Powiew świeżości czyli najpiękniejsze wiosenne kolory marki Semilac | 130 Sleeping Beauty, 127 Violet Cream, 084 Denim Blue, 022 Mint

Cześć Kochane.

Wiosny za oknem nie widać, więc może ku przełamaniu tej nie do końca sprzyjającej aury spróbujemy przywołać ją na swoich paznokciach? Myśląc o wiośnie od razu do głowy przychodzą mi  kolory... kolory kwiatów, nieba, trawy i wszystkiego tego za czym tak bardzo tęsknimy. Uwielbiam ten okres w roku kiedy w kwiaciarniach pojawiają się pierwsze goździki czy tulipany i można pomaleńku wprowadzać ten klimat do swoich mieszkań. Postanowiłam dziś zachęcić Was do przywołania wiosny na swoich paznokciach - ożywić je żywymi i nasyconymi kolorami, które w moim odczuciu należą do najpiękniejszych z asortymentu marki Semilac. Poznajcie wyjątkowy powiew koloru czyli 130 Sleeping Beauty, 127 Violet Cream, 084 Denim Blue i 022 Mint.


Po raz kolejny wybór kolorów był ogromnie trudny - Semilac naprawdę nie przestanie mnie nigdy zaskakiwać. Kiedy pomyślałam sobie o kolorach wiosennych w głowie miałam jasno sprecyzowany plan - miało być kolorowo, radośnie i z energią - właściwie byłam pewna, że wybór wcale nie będzie trudny. Oczywiście utknęłam na dobre pół godziny wśród ogromu kolorów do wyboru i już w głowie układałam sobie plan na ich wykorzystanie... kiedy na kolejnej stronie wyskakiwały kolejne piękne odcienie. Można zwariować :) Niemniej jednak po długim namyśle i konsultacjach udało mi się skompletować swoją wiosenną czwórkę idealną. Mam nadzieję, że spodoba Wam się to małe zestawienie - dajcie mi koniecznie znać czy macie któryś z tych kolorów w swoim zbiorze i co wpadło Wam w oko najbardziej.

022 Mint

Oj tak - od początku wiedziałam, że nie może zabraknąć go w propozycjach wiosennych. Spójrzcie same... przepiękny, nasycony odcień mięty wpadającej w zależności od światła w turkus. Jest absolutnie wyjątkowym kolorem i będzie idealnym wyborem nie tylko na wiosnę, ale także na lato kiedy nasza skóra muśnięta słońcem właśnie z takimi odcieniami zgrywa się najpiękniej. Strasznie podoba mi się jego intensywność - to kolor obok którego nikt nie przejdzie obojętnie bo jest widoczny z daleka, przyciąga wzrok i jest świetnym dodatkiem do spokojnych stylizacji. Mięta bardzo dobrze wypada w kombinacjach z granatem, czernią oraz złotem - daje ogromne pole do popisu i jestem pewna, że wykorzystam go na miliony różnych sposobów. Dwie warstwy wystarczają do pełnego krycia. Znajdziecie go TUTAJ w standardowej cenie 29 zł.

084 Denim Blue

Kolejny punkt na liście "obowiązkowych pozycji" marki Semilac. Wiedziałam, że chcę czegoś w kolorze nieba, ale nie takiego nieba rozbielonego przez chmurki - wiosna to przecież pełnia słońca i nasycone, niebieskie, nieprzekłamane niebo. Taki jest właśnie Denim Blue - równie żywy i nasycony jak Mint kolor, który budzi ogromne zainteresowanie. Jest po prostu żywym, ale jednocześnie niezbyt nachalnym odcieniem niebieskiego i nie należy mylić go z błękitem. Wykorzystałam go w swojej stylizacji, którą za chwilę zobaczycie i uważam, że genialnie spisywałby się zarówno solo jak i w połączeniu z odcieniami nude czy klasycznej bieli. Uwielbiam kontrast jaki tworzy z jeansami i jasnymi ubraniami - nikt nie przejdzie obojętnie obok takiego połączenia. Dwie warstwy zapewniają dokładne krycie. Znajdziecie go TUTAJ w dokładnie takiej samej cenie 29 zł.

127 Violet Cream.

Nieco bezpieczniejsza opcja dla tych z Was, które ze względu na pracę czy też upodobania nie chcą/nie mogą sobie pozwolić na miętę czy niebieski w codziennych stylizacjach. Violet Cream to niezwykle subtelny, ale mnie kojarzący się z kwitnącym bzem odcień rozbielonego, delikatnego fioletu. Jest naprawdę śliczny, a przy tym niezobowiązujący i nienachalny - można go połączyć z bielą lub delikatnym akcentem srebra i stworzyć zarówno dzienną jak i bardziej wyjściową propozycję. Violet Cream daje mnóstwo możliwości - ja będę go łączyć z moją ulubioną szarością i jestem pewna, że będzie wyglądał elegancko. Mimo, że nie jest ani żywym, ani energicznym koloem to niezaprzeczalnie kojarzy mi się z wiosną - krokusami i bzem, na które czekam z zapartym tchem :) Do pełnego krycia należy użyć trzech cienkich warstw. Znajdziecie go TUTAJ w cenie 29 zł.

