Lily Lolo - Naturalny błyszczyk do ust - CLEAR | Perfekcyjny nude na co dzień do każdego rodzaju cery.

Cześć Kochani.

Moja kolekcja produktów do ust jest naprawdę ogromna - śmiało mogę powiedzieć, że przerasta całkowicie mnie i moje potrzeby, aczkolwiek to rodzaj produktów, które naprawdę uwielbiam i mogłabym mieć wszystkie chociażby po to by na nie popatrzeć :) Ale dla równowagi - błyszczyki to u mnie ogromna rzadkość. Nie żebym ich nie lubiła, wręcz przeciwnie. Po prostu ciężko mi jest znaleźć taki, który spełniałby moje oczekiwania - nie był klejący, dobrze przylegał do ust i nie znikał wraz z każdym wypowiadanym słowem - a że ze mnie gaduła to same rozumiecie :) Przeglądając ofertę Lily Lolo natknęłam się na naturalne błyszczyki - instynkt maniaka nie pozwolił mi przejść obok nich obojętnie i tym sposobem w moje ręce wpadł przepiękny, idealny na co dzień odcień nude - który będzie pasował bez wątpienia każdej z Was, szczególnie jeśli stawiacie na delikatny i klasyczny makijaż. Przed Wami Lily Lolo - naturalny błyszczyk w kolorze Clear.

Oferta Lily Lolo to nie tylko typowe kosmetyki mineralne takie jak podkłady, róże czy rozświetlacze - wśród produktów znajdziecie także kosmetyki do ust, tusz do rzęs czy bazę pod cienie. Wybór kolorów jest przeogromny - naprawdę ciężko się zdecydować na coś konkretnego, tym bardziej, że paleta utrzymana jest w różnorodnych tonacjach - ja postanowiłam postawić na coś czego w mojej kolekcji brak - typowego odcienia nude, podkreślającego jedynie naturalny kolor ust, czegoś co będzie pasować na co dzień i jednocześnie świetnie sprawdzi się na wieczór do mocno zaakcentowanego oka. Myślę, że wybrałam słusznie - Clear spełnia wszystkie moje oczekiwania.

Błyszczyk znajduje się w opakowaniu wykonanym z mocnego i twardego plastiku ( nie do zniszczenia w torebce czy przy upadku ) o pojemności 4 ml. Ma tradycyjny, typowy gąbeczkowy aplikator dozujący produkt na jego końcu - w racjonalnej ilości bez wylewania i wyciekania produktu na boki. Jestem ogromną fanką opakowań produktów marki Lily Lolo - i w tym przypadku również się nie zawiodłam - prosto, elegancko i z klasą. A to lubimy najbardziej :) Błyszczyki do kupienia są u jedynego w Polsce oficjalnego dystrybutora marki - w sklepie Costasy w cenie 48,50 zł.

Ma bardzo gęstą konsystencję - mocno żelową, dzięki czemu przylega do ust i nie migruje po całej twarzy i zębach jak to lubią robić produkty tego typu. A to jedna z tych cech, których szczerze nienawidzę - dlatego podoba mi się, że jest tak gęsty - choć przez to wyraźnie czuć go na ustach i jest na pewno bardziej ciężki niż normalne błyszczyki. Taka konsystencja ma jednak jedną wielką zaletę - długotrwałość. Tak, mogę powiedzieć, że ten produkt wytrzymuje na ustach zdecydowanie dłużej niż inne - w moim przypadku dobre 2-3 godziny przy normalnym funkcjonowaniu, mówieniu i jedzeniu. Jak dla mnie wynik świetny. Pachnie ( i smakuje! ) bardzo słodko - jak połączenie toffi i miodu.

Spójrzcie na skład. Bazuje na oleju rycynowym - dzięki czemu oprócz wizualnego efektu dba o nasze usta - nawilżając je i odżywiając. Zawiera także równie mocno odżywczy olej jojoba - jak na błyszczyk to naprawdę świetnie, prawda ? Tym bardziej, że za kolor nie odpowiadają sztuczne barwniki a jedynie naturalnie występujące minerały.

