Dlaczego warto używać kosmetyki mineralne czyli o wszystkich zaletach i przyczynach mojej miłości do minerałów.

Cześć Kochani.

Jakiś czas temu wpadłam na pomysł żeby nieco bardziej przybliżyć Wam tematykę kosmetyków mineralnych, które na moim blogu pojawiają się regularnie i zawsze zbierają ode mnie same plusy oraz pozytywy - zapewne zauważyłyście już tendencję do moich zachwytów nad minerałami, dlatego dziś postanowiłam Wam opowiedzieć o wszystkich zaletach produktów mineralnych i być może pomóc w podjęciu decyzji o rozpoczęciu swojej przygody z tymi kosmetykami. Jak same za chwilę zauważycie minerały w przeciwieństwie do produktów drogeryjnych wypadają naprawdę znakomicie i jak się okazuje niosą ze sobą nie tylko korzyści wizualne ale także pielęgnacyjne - co dla osób z wrażliwą czy alergiczną skórą nie pozostaje bez znaczenia.

Pierwszą i podstawową zaletą, za którą za osobiście pokochałam kosmetyki mineralne jest ich lekkość i naturalny efekt wizualny - minerały mają to do siebie, że naprawdę jest ciężko zrobić sobie nimi krzywdę ( chyba, że ktoś wybiera warianty mocno kryjące to oczywiście istnieje takie prawdopodobieństwo, choć i tak w porównaniu do mocno kryjących podkładów drogeryjnych wypadają naprawdę dobrze ) bo przepięknie stapiają się ze skórą i dają efekt drugiej skóry bez tworzenia grud, plam i nieestetycznych smug. Co prawda kosmetyki mineralne wymagają odrobiny wprawy i odpowiedniego przygotowania skóry to efekt finalny moim zdaniem jest nieporównywalny z produktami drogeryjnymi. Po nałożeniu na skórę uwielbiam efekt lekkości - bo czuję się zupełnie tak jakbym nie miała na sobie nic. 

Drugą ogromną zaletą jest piekielna wydajność tych produktów oraz fakt, że są one bezterminowe - tj. można ich używać przez lata z racji swojego naturalnego składu pozbawionego wszelkiej chemii i konserwantów, a opartych jedynie na naturalnie występujących w ziemi minerałach. Zakup takich kosmetyków równa się więc z inwestycją na długi okres co niejako wynagradza dość wysokie jednak ceny tych kosmetyków. Biorąc pod uwagę sypką formułę produktów są one niezwykle wydajne - a kilkugramowe opakowanie różu czy rozświetlacza wystarczy na niesamowicie długi okres czasu, przez co znacznie oszczędzamy swoje pieniądze.

Oprócz naturalnego wykończenia czy wydajności kosmetyki mineralne mają jedną zasadniczą cechę odróżniającą je od pozostałych produktów - nadają się do każdego rodzaju cery, a polecane są w szczególności osobom borykającymi się z alergią, atopią czy innymi problemami skórnymi właśnie przez fakt naturalnego, bezpiecznego i pozbawionego chemii składu. Niezależnie od rodzaju skóry - stanu suchości czy problemom z wypryskami minerały nadają się idealnie - pozwalają odpocząć skórze od substancji zawartych w tradycyjnych kosmetykach przez co ma ona szansę na szybszą i bardziej efektowną regenerację. Są też idealnym rozwiązaniem dla wegan i osób ceniących sobie dbałość o środowisko naturalne.

Kosmetyki mineralne zawierają w sobie naturalne filtry przeciwsłoneczne oraz naturalne pigmenty pochodzące wprost z natury - przez co dodatkowo jeszcze dbają o kondycję skóry ( pomyślcie teraz ile różnych substancji na bazie chemii znajduje się w kosmetykach drogeryjnych - barwniki, chemiczne filtry, perfumy, silikon ) - a dodatkowo nie zawierają w sobie żadnych substancji mogących przyczynić się do zapchania skóry lub powodujących powstawania zaskórników co dla osób z cerami trądzikowymi jest aspektem niezwykle ważnym.

