Pożegnaj jesień z hitami Semilac.
Cześć Kochane.
Jesień to wyjątkowy okres jeśli chodzi o wykonywanie manicure - to czas zarezerwowany dla najpiękniejszych i najbardziej klasycznych odcieni, które są uosobieniem klasy, szyku i elegancji. Jesień rządzi się swoimi prawami i choć tak naprawdę kojarzy nam się w dużej mierze z brązami i odcieniami miodu czy liści to jednak na paznokciach idealnie sprawdzą się także wszelkie odcienie czerwieni, wina i fioletu. Dziś na podstawie asortymentu marki Semilac przygotowałam dla Was moje idealne zestawienie jesiennych kolorów i choć znacząco się od siebie różnią oraz pochodzą z różnych kolekcji to łączy je jedno - wszystkie są niezwykle dojrzałe, eleganckie i szykowne, a manicure w ich wydaniu nabiera ponadczasowego znaczenia.
Nieoczywista, kamienna szarość.
140 Little Stone jest jednym z najtrudniejszych do określenia kolorów w gamie Semilac - to prawdziwy kameleon, który wygląda inaczej w zależności od tonacji skóry, a także padającego światła. Jest to połączenie delikatnej szarości z nutą beżu przez co wygląda na kolor kamienia wyrzuconego prosto z wody czemu pewnie zawdzięcza swoją uroczą nazwę. Wybrałam go do swojego zestawienia właśnie przez wzgląd na jego spokojny, ale jednak nieprzewydywalny do końca odcień - zupełnie tak jak jak jesienna pogoda. Tak jak pozostałe propozycje, które za chwilę Wam pokażę jest to kolor, który śmiało możemy podpiąć pod odcienie klasyczne, pasujący do każdego stroju i okazji, ale z tą nutą tajemniczości, która zapewne wywoła sporo pytań koleżanek (w moim przypadku zawsze tak jest).
Królewska śliwka.
015 Plum to nic innego jak bardzo głęboka, niesamowicie mocno napigmentowana śliwka, która jak żaden inny kolor nie kojarzy mi się z jesienią. Pamiętam, że kiedyś bardzo chorowałam na taki kolor i nigdzie indziej nie znalazłam koloru tak idealnie odzwierciedlającego moje pojęcie jesieni jak Semilac. To najciemniejszy kolor w moim zestawieniu i uważam, że zdecydowanie najpiękniejszy ze wszystkich jakie marka oferuje - brązy czy czernie nie wypadają przy niej tak dostojnie i tak intrygująco. Śliwka wydobywa z dłoni wszystko to co najlepsze - przy długich paznokciach spiłowanych na kształt szpica czy migdałka wygląda po prostu zjawiskowo. Jest tak piękna, że najlepiej prezentuje się solo bez żadnych dodatków i udziwnień.
Nieoczywista, winna czerwień.
028 Classic Wine to w moim odczuciu ta czerwień, której pożądają wszystkie kobiety - nie jest ani pomarańczowa, ani nie ma w sobie malinowych pigmentów, jest niezmącona żadnymi dodatkami, idealnie krwista i nie bez powodu w nazwie zawiera frazę "classic". Nie jestem zwolenniczką czerwieni na paznokciach, nie podoba mi się jak współgra z moimi dłońmi, ale ten kolor to jest prawdziwy hit i nawet taki sceptyk jak ja w końcu odważył się nosić go z dumą. Classic Wine to czerwień utrzymana w chłodnej tonacji z lekkim bordowym wykończeniem - zamiast odcieniem wina nazwałabym go raczej kolorem krwi, ale tak naprawdę to nazewnictwo jest bez znaczenia. To klasyka w czystej postaci i mus have na każdą porę roku!
Czekoladowa rozkosz.
030 Dark Chocolate to kolor, którego nie mogło zabraknąć w jesiennym zestawieniu. Odcienie brązu i czekolady to chyba najczęściej kupowane lakiery w tym okresie, więc i ja wybrałam coś dla siebie - postawiłam na mocny odcień brązu lekko przełamany bordową nutą. Podobnie jak śliwka utrzymany jest w bardzo ciemnej tonacji i wymaga sprawnej ręki by nałożyć go idealnie (jest bardzo mocno napigmentowany). Nazwanie go kolorem czekoladowym tak naprawdę w pełni oddaje jego charakter - jest to typowy kakaowy brąz, który przepięknie współgra ze złotymi zdobieniami. Jeśli jesteście więc fankami słodkości na swoich paznokciach i lubicie przy okazji zaskoczyć zdobieniem to śmiało po niego sięgajcie. Polecam łączyć go z typowymi brokatami (Gold Disco, Pink Gold) wtedy wygląda po prostu niesamowicie.
