Nowości w kolekcji Unique marki Semilac - wyczekiwane błoto, khaki i oliwki.
Cześć Kochane.
Semilac przyzwyczaił już swoje klientki, że cyklicznie do sprzedaży zostają włączone nowe odcienie - ja się bardzo cieszę bo mimo tego, że paleta barw jest przeogromna to zawsze nowości cieszą mnie ogromnie i zawsze jest tak, że znajdę w nich coś co mnie szczególnie zauroczy. To co obecnie pojawiło się rynku ucieszyło mnie ogromnie... bo nareszcie doczekałam się wojskowych kolorów zieleni! Już sama postulowałam w postach na stronie marki, że brakuje ewidentnie kolorów błota, wojskowego moro czy khaki... i proszę jak na zawołanie do oferty wkroczyły trzy przepiękne odcienie! Dziś mam przyjemność pokazać Wam kilka kolorów, które dopiero co pojawiły się w sprzedaży.
Pierwszą część otwiera kolor 145 Lila Story, który skradł moje serce od razu. Do tej pory byłam wierna Violet Cream, który był dla mnie idealnym uosobieniem pastelowego fioletu jednak to Lila Story w tym momencie wiedzie prym. Kiedy pokazałam go Wam na moch paznokciach na Facebooku zgodnie przyznałyście mi rację, że jest po prostu prześliczny. Ten bardzo wiosenny, radosny kolor lilii świetnie współgra z bielą oraz wspomnianym Violet Cream, ale trzeba przyznać, że solo wygląda bardzo elegancko. Jest bardziej fioletowy niż jego brat, ale nadal pozostaje w uwielbianych przez wszystkich gamie pasteli. Ojj czuję, że szybko stanie się hitem na wiosnę - dla mnie bomba i z przyjemnością nosiłam go przez ostatnie dwa tygodnie :)
152 Fuchsia Miracle to bardzo intensywny odcień różu przełamany niebieską perłową nutą. Cóż... trzeba przyznać, że to kolor odważny i dość kontrowersyjny właśnie przez swoje perłowe wykończenie, które nieszczególnie do mnie trafia. Na wzorniku wygląda fajnie, jednak ja nie odważyłabym się nałożyć go na całe dłonie :) Zdecydowanie pozostanę wierna Semilacowi, ale niekoniecznie aż w takiej innowacyjnej odsłonie. Jestem ciekawa jakie będzie Wasze zdanie na temat tego koloru. :) Lubicie takie odcienie?
A teraz przed Wami dwa kolory, których tak bardzo brakowało mi w ofercie i na widok, których po prostu zaświeciły mi się oczy. 150 Hunter Queen (genialna nazwa!) to jest właśnie to na co tak długo czekałam. Idealny, oliwkowy i bardzo jesienny kolor - łączony z Banana będzie wyglądał wesoło i nietypowo a z kolei połączony z Pink Gold nabiera elegancji i szyku. Zostawiam go sobie na jesienną porę i tak jak w przypadku Lila Story jestem pewna, że znajdzie on mnóstwo wiernych fanek (w tym także mnie). Powiem Wam szczerze, że znalezienie odpowiednika takiego koloru w drogeriach graniczy z cudem - ja szukałam chyba w asortymencie każdej marki i niestety nie znalazłam. Będzie to więc mój taki maleńki skarb :).
151 Army Green to najciemniejsza propozycja jeśli chodzi o moje nowości. To także kolor utrzymany w tonacji zieleni... jest jednak zdecydowanie bardziej głęboki i mnie osobiście kojarzy się z mokrymi liścmi. Producent słusznie nazwał go wojskową zielenią bo kiedy przyjrzymy się temu odcieniowi pod światło można w nim dostrzec charakterystyczną barwę mundurową. Wygląda jak pomieszanie błota z ciemną trawą... a w sekrecie powiem Wam, że to jeden z najlepiej kryjących kolorów jakie mam. Same widzicie, że to także świetny kolor na jesień i ja już w głowie zaplanowałam sobie połącznie go z Lady in Grey... jak nam to wyjdzie w praktyce na pewno zaprezentuję Wam na moim Facebooku.
Buziaki.