Jeżeli nadal nie przekonuje Was to o czym piszę to wspomnę jeszcze o ogromnej liczbie produktów dostępnych na rynku - kosmetyki mineralne obecnie dostępne są we wszystkich formułach - od rozświetlających po bardzo kryjące, a palety kolorystyczne są tak szerokie, że z pewnością znajdzie tam dla siebie coś i blondynka o porcelanowej cerze, ale także brunetka ze śniadą cerą. Często spotykam się z przekonaniem, że minerały w jakiś sposób ograniczają nasze możliwości - absolutnie nie ! Wśród kosmetyków mineralnych znajdziecie produkty w formie sypkiej lub prasowanej - ale producenci zaczynają także wprowadzać kremowe produkty. Cienie, podkłady, pudry, rozświetlacze, a nawet mineralne maskary i szminki dostępne są w niezliczonych wariantach kolorystycznych, więc jestem pewna, że każda z Was znajdzie coś dla siebie. 
Mam nadzieję, że chociaż w jakimś stopniu udało mi się Was przekonać do kosmetyków mineralnych - wszystko to o czym pisałam jest podparte badaniami i opiniami specjalistów, a pozytywny wpływ minerałów na kondycję skóry potwierdza cała rzesza zadowolonych kobiet. Jeżeli więc chcecie dać Waszej skórze odpocząć, odetchnąć, a samej zbliżyć się bardziej ku naturze i jej rozwiązań - gorąco zachęcam do spróbowania tego rodzaju kosmetyków. Ja też kiedyś byłam ignorantką w tej kwestii, a dziś wyprały one większość moich ukochanych produktów drogeryjnych. Jaki jest więc wniosek ?

Buziaki :)

Komentarze

  1. Kosmetyki mineralne kuszą mnie od jakiegoś czasu, tylko ciągle gdzieś w głowie mam obawy, że okażą się za mało trwałe lub kryjące dla mojej problematycznej cery. To pewnie wynika z przyzwyczajenia do płynnych podkładów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie nie nie :) Są podkłady naprawdę mocno kryjące, a jako, że one wspaniale stapiają się ze skórą to trwałość jest ogromna ! :)

      Usuń
  2. Pamiętam, że kiedyś podkradałam mamie jakiś puder mineralny (firmy nie pamiętam) i był cudowny. Potem jakoś zapomniałam o kosmetykach mineralnych. Może pora do nich wrócić:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja jesem ciekaw prasowanców lili :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam prasowany bronzer oraz paletę do konturowania i niczym nie odbiegają jakościowo od sypkich formuł - są równie doskonałe :)

      Usuń
  4. Odkąd stosuje minerały lubię się swoją cerą :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak - ja też zauważyłam znaczną różnicę szczególnie w kwestii porów i zaskórników :)

      Usuń
  5. Podpisuję się rękami i nogami pod tym postem! Odkąd używam podkładów mineralnych stan mojej skóry poprawił się zdecydowanie, prędzej przy podkładach tradycyjnych codziennie pojawiało się kilka nowych niespodzianek na twarzy. Koleżanki chwalą mój 'naturalny' makijaż :D mówią że to taki jakby makeup no-makeup bo nie widać podkładu. Kiedyś nawet kolega powiedział że bardzo mu się podoba mój makijaż. Mam też róż mineralny, który starczy chyba na 4 lata, niestety podkłady schodzą dużo szybciej. Po wykończeniu tradycyjnego bronzera i rozświetlacza przerzucam się na te z Lily Lolo. Niestety nie znalazłam jeszcze dobrego pudru do konturowania i chyba nic nie zastąpi mojego Kobo. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj strasznie się cieszę, że się zgadzamy ! :) Własnie za to uwielbiam te produkty - makeup no makeup, skóra jest po prostu ładniejsza, a nikt nie posądzi Cię o przesyt i nadmiar :) Może ta nowa paleta do konturowania Lily Lolo ? Co prawda bronzer jest cieplejszy niż ten Kobo, ale zawsze to naturalna alternatywa :)
      Pozdrawiam Cię również i dziękuję :)