A Wy jakie kolory wybrałyście dla siebie tej jesieni?
Pamiętajcie, żeby śledzić fanpage Semilac - marka szykuje mnóstwo nowości na nadchodzący czas więc warto być na bieżąco by być może poprosić o coś swojego Mikołaja :)
Buziaki!
Ohh kolorki Semilaca są cudowne! Te, które pokazujesz są piękne - jasne do mnie przemawiają, na ciemne ostatnio nie mam ochoty, ale u mnie to się zmienia jak w kalejdoskopie :D
OdpowiedzUsuńPosty z lakierami Semilac mogę oglądać bez końca! Z tej listy mam tylko frappe i classic wine - oba bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twojego bloga 💕
OdpowiedzUsuńKolory prezentują się pięknie, iście jesienne barwy, moje ulubione!
140 i 135 <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam Classic Wine i bardzo często po niego sięgam! Jak dla mnie to najpiękniejsza jesienno- zimowa czerwień, jest klasyczna, ponadczasowa i głęboka! :)
OdpowiedzUsuńŁadne kolorki :)
OdpowiedzUsuń015 genialny, uwielbiam takie kolory <3
OdpowiedzUsuńKolor Plum jest śliczny :D
OdpowiedzUsuńPiękne kolory sama nie wiem który najładniejszy
OdpowiedzUsuńMi Frappe chodzi po głowie, ale ja nie do końca czuję się dobrze w takich różowych, jasnych paznokciach, wolę czyste beże. Muszę oblookać na wzorniku jak dokładnie wychodzi:)
OdpowiedzUsuńTa czerwień jest faktycznie idealna. Piękna po prostu :)
OdpowiedzUsuńPlum to cudowny kolor i bardzo chętnie bym go miała u siebie, bo brakuje mi tego typu kolorów w mojej kolekcji :).
OdpowiedzUsuńNajbardziej intryguje mnie Frappe i Little Stone :)
OdpowiedzUsuńFrappe właśnie dziś idzie w ruch :D
kolory piękne i do tego jakie jesienne :) niestety co raz częściej sięgam po inne marki hybryd, Semilac trochę stracił w moich oczach...
OdpowiedzUsuń140 i 135 ♥
OdpowiedzUsuńKolory są cudowne.
OdpowiedzUsuńLittle Stone i Frappe ja również uwielbiam. Pozostałych, o których piszesz niestety jeszcze nie mam w swoich zbiorach (z naciskiem na JESZCZE), ale wpadł mi w oko Plum i pewnie wkrótce pokuszę się o zakup ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie hitem jesieni jest Burgundy Wine - uwielbiam go ;)
Oj ta śliwa kusi i to mocno :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory <3 Moje to zdecydowanie brązy i beże, ale ten srebrny/szary kolor jest cudowny!
OdpowiedzUsuńBrałabym wszystkie! Dla mnie Berry Nude jest chyba faworytem jeśli chodzi o jesienne kolory, mam w wersji klasycznej i często ląduje na moich paznokciach ;)
OdpowiedzUsuńPrześliczne kolory. Mogłabym je nosić cały rok, nie tylko jesienią. Uwielbiam zwłaszcza takie ciemne fiolety.
OdpowiedzUsuńWszystkie są piękne, ale to Frappe mnie najmocniej złapał za serce. No cudny jest!
OdpowiedzUsuńSame wspaniałe kolorki :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam kolor classic wine. Ciągle go noszę, bo jest prześliczny 😊
OdpowiedzUsuńSemilac ma piękne kolorki, ale ja mam tylko jeden... i to jeszcze jakiś paskudnie żółty :P
OdpowiedzUsuńCudownie jesienne kolory <3 aż chciałoby się je mieć wszystkie :D
OdpowiedzUsuń028 i 030 są cudne, moje kolorki <3
OdpowiedzUsuńJako że piszesz w tematyce mi bliskiej a ja szukam nowych blogów do listy czytelniczej- obserwuję. Pozdrawiam. :)
Dziękujemy za tak miłą recenzję naszych jesiennych kolorów, jesteśmy ciekawi jacy są Pani zimowi ulubieńcy?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Online Ekspert marki Semilac
Biel, błękit i granaty... chyba stworzymy z tego iście anielski post! :)
OdpowiedzUsuń