150 to coś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńLila Story jest przepiękny:)
OdpowiedzUsuńZielenie są boskie! Mi z całej nowej kolekcji nabardziej sposobała się nocna euforia - cuuuuudna!:))
OdpowiedzUsuńMega nazwa koloru i piękny odcień oliwkiii ajajajaj <3
OdpowiedzUsuńpiękne, zgniła zieleń pasowałaby mi do pracy :)
OdpowiedzUsuńŚliczny jest ten ciemno oliwkowy kolor. Bardzo podoba mi się ostatnio ten kolor skusiłam się na parkę w identycznym odcieniu. Ale lakier hybrydowy też taki chciałabym :)
OdpowiedzUsuńnr 145 boski !
OdpowiedzUsuńMi też najbardziej spodobały się 145 i 150 😃 Na oliwkę chyba się skuszę, fiolety podobne na razie mam.
OdpowiedzUsuńZe śledzenia przesyłek wynika że powinnaś mieć awizo na swoją paczkę 😊
Achh to magiczne awizo od Ciebie jest :) Super, dzisiaj pędzę odebrać :*
OdpowiedzUsuńCzemu magiczne? Był ktoś w domu? 😊 Mam nadzieję ze będziesz zadowolona z zawartości 😃
OdpowiedzUsuńWiesz co... u mnie zawsze jest awizo :D Czy jestem czy mnie nie ma :D Dam znać... ale jestem pewna, że będzie cudnie <3 :*
OdpowiedzUsuńW koszyku na Minti Shop mam już zielenie wrzucone od kiedy pojawiła się kolekcja ale jeszcze waham się nad fioletami :D
OdpowiedzUsuńTen oliwkowy kolor ma coś w sobie - nie jest najbardziej atrakcyjny, ale ma to coś, co sprawia, że chce się na niego patrzeć - może to dlatego, że zieleń zazwyczaj dobrze się kojarzy :)
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się na ten fiolecik.:)Ahh już widzę go na moich pazurkach.:D
OdpowiedzUsuńTen lila piękny, ale według mnie bardziej na wiosnę czy lato. Za to Army Green jak znalazł na jesień. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńoprócz tego z błyszczącym wykończeniem wszystkich chętnie bym używała ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolory.
OdpowiedzUsuńNowa kolekcja podoba mi się przeogromnie, w szczególności właśnie Lila Story, na który już mi narobiłaś ochoty :) Hunter Queen też ma coś w sobie, ostatnio kupiłam buty w takim oliwkowym kolorze, więc fajnie by mi pasował :) Czekam na wypłatę i trzeba będzie zrobić Semilakowe zakupy ;)
OdpowiedzUsuńTen róż jest nieziemski! Nasycony i błyszczący :)
OdpowiedzUsuńMnie oczywiście podoba się lila i róż;)
OdpowiedzUsuńLila ♥ te błoto i drugie błoto ma podobne z Kobo ;D
OdpowiedzUsuńśliczne są one <3
OdpowiedzUsuńSuper kolorki :)
OdpowiedzUsuńNie jestem wielką fanką perłowych poświat, ale ta fuksja wygląda bardzo interesująco, jednak i tak najbardziej spodobał mi się ten oliwkowy lakier, choć nie jestem fanką tego typu barw jak właśnie oliwkowe, zgniłe zielenie czy khaki. Chyba skuszę się na coś w tym typie na najbliższą jesień ^_^ I znów ochota na zakupy... I znów przez Ciebie... -_- Chyba przestanę obserwować Twój blog!! :P
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają te odcienie! Powiem szczerze, że nałożyłabym je wszystkie razem na paznokcie, tak jak masz to zrobione na próbniku ;)
OdpowiedzUsuńNie moje kolorki:) Ale najważniejsze, że Ci się podobają:) Niech się długo noszą:)
OdpowiedzUsuńU mnie na stopach widnieje już Army Green <3 Wiem, że to typowo jesienny kolor, ale nie mogłam się powstrzymać. Uwielbiam khaki.
OdpowiedzUsuńHunter Queen świetny, a 152 mi tez nie przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńPierwsze dwa kolory to nie omja bajka, ale te militarne zielenie - na pewno będą wyglądać pięknie jesienią! <3
OdpowiedzUsuńpodobają mi się te militarne kolorki :)
OdpowiedzUsuńLila story jest 100% w moim guście :) W zieleniach się nie widzę ;)
OdpowiedzUsuńNo nareszcie! Jak jest khaki, to może przekonam się do hybryd? :-)
OdpowiedzUsuń