Nowa kolekcja Semilac My Story plus dwie premiery czyli odzwierciedlenie charakteru każdej kobiety.
Cześć Kochane.
My Story to kolekcja, która została wprowadzona przez markę Semilac nagle - zaskakując swoje klientki nie tylko przepięknymi kolorami, ale także ideą, którą ze sobą niesie. My Story to nie tylko kolejna nowość w ofercie - to kolekcja dopasowana do wszystkich kobiet, przez to, że łączy w sobie kontrastowe barwy pozwalające na odnalezienie w niej czegoś na właściwie każdą okazję. Przepiękne, delikatne pastele, przybrudzone błękity i mocne, jaskrawe uderzenie koloru to niebanalne połączenie, będące podstawą kobiecej natury - zmiennej, ale zawsze wyjątkowej. Poznajcie dziś razem ze mną kolory My Story oraz dwa przedpremierowe kolory, które już niedługo dołączą do oferty.
Szlachetne pastele.
Początek naszszej opowieści otwierają dwie przepiękne, jasne pastele - w różnych tonacjach jednak obie jednakowo urzekajace, eleganckie i dopasowane do każdej okazji. 155 Ivory Cream to zdecydowanie mój faworyt z całej siódemki, którą dziś Wam zaprezentuje - właśnie tego brakowało mi w ofercie Semilac. To kolor jasnego, ale bardzo dobrze napigmentowanego beżu - kolor ciastek, kości słoniowej... wykwintny, elegancki i będzie stanowił idealny dodatek do korporacyjnego uniformu czy wymarzonej sukni ślubnej. 157 Little Rosie rozkosznie nazwany to nieco mocniej napigmentowany i chłodniejszy odpowiednik Pink Marshmallow. Nosiłam go ostatnio przez trzy tygodnie i przepadłam na jego punkcie podobnie jak Ivory Cream - jest klasyką, jest elegancją, w dobrym smaku i świetnym różowym wyważeniu - dla wielbicielek delikatności punkt obowiązkowy.
Niegrzeczne błękity.
Wprowadzone przez Semilac trzy ocienie przybrudzonych błękitów stały się hitami już po kilku dniach od premiery - to kolory, których nie znajdziecie nigdzie indziej! Są absolutnie przepiękne, przyciągają wzrok i jestem pewna, że wywołają mnóstwo pytań wśród koleżanek. 167 Surfer Wave to drugi w kolejności lakier pod względem jasności natomiast 165 Boyfriend Jeans z całego zestawienia jest najbardziej brudnym kolorem. Coż mogę powiedzieć - na co dzień są idealne, bo nie rzucają się w oczy, ale mają w sobie coś co budzi ciekawość - są inne, wyjątkowe i właściwie to najlepiej prezentują się pozostawione same sobie w total looku, który wygląda jednocześnie i elegancko i nieco niegrzecznie.
Mocne uderzenie koloru!
Zanim pokażę Wam kolorystyczną peterdę chciałabym zatrzymać się przy dwóch kolorach, które już niebawem wkroczą do oferty Semilac, a które mam przyjemność używać jeszcze zanim obiegną świat (a zrobią to na pewno!). 168 Fresh Pistachio ... to bajka! Zielony, wesoły i powiedziałabym, że nieco neonowy kolor pistacji to będzie letni hit i jestem pewna, że podbije Wasze serca bardzo szybko. Aktualnie noszę go na paznokciach w połączeniu z Army Green i prezentuje się genialnie - mocno rzuca się w oczy, jest widoczny z daleka, ale jest tak wesoły i tak dobrze wyważony, że nie ma tu mowy o żadnej tandecie (często kojarzona z zieleniami). 154 Salmon Dream to z kolei przygaszony odpowiednik Sleeping Beauty - jest po prostu pastelowym brzoskwinio-łososiem, który także daje mnóstwo możliwości zabawy (połączenie z Semiflash o którym niebawem daje idealną taflę rosegold) - to kolejny kolor tak naprawdę do wszystkiego, do opalenizny, na co dzień czy po prostu jako subtelny dodatek do nieco mocniejszych stylizacji.
Oreintalna mandarynka!