Kolor to oczywiście kwestia gustu - jednak ja uważam, że odcień Clear będzie pasować każdemu bez wyjątku - ja czuję się doskonale w takim wydaniu i używam go praktycznie codziennie - zarówno do lekkiego jak i mocniejszego makijażu. Wpasowuje się idealnie w każdą stylistykę - właśnie czegoś takiego mi brakowało. Mógłby być nieco mniej klejący - ale wybaczam mu to ze względu na jego długotrwałość i przyczepność. Oj mam ochotę spróbować więcej - szczególnie mocniejszych kolorów - myślę, że może się z tego wywiązać długa i smakowita przygoda :)

A jak Wam się podoba ? 

Buziaki :)

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. Na żywo znacznie lepiej - nigdy zdjęcie nie oddaje w pełni uroku :)

      Usuń
  2. Nie używam błyszczyków, ale ten podoba mi się bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Mnie też bardzo się podoba - ale sprobowałabym czegoś żywszego :)

      Usuń
  4. slyszalam wiele dobrego o tej firmie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie wygląda! ♡
    Zapraszam: roselillyblog.blogspot.nl

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie używam błyszczyków, ale kolor mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie przepadam za błyszczykami - zawsze mi się włosy przylepiają do ust później...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehhe ja też tak mam - to chyba zmora każdej z nas :)

      Usuń
  8. Uwielbiam jasne odcienie błyszczyków do ust. Z chęcią skuszę się na ten :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam jeszcze produktów tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wolę pomadki, ale jak ktoś lubi, to świetny produkt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wolę pomadki, ale błyszczyk zawsze mile widziany :)

      Usuń
  11. Prezentuje się rewelacyjne :) i ma takie ładne, subtelne opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda - opakowania LL mają w sobie tą subtelność, delikatność i klasę :)

      Usuń
  12. nie przepadam za błyszczykami, ale ten jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wygląda pięknie :) Niestety jasne kolory się u mnie nie sprawdzają, gdyż mój naturalny kolor ust jest dosyć intensywny i wszystkie jaśniejsze pomadki/błyszczyki wyglądają przy tym nieestetycznie :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach no jeśli tak to faktycznie musisz szukać czegoś w innej tonacji :)

      Usuń
  14. Wypada znakomicie. kolor idealnie mi odpowiada, tylko cena gorzej ale idą święta więc .... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cena jest do przeżycia - biorąc pod uwagę, że np. błyszczyki L'Oreal są w podobnej cenie - a jakość nieporównywalna :)

      Usuń
  15. Pięknie wygląda na Twoich ustach <3 cudowny odcień. ; )

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo podoba mi się efekt na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się - starałam się jak najbardziej oddać jego rzeczywisty wygląd :)

      Usuń
  17. Fajny,delikatny efekt.Podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę :) mnie również mocno przypadł do gustu :)

      Usuń
  18. Coraz bardziej przekonuję się do tego błyszczyku :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie przepadam za błyszczykami, zdecydowanie bardziej wolę matowe szminki :).

    OdpowiedzUsuń
  20. No i chyba coś dla mnie, choć błyszczyków nie lubię. Ale te gęste zdecydowanie bardziej mi się podobają. Na ustach też prezentuje się świetnie i soczyście :) Wpisuję go na swoją długą listę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Cieszę się, że w końcu znalazłam jakąś bydgoską blogerkę :) Będę tu zaglądać-pozdrawiam!
    http://www.warmiaczka.blogspot.com/ Zapraszam do siebie!

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie używam błyszczykow ale ten wygląda calkiem fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Cudowny kolorek! Właśnie takie uwielbiam.. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Chcę ten błyszczyk! :) Im bardziej klejący, tym lepszy:). Bardzo ładnie wygląda na Twoich ustach.

    OdpowiedzUsuń
  25. Jest fantastyczny. Miałam go jeszcze w starej szacie graficznej i był moim ulubieńcem ale kolor whisper wygrywa mimo wszystko o jeden punkt. Dobrze że przypomniałaś mi o tych błyszczykach. Koniecznie muszę do nich wrócić:D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój czas i komentarz - jeśli podoba Ci się tu na tyle, byś chciał wrócić - zapraszam do obserwowania i odwiedzenia mojej strony na facebooku.

W wolnej chwili na pewno odwiedzę Twój blog, nie musisz zostawiać osobnego linku :)

instagram @hushaaabye

Copyright © Hushaaabye