      Usuń
  6. Od niedawna zastanawiam się nad zakupem narazie chociaż pudru mineralnego :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto maleńkimi krokami zaczynać przygodę, bo nigdy nie wiadomo czy dany produkt w 100 % Cię zadowoli - spróbuj np. różu :)

      Usuń
  7. Po tych wszystkich pochlebnych opiniach mam coraz większą ochotę wypróbować tych kosmetyków. Trochę tylko obawiam się, czy poradzę sobie z ich aplikacją. Bo mnie nawet róż sprawia problemy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno sobie poradzisz, wbrew pozorom opanowanie minerałów nie jest tak trudne jak się wydaje :) Wystarczą dobre pędzle kilka prób i będzie dobrze :)

      Usuń
  8. Podałaś kilka sensownych powodów, ja jestem przekonana, mimo, że nie przepadam za sypkimi formułami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym bardziej się cieszę - taki był mój zamiar :)

      Usuń
  9. Używam kosmetyków mineralnych od jakiegoś czasu i również mogę mówić o nich w samych pozytywach. Aktualnie stosuje podkład, puder oraz czasami korektor z Annabelle Minerals. Ze wszystkich jestem bardzo zadowolona. Mam mały problem z korektorem, bo nie daje mi krycia takiego jakbym chciała, ale to raczej kwestia dopracowania mojej techniki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z korektorem mineralnym Annabelle Minerals mam takie... love&hate relationship - pod oczami kompletnie się nie sprawdza, za to na jakieś pojedyncze wypryski jest fantastyczny :) Nie wiem jaką technikę stosujesz, ale ja go po prostu wklepuję pędzlem języczkowym z włosia syntetycznego i jestem zadowolona :)

      Usuń
  10. Nie dziwi mnie Twoja miłość do mineralnych kosmetyków. Miałam okazję wypróbować m.ni. podkład mineralny z Lily Lolo i naprawdę świetnie się sprawdzał na mojej mieszanej cerze. Używam go i używam, a w opakowaniu jakby wcale go nie ubywa - co do wydajności nie można się nie zgodzić ;)) Kuszą mnie jeszcze róże mineralne i cienie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Róże są wspaniałe - zaskakują swoją pigmentacją :) Cieni mam kilka sztuk, ale ja rzadko sięgam po tego typu kosmetyki, więc mam tylko małą podstawę :)

      Usuń
  11. Uwielbiam minerały, używam Annabelle Minerals i nie wyobrażam sobie powrotu do zwykłego podkładu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak - Annebelle Minerals robi niesamowicie dobre podkłady :) Sama mam kilka sztuk i uwielbiam :)

      Usuń
  12. Od dawna używam minerałów,nawet sobie nie potrafię wyobrazić, że mogłoby byc inaczej.

    OdpowiedzUsuń
  13. zgadzam sie z Tobą całkowicie, minerały z lily lolo bardzo poprawiły stan mojej cery, wyglądały naturalnie na twarzy a ponadto jakby nie mogą się skończyć!

    OdpowiedzUsuń
  14. Wciąż planuję rozpocząć moją przygodę z kosmetykami mineralnymi. Dotąd nie miałam z nimi styczności, a więc nie mam wyrobionej o nich żadnej opinii. Bardzo ciekawią mnie podkłady i pudry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana w takim razie polecam spróbować zacząć od próbek :)

      Usuń
  15. Kosmetyki mineralne polubiłam parę lat temu i nie wyobrażam sobie już stosować tradycyjnych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja co prawda używam ich od 1,5 roku, ale także sobie nie wyobrażam niczego innego :)

