUsuńZarówno kolor, jak i opakowanie są piękne!
OdpowiedzUsuńPrawdziwa błyskotka:)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się bajecznie :-)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor a opakowanie jak najbardziej luksusowe :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńładny odcień :)
OdpowiedzUsuńMalinowe Ciasteczka
Róż jest cudowny i to opakowanie -piękne, tylko ta cena :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam By Terry! Kolor przepiękny :)
OdpowiedzUsuńCudowne opakowanie, a kolorek bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuń