Jak zrobić dzienny makijaż? Tanio, szybko i efektywnie z marką Rimmel. Moja propozycja.
Cześć Kochane.
Makijaż jest nieodzownym elementem kobiecego życia i choć czasami pozwalamy sobie na pełną naturalność to nie ma się co oszukiwać, że jednak to w jego ramionach czujemy się najlepiej. Jestem mamą na pełnym etacie, dom prowadzę sama i mam naprawdę ogrom obowiązków więc pomiędzy jednym praniem a wyjściem po świeże pieczywo na śniadanie nie ma czasu na makijażowe eksperymenty... a wychodzenie w wersji saute sprawia, że mimo wszystko czuję się niekomfortowo. Kiedy jednak wiem, że nie szukuję się nic specjalnego, a wyjście z domu ma ograniczyć się do kupienia warzyw czy odebrania przesyłki z poczty - stawiam na szybkość i prostotę i choć całym sercem kocham minerały to jednak w takiej chwili sięgam po kosmetyki dostępne w drogerii z tego względu, że zwyczajnie nie chce mi się bawić w to całe rozcieranie, budowanie czy konturowanie.
Podstawa - rozświetlenie.
Kiedy sypia się po 5-6 godzin w ciągu doby to siłą rzeczy skóra nie promienieje naturalnym blaskiem i choć ja już zaakceptowałam pewne fakty to jednak lubię swój makijaż zacząć od czegoś rozświetlającego. Podkład Wake Me Up marki Rimmel jest Wam na pewno doskonale znany - ja sama mam w swoim zbiorze 3(!) butelki tego kosmetyku i zaraz obok HM uważam go za jednego z lepszych w swojej dziedzinie. Producent nazwał go naprawdę trafnie bowiem podkład ten nie zapewnia ekstremalnego i ciężkiego krycia, ale idealnie tuszuje wszystko to co chcę ukryć a przy tym efekt rozświetlenia jaki daje jest naprawdę widoczny... i pozwala zrezygnować z dodatkowych kosmetyków tej gamy co przy okazji pozwala mi zaoszczędzić nieco czasu.
Jeszcze więcej rozświetlenia!
Jedyną rzeczą jaką nauczyłam się w kwestii makijażu ze znanej Wam na pewno książki RLM było to, że nie należy podkładu nakładać pod oczy... uwierzycie, że do tej pory nie miałam o tym pojęcia? No, ale skoro nie wolno a z Ewą się przecież nie dyskutuję pokochałam się z korektorami... ale tymi leciutkimi i przy okazji rozświetlającymi. Tutaj też marka Rimmel może nam zaoferować coś fajnego - korektor w pędzelku z serii Match Perfection w naprawdę bardzo jasnych odcieniach (mam 03 a i tak jest o ton jaśniejszy niż moja skóra), który także nie zapewnia mocnego krycia, ale nadaje skórze pod oczami bardzo subtelne wykończenie. Dzięki jasnym kolorom można bawić się w naprawdę fajne rozświetlenie, choć mi osobiście jedna taka warstwa wystarcza w zupełności.
Róż i już!
Kto by tam miał czas bawić się w broznery, rozświetlacze, róże i te wszystkie tak bardzo popularne kosmetyki modelujące na 30 minutowy spacer czy zakupy w supermarkecie? Ja z całego tego arsenału, który posiadam ZAWSZE wybieram róż będący swego rodzaju sprytnym narzędziem do wizualnego oszustwa... nic tak fajnie nie orzeźwia skóry, nie nadaje jej zdrowego wymiaru niż dobrze dobrany do skóry i cery róż. Moje maleństwo choć zamknięte w bardzo skromnym opakowaniu zawiera kostkę rozświetlającego (a jakże) różu w kolorze ...różu? :) Nie da się inaczej określić tego koloru - 050 Live Pink jest bardzo neutralny i będzie pasował zarówno ciepłym jak i zimnym karnacją, a że jego wykończenie to typowa satyna... znowu skóra zyskuje na świeżości.
Kocie oko?
Oczywiście, że nie. Pominę już tę bolesną dla mnie kwestię idealnej kreski... W szybkim makijażu na co dzień wybieram wyłącznie tusz do rzęs. Oczywiście nie zapominam także o brwiach, które dla mnie są absolutną podstawą, ale o nich napiszę Wam niebawem. Z tuszami do rzęs to jak wiecie u mnie jest bardzo ciężko i powiedziałabym, że jeszcze się taki nie narodził co by mnie w pełni zadowolił. Nowość jaką jest koloryzujący tusz do rzęs Volume Colorist pewnie też znacie doskonale - ja sięgnęłam po nią z czystej ciekawości i choć nie zauważyłam jakiejś diametralnej zmiany to na pochwałę zasługuje tutaj szczoteczka i fakt, że tusz mocno skupia się na wydłużeniu dając przy tym dzienny, ale widoczny efekt. Maskara Extra Super Lash to z kolei propozycja dla wielbicielek nomakeup ze względu na fakt, że daje lekki i niezobowiązujący efekt co też może być dobrą opcją dla osób, które przykładowo nie mogą w pracy przykuwać uwagi makijażem.