      Usuń
  16. Witaj!
    Od jakiegos czasu rowniez uzywam,mam podklad z AM,niestety zle dobralam i zuzywam pozniej domowione probki. ALE! Czasem ma problem z tym jak wyglada,choc przewaznie na oprawde delikatnie i sliczne za co kocham alei niestety z trwaloscia. Moglabys rozwinac to "odpowiednie przygotowanie cery'? Moze cos robie nie tak. Zastanawiam sie tez czy trzeba pudrowac mineraly? Slyszalam juz rozne wersje,sama raczej tego nie robie.
    Za Twoja "namowa";) kupilam z LL star dust,cien i mieglke utrwalajaca i poza cieniem,ktory jest kolorystyczna porazka z brokatem to wszystko super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana przede wszystkim pod minerały skóra musi być dobrze nawilżona i zmatowiona - ja przed nałożeniem lekko opruszam twarz pudrem bądź używam specjalnej bazy pod minerały - wtedy cieszę się idealnym makijażem przez cały dzień :)

      Usuń
    2. O, o...spróbuję z tym pudrem,a może i o jakiejś bazie pomyślę,bo denerwuję się,kiedy liczę na lepszą trwałość i wybieram podkład płynny. Notabene drogeryjny,który sumienie każe wykończyć,ale (jak już kiedyś pisałam)po spróbowaniu naturalnego,znowuż to sumienie gryzie jak nakładam takie rzeczy na buźkę;)
      Pozdrawiam serdecznie!
      M.

      Usuń
  17. ja uwielbiaaaam minerały:) mam mnostwo kosmetykow nie minralnych ze względu na zawód, ale na sobie najbardziej kocham minerały właśnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak z racji zawodu to zrozumiałe :) dobrze, że mimo wszystko doceniasz moc minerałów :)

      Usuń
  18. Świetny post
    http://natalee01.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Chciałabym wypróbować podkładu, pudru i różu. Musze koniecznie wypróbować minerałów, bo na zbliżający się okres na pewno lekkość będzie wskazana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak - na lato nie ma lepszej możliwości :) zacznij sobie od próbek :)

      Usuń
  20. Też zachęcam sceptyczki do spróbowania, bo minerały to fantastyczny wynalazek. A już latem, na upały, to lepszych produktów nie ma. Nic nie spływa, nie zapycha. Jak dla mnie must have :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą w 100%. Na lato to idealna opcja - wszystkie drogeryjne podkłady czy pudry mogą się schować :)

      Usuń
  21. Właśnie sama kończę post o testowaniu Lily Lolo;).
    Uwielbiam mineralne podkłady:).

    OdpowiedzUsuń
  22. Mnie te kosmetyki kuszą, ale zawsze odkładam zakup, bo nie wiem czy jestem "gotowa" na używanie takiej formy kosmetyków :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie ja polecam spróbować zamówić sobie na początek kilka próbek :)

      Usuń
  23. Nie przepadam za Annabelle. Dla mnie efekt nie dużo różni się od zwykłego podkładu.
    Jeśli nie odczekam chwile, aż podkład się wchłonie, to ciężko się rozprowadza.
    Moją miłością są minerały Earthnicity, choć Lily też chcę wypróbować.
    Moja cera zmieniła się diametralnie dzięki minerałom i odnotowałam same pozytywy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tych minerałów nie znam, ale na pewno sobie poczytam bo jesteś kolejna osoba,która je poleca :)

      Usuń
  24. Wstyd przyznać, nigdy nie miałam kosmetyków mineralnych :( Muszę to w końcu zmienić, bo czuję, że coś mnie omija :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że tak :) daj sobie szansę, kup kilka próbek i sprawdź sama :)

      Usuń
  25. Mam uraz do takich pudrów, ponieważ wszystko mi brudzą. Otwieram pudełko a tu bam - wszystko wylatuje. :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwestia odpowiedniego przechowywania - przecież wszystkie mają zakręcane sitko :)

      Usuń
  26. Ja jestem w 100% kupiona! Miałam okazję używać podkładu Anabelle Minerals i wprost nie mogłam się nadziwić jak przepięknie moja skóra wygląda w takim podkładzie. Koniecznie muszę wypróbować coś z asortymentu Lily Lolo. Powiedz mi tylko, czy znajdę coś dla cery mocno tłustej? Anabelle mimo, że wyglądała przepięknie, to po 3h zaczynała się okropnie świecić i lekko ważyć :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz Kochana - LL ma jedną wersję podkładów, ale są za to pudry w kilku wariantach
      BTW. Jutro u mnie na fanpagu będzie możliwość ich wygrania więc zapraszam :)