130 Sleeping Beauty

Celowo zostawiłam na sam koniec jest bowiem dla mnie absolutną wisienką na torcie. Śpiąca piękność to jeden z moich ukochanych kolorów i rozkochał mnie w sobie od pierwszego wejrzenia. Jest to odcień bardzo żywy, nasycony i intensywny będący połączeniem brzoskwinii z neonowym akcentem. Ojj tak... wygląda bajecznie jak wskazuje jego nazwa. Nie tylko wiosną, ale latem zrobi on prawdziwą furorę i już widzę go na swoich opalonych stopach. Jestem pewna, że jest to jeden z najpiękniejszych i najbardziej nieoczywistych kolorów w ofercie marki. Pięknie kryje już praktycznie za pierwszym razem i daje tak żywy efekt, że najlepiej będzie wyglądał po prostu solo. Ja jednak postanowiłam wraz z moją stylistką Anią połączyć go z błękitem i same zobaczycie, że jest to fantastyczny kolor. Polecam Wam z całego serca jego zakup - ja sama dostałam mnóstwo pytań na jego temat i wcale się nie dziwię, że budzi zainteresowanie bo jest po prostu przepiękny i nie sposób go nie zauważyć wśród innych kolorów. Dostępny TUTAJ oczywiście w cenie 29 zł.

I tradycyjnie na sam koniec - moja interpretacja wiosennego manicure. Połączyłyśmy Sleeping Beauty z Denim Blue oraz dodałyśmy akcenty kwiatowe w postaci mięty, czerwieni i maliny - moim zdaniem wyszło prześlicznie i chodziło mi dokładnie o coś takiego - o świeżość, nieoczywistość i przede wszystkim energię, której tak bardzo nam brakuje :) Dajcie znać jak Wam się podoba.

Życzę Wam udanego tygodnia Kochane i zapraszam jutro na nieco spóźnionych ulubieńców lutego.
Buziaki :)

Komentarze

  1. Mam denim blue i mint i są to moje ulubione kolory polecam jeszcze pink peach milk

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczne kolorki wybrałaś.:)
    Również planuję zakupić numerek 130.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w swoich zbiorach Mint oraz Sleeping Beauty i oba kolory uwielbiam. Czekam jednak na słońce i moment, kiedy nabiorę trochę koloru, aby z nimi poszaleć ;) Do kolorów idealnych na wiosnę dodałabym jeszcze Banana :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie manicure to zdecydowanie mocne, intensywne róże:)

    OdpowiedzUsuń
  5. mam mint i sleeping beauty, oba kolorki bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękny szablon bloga i widać, że bardzo dokładnie i starannie prowadzony blog. Bardzo mi się tutaj podoba, zatem dołączam do obserwatorów. A semilaci - cudeńka! :D

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne te kolory, totalnie wiosenne! Szczególnie spodobał mi się odcień Sleeping Beauty.
    Masz świetnie zrobione te pazurki, idealne na Wielkanoc;)

    OdpowiedzUsuń
  8. o tak, musze niedługo zamówić jakieś nowości wiosenne ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolor 130 bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystkie są cudne <3 każdy bym przygarnęła z tej gromadki :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Violet Cream przepiękny a Sleeping Beauty od dawna jest na mojej liście zakupów :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo mi się podoba Mint, a Twój mani śliczny <3

    OdpowiedzUsuń
  13. musze mieć sleeping beauty :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z całej czwórki posiadam jedynie odcień Mint, który owszem ładnie wygląda, ale nie noszę go zbyt często. Chyba nie mam na niego pomysłu i wydaje mi się też bardzo letnim kolorem :) Zdobienie wyszło pięknie! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne kolorki, a paznokcie.. cudo ! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Sleeping Beauty wpadł mi w oko. Cudowny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ładne, wiosenne kolorki.

    OdpowiedzUsuń
  18. Justyno, dziękujemy za zaufanie do naszych lakierów, śliczny manicure, czekamy na więcej Twoich stylizacji :)

    W razie pytań - chętnie pomogę
    Online Ekspert marki Semilac

    OdpowiedzUsuń
  19. Rzeczywiście piękne a Twój mani wyjątkowo urzekający <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Śliczny, wiosenny manicure <3 Jeśli w końcu zdecyduję się na hybrydy to na pewno nie zabraknie wśród nich lakieru Sleeping Beauty, jest przepiękny :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mint i Sleeping Beauty mam i polecam! Są cudowne i pięknie wyglądają na pazurkach :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetne pazurki. Sleeping Beauty jest cudny <3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój czas i komentarz - jeśli podoba Ci się tu na tyle, byś chciał wrócić - zapraszam do obserwowania i odwiedzenia mojej strony na facebooku.

W wolnej chwili na pewno odwiedzę Twój blog, nie musisz zostawiać osobnego linku :)

instagram @hushaaabye

Copyright © Hushaaabye