Najmocniejszy kolor z mojego zestawienia czyli 158 Orient Mandarin jest tak piekielnie napigmentowany, że praktycznie wystarcza jedna warstwa by osiagnąć idealnie pokrytą płytkę (ale zawsze nakładamy dwie). Jest czymś na wzór pomarańczy jednak wcale nie tak oczywistym - lekko przełamany delikatną nutą mimo, że bardzo widoczny to jednak nie jest z gamy neonów czy typowych odcieni pomarańczy jakie mamy w ofercie Semilac. Ciężko jest mi go jednoznacznie określić, ale myślę, że zostawię go sobie na gorące lato i wtedy dam upust swojej wyobraźni.
No no jestem szalenie ciekawa jak Wam się podobają te kolory - co przykuło Waszą uwagę? Jak Wam się podobają lakiery, które dopiero zostaną włączone do oferty?
Buziaki!
Buziaki!
W My Story jestem zakochana i uważam, że jest to genialna kolekcja pod względem kolorystycznym. Cudowne pastele i niebieskości to coś, co mi się szalenie podoba, a Boyfriend Jeans urzekł mnie najbardziej. Jest dokładnie taki jak piszesz, niby przygaszony, a jednak zwracający uwagę. Ideał ♥
OdpowiedzUsuńNowe kolorki też świetne, a łosoś to już w ogóle ;)
Ja już mam Boyfriend Jeans (nawet dzisiaj na paznokciach ;)) - połączenie niebieskości i szarości, idealnie dopasowane do sezonu, biorąc pod uwagę, że niebieskość Serenity jest kolorem 2016 według Pantone :)
OdpowiedzUsuńCzemu ja nie mogę nosić hybryd! Chlip, chlip! :C Jak patrzę na te cudowne kolorki, to aż gorąco mi się robi. Najbardziej nęcą błękity, ojejciu, ale bym takie chciała na jesień :D A tu nie ma - odpadają po kilku dniach :C Złe paznokcie, złe! :C
OdpowiedzUsuńKolorki są cudowne, z pewnością muszę uzupełnić swoją kolekcję o parę z nich. Moje serce skradły kolorki : 165, 167, 168.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ! :)
Kolory wyglądają super, ale Semilac ma w składzie jakiś paskudny dla mnie składnik i nie mogę ich nosić bo atakuje mnie potworna alergia :( a szkoda bo kiedyś utrzymywały się na moich paznokciach po dwa tygodnie :(
OdpowiedzUsuńBoyfriend jest genialny ♥
OdpowiedzUsuńPiękne te kolory <3 szkoda, że nie wprowadzili ich latem bo były by idealne :D aczkolwiek tak czy siak mam ochotę na większość z nich :D
OdpowiedzUsuńKażdy z tych kolorów ma w sobie to coś! Bardzo mi się podobają :) Szczególnie przypadła mi do gustu ta pistacja i ten delikatny, cudowny róż!
OdpowiedzUsuńFantastyczne kolory! :) Urzekła mnie zarówno mandarynka i pistacja :) Niebieskości też cudowne :)
OdpowiedzUsuńWzięłabym wszystkie i uciekła :D
Pistacja i łosoś zdecydowanie najbardziej mi się podobają :) Choć dżinsowy też prezentuje się bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńKolory podobają mi się bardzo, ale raczej ich nie kupię. W kolekcji mam ponad 30 Semilaców, a razem z innymi hybrydami jest ich około 80. Paznokcie maluję w sumie tylko sobie i mamie, a raz na miesiąc lub nawet trzy maluję komuś znajomemu, więc zdecydowanie za dużo hybryd mi się niebawem zmarnuje. Zrobiłam sobie ban na zakupy hybrydowe :D
OdpowiedzUsuńBajeczne kolory .