Czy to dużo? Uważam, że absolutnie nie. Kiedy moje wyjście to faktycznie zakupy w pobliskim sklepie nie używam nawet pudrui. Na usta coś lekkiego i zbliżonego do naturalnego koloru... i koniec :) Takie zestawienie i taki dobór produktów pozwala mi się czuć jednocześnie lekko, ale i komfortowo. Oczywiście sytuacja ma się zupełnie inaczej gdy jestem poza domem kilka godzin - chcecie poczytać co wtedy wybieram? Jestem ciekawa czy Wy też dostosowujecie rodzaj produktu do wyjścia czy okazji, dajcie mi znać co króluje w Waszym najprostszym i najszybszym makijażu dziennym - jestem naprawdę ciekawa :)
Bardzo ładny delikatny makijaż :) Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, może znajdziesz coś ciekawego dla siebie :)
http://passionapartoflife.blogspot.com/
Ja od dziś będę starać się być bardziej świadoma i Rimmela nie kupować, bo testują na zwierzaczkach :( PS. pięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję że ja się tak właśnie często maluję do pracy. Kiedyś rzeczywiście nie wyobrażałam sobie wyjść bez makijażu, a teraz w sumie mi to nie przeszkadza i do spożywczego chodzę saute, oczywiście na dłuższe zakupy już coś musi być :). Zakochałam się w kolorze tego różu jest na prawdę cudowny.
OdpowiedzUsuńwidzę coraz więcej postów o makijażu kosmetykami Rimmel :D uwielbiam podkład Wake me Up, właśnie mi się skończył i muszę się w niego ponownie zaopatrzyć :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tusze Rimmel (nie mogę przesadzać z efektem, bo potem rzęsy odbijają mi się na szkłach okularów ;)), ten podkład również należy do moich ulubieńców. Na pocztę czy do osiedlowego sklepu często jednak wyskakuję zupełnie bez makijażu. :)
OdpowiedzUsuńfajny naturalny make-up
OdpowiedzUsuńpodkłady Rimmel są niestety nie dla mnie. Wypróbowałam kilka i się nie sprawdzają.
OdpowiedzUsuńładny naturalny makijaż, jak mój codzienny :)
Korektor mam i polecam- uzywam od ponad pół roku, natomiast tusz jest dla mnie nie za dobry.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie! Nic dodać, nic ująć! <3
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
OdpowiedzUsuńOjej nawet nie wiedziałam... Dziękuję Kochana :*
OdpowiedzUsuńDelikatnie i ślicznie, szczególnie na Tobie ten róż cudnie wygląda <3
OdpowiedzUsuńTo prawda, wyjątkowo śliczny odcień :) Tobie pasuje bardzo taki lekki makijaż, masz śliczną buzię :)
OdpowiedzUsuńMa to związek z kampanią marki :)
OdpowiedzUsuńJa też staram się co raz częściej tak robić... szczególnie latem :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńU mnie nie sprawdził się Match Perfection w żelu - innych oprócz tego i WakemeUp nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :) A korektor naprawdę fajny - niewygórowana cena i super kolory :)
OdpowiedzUsuńMartuś od Ciebie takie słowa to balsam dla mojego serducha! <3 :*
OdpowiedzUsuńWłaśnie też najbardziej podoba mi się ten róż :) Dziękuję Kochana :*
OdpowiedzUsuńBuzia na pewno jest za to wdzięczna. :) Na usta błyszczyk a na oczy... duże ciemne okulary :)
OdpowiedzUsuńBardzo delikatnie i subtelnie - super!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie, delikatnie, bez efektu maski. Nie miałam produktów od Rimela, więc nie wiedziałam, że można nimi taki ładny makijaż wykonać ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :*
OdpowiedzUsuńA tu taka miła niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńŚlicznaś, więc wiele Ci nie potrzeba by podkreślić to co w Twojej urodzie najpiękniejsze! <3 :*
OdpowiedzUsuńŚlicznie :)
OdpowiedzUsuńAle Ty ładna jesteś Lisiczko :) Bardzo ładny makijaż, naturalny- idealny na co dzień, doskonale prezentuje się róż - odświeża i dodaję dziewczęcego looku :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :), ja niestety podobno w mocniejszym makijażu wyglądam staro i wrednie :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny, dzienny makijaż :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz :) I ja na codzień preferuję minimalizm makijażowy :)
OdpowiedzUsuńPodklad uwielbiam!