      Usuń
  27. Dziękuję, ale nie korzystam z takich propozycji :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Miałam kilka podejść do kosmetyków mineralnych i zostałam jedynie przy moim hicie =błyszczyku z Lily Lolo w odcieniu whisper. Z podkładami moja skóra jednak się nie polubiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę koniecznie sprawdzić ten kolor bo bardzo mnie zaintrygowałaś :)

      Usuń
  29. Ciekawy post to fakt. :) Mam pytanko. Jaki podkład mineralny poleciłabyś dla cery z trądzikiem i lekko rozszerzonymi porami? Chcę kupić próbki jakiegoś kosmetyku mineralnego,ale nie mam pojęcia z jakiej firmy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie Annabelle Minerals w wersji kryjącej - dla cery trądzikowych idealny ;)

      Usuń
  30. Teraz, kiedy nie mam żadnych problemów z cerą poważnie zastanawiam się nad wypróbowaniem mineralnych kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że nawet przy problemach z cerą warto je wypróbować dla poprawy jej kondycji :)

      Usuń
  31. Ja niestety mam cały czas problem z nakładaniem podkładów mineralnych :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, ale dlaczego ? Może to kwestia odpowiedniego pędzla ? :)

      Usuń
  32. Od minerałów można się uzależnić, są to produkty, które wybawiły mnie od problemu "zapychania" się cery, co zdarzało się praktycznie po każdym podkładzie. Wychodzę z założenia, że wszystko co naturalne jest lepsze i to stwierdzenie faktycznie się sprawdza w przypadku kosmetyków mineralnych. Do tego przekonująca wydajność, trwałóść i krycie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak - ja też śmiało mogę powiedzieć, że się uzależniłam od tego rodzaju makijażu. Zgadzam się z Twoimi słowami w 100 %

      Usuń
  33. ciągle odkładam w czasie wypróbowanie minerałów, ale ja jednak wolę najpierw wykończyć obecne kosmetyki, a dopiero potem zabierać się za nowe:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Jak zwolenniczka naturalnej pielęgnacji bez minerałów już nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji. Długo jednak musiałam się do nich przekonywać. O ile z naturalną pielęgnacją nie było problemu i szybko przekonałam się jak dary natury korzystnie wpływają na moją skórę tak w przypadku kolorówki bałam się właśnie braku trwałości i krycia. Po przełamaniu się do dziś żałuję, że trwało to tak długo bo zdecydowanie się z Tobą zgadzam. Minerały są naprawdę trwałe i potrafią dobrze kryć nie wysuszając przy tym naszej cery i nie zapychając jej. Zdecydowanie warto się przełamać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też długo nie mogłam się przekonać - szczególnie do podkładów, bo nie wyobrażałam sobie takiej formy krycia na mojej twarzy. Wszystko tkwi w przekonaniach - warto spróbować od próbek ( tak było w moim przypadku ) , dać sobie czas na opanowanie techniki odpowiedniego nakładania i przede wszystkim obserwować jak cera zaczyna odżywać :)

      Usuń
  35. Bardzo zachęcająco napisane :) w takim razie kończę, co mam i odkładam w między czasie na Lily Lolo :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja uwielbiam minerały. Stosowałam już Anabelle i Pixie jednak nie było to coś czego szukałam. Najlepsze okazały się dla mnie minerały od Earthnicity Minerals! Perfekcyjne krycie i trzymają się bardzo długo!

    OdpowiedzUsuń
  37. Chciała bym poznać Wasze opinie na temat Earthnciity Minerals, czy też tak jak u mnie sprawują się Wam wyśmienicie? :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój czas i komentarz - jeśli podoba Ci się tu na tyle, byś chciał wrócić - zapraszam do obserwowania i odwiedzenia mojej strony na facebooku.

W wolnej chwili na pewno odwiedzę Twój blog, nie musisz zostawiać osobnego linku :)

instagram @hushaaabye

Copyright © Hushaaabye