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że wszystkie mi się podobają! na razie jednak muszę trochę zużyć te hybrydy, które mam ):
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te nowe kolory! Aż nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńAleż piękna kolekcja !!! Uwielbiam patrzeć na te Twoje zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńKolekcja My Story jest naprawdę piękna :) Chyba najbardziej podoba mi się lakier o nazwie Boyfriend Jeans :)
OdpowiedzUsuńZ przedpremierowych kolorków podoba mi się ta delikatniejsza wersja Sleeping Beauty <3
Śliczne są te kolory, bardzo mi się podoba taka paleta barw :)
OdpowiedzUsuńkolory prze boskie! zaczynam żałować, że sama ich nie robię w domu ;) nawet ta pomarańcz pięknie wygląda, a ja za tym kolorem nie przepadam:)
OdpowiedzUsuńMowa kolekcja jest piękna, wszystkie kolory, które zaprezentowałaś (może poza zielenią) bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory. Ja wprawdzie nie lubię zieleni i niebieskich kolorów na paznokciach, ale te akurat są pastelowe i słodkie:)
OdpowiedzUsuńOj Ivory Cream zamówiłam po twoim zdjęciu z FB :), a miałam zamówić zupełnie co innego.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło <3 mam nadzieję, że jesteś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię, ale ta pistacja kupiła mnie w 100% :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie pastele z tej kolekcji <3
OdpowiedzUsuńa nie robisz bo się boisz czy po prostu nie jesteś przekonana? :)
OdpowiedzUsuńZwróć jeszcze uwagę na aniołka, który jest najjaśniejszym z przybrudzonych błękitów - cudo cudo cudo!
OdpowiedzUsuńOooo to nawet nie wiedziałam :)
OdpowiedzUsuńPoradzimy coś :*
OdpowiedzUsuńNajgorsze jest to, że ja też nie potrafię przechodzić obojętnie koło nowości :)
OdpowiedzUsuńUczulenia wynikają przede wszystkim z robienia czegoś źle w domowym zaciszu niestety :( Może przepiłowałaś płytkę? :(
OdpowiedzUsuńTak tak takkkk <3
OdpowiedzUsuńNo te pomarańcze czy zieleń to faktycznie bardziej letnie kolorki :)
OdpowiedzUsuńJa ten róż noszę praktycznie non stop - uwielbiam go bo połączony praktycznie z każdym kolorem wygląda doskonale :)
OdpowiedzUsuńTo co... uciekamy! :D
OdpowiedzUsuńTak jeansowy kolor na żywo skrada serca wszystkich :)
OdpowiedzUsuń80?! O mamo :D mogłabyś gabinet otwierać!
OdpowiedzUsuńWow chwalę takie podejście! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana <3
OdpowiedzUsuńTakkk brzoskwinia jest prześliczna, a na lato do opalenizny będzie jak marzenie :)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze to hybryda nie chce się trzymać na moich paznokciach :( Po drugie próbowałam u koleżanki sama sobie robic, ale nie wyszło to jakoś super. Nie mam za bardzo zdolności manualnych ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pastele i odcienie różu na paznokciach !
OdpowiedzUsuńOjej no szkoda :(
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są te odcienie błękitu ♥ a ten zielony ♥ o matko zakochałam się !
OdpowiedzUsuńCudowne,wszystkie!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolorki :)
OdpowiedzUsuńNo niestety. Może z czasem zamówię sobie zestaw startowy i coś zacznę tworzyć, ale mam słabe paznokcie i na razie chcę je trochę wzmocnić.
OdpowiedzUsuńUwielbiam pastele <3 tylko te pomarańcze nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuń:D:D:D
OdpowiedzUsuńNie piłuję płytki wcale. Alergolog mi powiedziała, że lakier musi mieć badziewny skład, bo nie jestem pierwsza u niej z tym problemem i takimi samymi objawami.
OdpowiedzUsuńJestem chyba jedną z nielicznych osób która nie szaleje na punkcie tej kolekcji, ale nie powiem, kilka kolorów mi się podoba - oczywoście pastelowych ;D
OdpowiedzUsuńKolory są przepiękne, ale jakoś nie pasują mi zbytnio do jesieni ;)
OdpowiedzUsuńŁadne są, takie bardziej wiosenne:)
OdpowiedzUsuńSalmon Dream jest cudny <3
OdpowiedzUsuńIvory Cream jest przepiękny ! Niby taka oczywistość a jednak bije na głowę inne odcienie. Cudo!
OdpowiedzUsuńHmhmhhm pastele - pełen zachwyt, trzeba sobie dokupić ;)
OdpowiedzUsuńwszystkie bardzo łądne ;) już któryś raz je widzę
OdpowiedzUsuńZdjęcia - fantastyczne! Wiesz, jak ja lubię Twoje zdjęcia? ;-)
OdpowiedzUsuńKolory też świetne. Ciągle jeszcze nie miałam hybryd i od miesięcy nie maluję paznokci i... straszni mi tego brak (choć teraz już się przyzwyczaiłam go "gołych" ;-))
Świetny post. :-) Bardzo lubię takie lakiery. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttp://skrace.pl/34995