OdpowiedzUsuńI właśnie taki delikatny makijaż najpiękniej podkreśla urodę :)
OdpowiedzUsuńLubię tusze Rimmela, ale sprawdzają się u mnie dopiero wtedy gdy podeschną.
OdpowiedzUsuńPięknie Ci w takiej delikatnej odsłonie! :* Też uwielbiam taki makijaż i właśnie taki najczęściej noszę :) Makijaż dostosowuję do okazji, ile pozostało mi czasu po tym jak zaspałam (niestety, takie realia :D), nastroju i pogody - nie zrobię sobie wystrzałowego makijażu z kreskami, gdy na dworze plucha i deszcz, bo taki makijaż mijałby się z sensem :) Ale gdy wszystkie aspekty są sprzyjające to czasem szaleję z makijażem, choć wiadomo, że nie na uczelnie czy do Biedronki po bułki.. :D
OdpowiedzUsuńPięknie i delikatnie !!! A rozświetlona cera to promienna twarz :)
OdpowiedzUsuńno i łądnie ;) mój makijaż wygląda podobnie ;)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor różu :)
OdpowiedzUsuńTanio, szybko, efektownie... i seksownie :)
OdpowiedzUsuńPodkład niestety u mnie się nie sprawdził, ale tusz do rzęs uwielbiam. Wyglądasz pięknie, taki naturalny makeup zawsze kryje to co trzeba i podkreśla atuty :)
OdpowiedzUsuń<3 i kto to mówi ;***!
OdpowiedzUsuńDziękuję Żanetka :*
OdpowiedzUsuńLisiczka chowa się w blasku Śnieżki :*
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńOoo no to możemy sobie przybić piątkę :) Dziękuję :*
OdpowiedzUsuńO nie :D pierwszy raz :D
OdpowiedzUsuńDokładnie - mam takie samo zdanie :)
OdpowiedzUsuńA wiesz Iwonko, że coś w tym jest...
OdpowiedzUsuńA ja Ciebie kocham w każdej odsłonie - z makijażem, bez, w minerałkach, w drogeryjnych kosmetykach... a w tych czerwonych ustach to już w ogóle! :*
OdpowiedzUsuńO takk :) Twoja buzia powinna świecić przykładem :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
OdpowiedzUsuńO tak - jest śliczny i będzie pasował każdemu :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie taka jest nasza Ekstrawagancka! Efektowna i seksowna :*
OdpowiedzUsuńSzkoda...:( ale to już kolejna zła opinia na temat tego podkładu jaką czytam...
OdpowiedzUsuńJa z podkładem ma ten problem ze wszystkie odcienie są za ciemne :( A szkoda bo jest całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety rimmel się nie sprawdza, chociaż pierwszy puder miałam od nich, za to tusze do rzęs mają super :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się taki delikatny makijaż, niezwykle dziewczecy i subtelny. Sama też najczęściej taki stosuję
OdpowiedzUsuńBardzo naturalnie :) efekt mi się podoba, choć od lat nie używałam już podkładu w formie płynnej :) Minerały nakłada mi się niesamowicie szybko, więc nie zdradzam ich :D
OdpowiedzUsuńPodkład Rimmel Wake Me Up uwielbiam - latem używam codziennie :)
OdpowiedzUsuńSłodziaku, u mnie musi być większa szpachla. Starość nie radość ;)
OdpowiedzUsuńnie znam tch produktów ;) A róż z Rimmela jest przepiękny <3 ten kolor :3
OdpowiedzUsuńNa co dzień uwielbiam delikatny makijaż :) I zawsze sięgam po róż, który sprawia, że skóra, buzia wygląda promienniej i zdrowo :)
OdpowiedzUsuńTen podkład i korektor to jedno z moich ulubionych połączeń <3 ;)
OdpowiedzUsuńTak sobie właśnie myślę, że poza jednym tuszem (który akurat mi się nie sprawdził) nie miałam chyba niczego z tej marki! Czytam blogi i oglądam urodowe kanały, więc dobrze znam asortyment, ale jakoś sama niczego nie testowałam ;D
OdpowiedzUsuńKiedyś kompletnie nie lubiłam kosmetyków marki Rimmel, a od jakiegoś czasu chętnie sięgam np. po ich tusze do rzęs (bardzo lubię Wake Me Up).
OdpowiedzUsuńW moim bardzo bardzo szybkim makijażu tez na oczach jest tylko tusz, ale już w szybkim musi pojawić się kredka lub cień :)
OdpowiedzUsuńLubie ich maskary ale nic poza tym, niestety podkłady mnie uczula i zapychały. Makijaż bardzo świeży i delikatny ;)
OdpowiedzUsuń