Nowości marki Maestro Brush - 152 pędzel do korektora i pudru w okolicy oczu, 481, 322 - pędzle do cieniowania i rozcierania.

Cześć dziewczyny.

Mistrzem makijażu oka nie jestem i otwarcie się do tego przyznaje. Swój makijaż ograniczam do niezbędnego minimum, a jedynie na większe wyjścia pozwalam sobie na odrobinę szaleństwa. Z doświadczenia wiem jednak, że absolutną podstawą udanego makijażu oka są dobre jakościowo produkty oraz niezawodne pędzle - szczególnie te do blendowania i rozcierania cieni. Pamiętacie jak niedawno pokazywałam Wam nowości jakie do swojej oferty wprowadziła moja ulubiona marka pędzli Maestro ? Dziś kontynuujemy tę serię recenzji i serdecznie zapraszam Was do zapoznania się z kolejnymi trzema pędzlami - przeznaczonymi właśnie do wspomnianego makijażu oka.




Powielanie informacji technicznych odnośnie skuwek i trzonków pędzli mija się z celem, więc jeśli jesteście ciekawe jakie mam zdanie na ten temat to odsyłam Was do pierwszego posta z serii o pędzlach Maestro - tam z pewnością znajdziecie wszystko co chciałybyście wiedzieć. 


Moim odwiecznym problemem jest wchodzący w zmarszczki pod oczami podkład, dlatego bardzo ważne dla mnie jest zachowanie schludnego wyglądu tej okolicy - sprawa nie jest jednak do końca taka prosta, wklepywanie podkładu palcami czy pędzlami typu flat top kompletnie nie zdaje u mnie egzaminu tymczasem ...


Pędzel Maestro z serii 152 - przeznaczony jest do aplikacji podkładu, korektora czy też pudru w okolice pod oczami. Wykonany jest z dość sztywnego, mocno zbitego w jajeczko włosia kozy. Jest bardzo gęsty, trzyma się naprawdę sztywno i nie traci swojego kształtu. W moim przypadku sprawdza się po prostu rewelacyjnie - dzięki swojemu kształtowi świetnie dopasowuje się do okolic oczu, a przez to, że jest naprawdę gęsty i zbity rozprowadza produkty równomiernie i przede wszystkim bardzo intensywnie, przez co wchodzą one w skórę i nie ścierają się tak szybko jak w przypadku tradycyjnego sposobu nakładania. Może służyć także jako pędzel do rozświetlacza.

Do kupienia na oficjalnej stronie marki Maestro w cenie 35 zł.


Pędzel Maestro z serii 481 przeznaczony jest do tradycyjnego cieniowania i blendowania. Jest naprawdę malutki i bardzo precyzyjny - dla osób zajmujących się zawodowo makijażem będzie to świetna opcja do bardzo dokładnego wykańczania makijażu oka. Wykonany jest ze sprężystego włosia wiewiórki - które jest niezwykle delikatne, więc przy czyszczeniu należy zwrócić szczególną uwagę by go nie uszkodzić. Włosie przycięte jest w delikatny szpic, które umożliwia dotarcie do każdego zakamarka oka - ja bardzo lubię nakładać nim cienie w kąciku oka.

Do kupienia na oficjalnej stronie marki Maestro w cenie 24 zł.


Pędzel Maestro z serii 322 również przeznaczony jest do cieniowania i blendowania. Jest to praktycznie brat bliźniak poprzedniego pędzla z tą różnicą, że włosie wykonane jest z pony - przez co jest jeszcze bardziej delikatne i miękkie. W porównaniu do 481 włosia jest więcej, ale jest ono bardziej podatne na ruch przez co umożliwia jeszcze bardziej precyzyjne wykonanie makijażu oka i rozcieranie cieni na ich najmniejszych granicach. Dobrze sprawdza się także na dolnej powiece oraz pod łukiem brwiowym.

Do kupienia na oficjalnej stronie marki Maestro w cenie 21 zł.


Ja jestem ogromną fanką pędzli marki Maestro, podkreślałam to również w pierwszym poście. Dla mnie osobiście jakościowo przebijają markę Hakuro w ogromnym stopniu. Każdy posiadany przeze mnie egzemplarz sprawdza się równie dobrze - nie zauważyłam zmian w kształcie włosia, czy jego wypadania a to dla mnie kwestia najważniejsza. Uważam, że przy tak korzystnej cenie naprawdę warto zaopatrzyć się chociażby w kilka pędzli tej marki.


Więcej informacji znajdziecie na oficjalnej stronie.

Komentarze

  1. Mam z Maestro tylko jeden pędzel i jestem z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne pędzelki. Z Maestro jeszcze ani jednego nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. fajnie sie prezentuja :) ja zbieram na zoev'e :D fajnie jakby była seria w miętowych kolorach :D marzenie *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. 152 wygląda zachęcająco, chyba własnie takie pędzla mi brakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. generalnie wyglądają na porządne więc wydaje mi się że warto w taki zestaw zainwestować.
    z firmą szczerze mówiąc się pierwszy raz spotykam, ale sprawia wrażenie bardzo dobrej.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba za jakiś czas zamówię 152 - też mam problem z wchodzącym korektorem w zmarszczki pod oczami :<

    OdpowiedzUsuń
  7. kiedyś na pewno będę miała chociaż jeden pędzelek :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyglądają całkiem całkiem:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dużo dobrego słyszałam o tej firmie :) nie miałam jednak okazji używać tych perełek. Ja kompletuje swój zestaw Hakuro :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie się prezentują, jednak ani jednego z maestro pędzelka nie posiadam ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój czas i komentarz - jeśli podoba Ci się tu na tyle, byś chciał wrócić - zapraszam do obserwowania i odwiedzenia mojej strony na facebooku.

W wolnej chwili na pewno odwiedzę Twój blog, nie musisz zostawiać osobnego linku :)

instagram @hushaaabye

Copyright © Hushaaabye