Kosmetyczne postanowienia noworoczne. Jakie są Twoje?

Cześć Kochane.

Bycie blogerką urodową samoistnie sprawia, że chęć doskonalenia siebie w każdej dziedzinie związanej z pielęgnacją czy makijażem jest silniejsza z każdym miesiącem. Tworzenie listy kosmetycznych postanowień już wpisało się w moją coroczną rutynę i powiem Wam szczerze, że wdrażanie ich w życie idzie mi znacznie lepiej niż jakiekolwiek inne, które gdzieś tam krążą z tyłu mojej głowy - tym samym wyrobiłam w sobie nawyk regularnego olejowania włosów, nie gromadzę w swoim domu próbek, a balsamowanie po każdej kąpieli weszło mi po prostu w krew. Nie mogę zatem uznać roku 2017 bez dobrze przygotowanej listy "poprawek" - dziś chciałabym opowiedzieć Wam o tym co zamierzam zmienić i udoskonalić w swoim urodowym świecie. Będzie mi bardzo miło jeśli zechcecie się ze mną podzielić swoimi postanowieniami - może zmotywujemy się nawzajem?


1. Zgłębię tajniki składów kosmetycznych.


Posiadam pewien zasób wiedzy na temat składników występujących w kosmetykach i władam podstawami na tyle sprawnie by móc od razu stwierdzić czy dany produkt jest wartościowy czy też nie, no i co najważniejsze, mogę z pełną świadomością przekazywać tę wiedzę Wam. Istnieje jednak pewna gama składników, które bardzo mnie nurtują i które muszę poznać na tyle dobrze by móc o sobie powiedzieć "idealnie świadomy konsument" - mam tu na myśli przede wszystkim dział konserwantów, który jest dla mnie wielką tajemnicą, a także właściwości wszelkich składników o zaawansowanym działaniu takich jak retinol, witaminy czy peptydy - chciałabym w tym roku nauczyć się rozpoznawać szkodliwe substancje ukryte  pod mniej oczywistymi nazwami, a także zrozumieć oznakowania na opakowaniach, które dadzą mi pogląd na to w jakich warunkach produkowany był mój kosmetyk.


2. Poznam koreański rynek kosmetyczny.


Do tej pory osyclowałam w okół bardzo znanych koreańskich producentów jednak rozmowa z osobą wykształconą pod kątem ich rynku dała mi mocno do myślenia i bardzo przewartościowała moje założenia. Jako, że kosmetyczny rynek tego regionu świata jest jednym najbardziej rozbudowanych i ciągle udoskonalanych postanowiłam, że poszerzę swoje horyzonty. Chcę dać szanse producentom nieznanym jeszcze w Europie, poznać produkty polecane przez Koreanki na całym świecie i bazujące wyłącznie na najlepszych składnikach - szczególnie mam tu na myśli marki takie jak Sum37 czy O Hui (tak, właśnie tak). Chciałabym wreszcie spróbować zaawansowanych formuł, które są kompletnie nieporównywalne do europejskich.


3. Zorganizuję swoje kosmetyki kolorowe.


Kiedy w tamtym roku kupowałam swoją akrylową szafkę z GlamSHOP byłam pewna, że to już całkowite spełnienie moich marzeń o organizacji kolorówki. Gorzko się rozczarowałam bo nie dość, że sama w sobie pozostawia wiele do życzenia to jest przy tym tak droga, że kupiłabym komodę Alex co jest w ogóle tak abstrakcyjnym porównaniem, że aż mnie dzisiaj śmieszy. Całe życie unikam tworzenia ołtarzy chwały i chowam swoje kosmetyki gdzie się da, ale ta szafka po prostu przestała mi odpowiadać po względem wizualnym, a że nie dysponuję dużą ilością miejsca na swoją listę wpisałam tradycyjnego, białego Alexa, który mam nadzieję, że uda mi się zorganizować tak, że bez problemu zmieszczę się ze wszystkim a przy okazji nie będę zmuszona czyścić go co dwa dni. A poza tym to znalazłam idealne pojemniczki do niego i po prostu aż piszczę z radości na myśl, że mogłabym sobie urządzić wszystko na miarę.

4. Nie będę chomikować!


Idzie mi naprawdę wyśmienicie! Z trzech wielkich kartonów została mi zaledwie jedna niewielka półeczka zapasów kosmetycznych i czuję się z tym wyśmienicie - w tym roku postanowiłam, że nigdy więcej nie dopuszczę do gromadzenia takiej ilości kosmetyków pielęgnacyjnych w swoim domu. Od kilku miesięcy skrupulatnie realizuję swój plan uszczuplania rzeczy w otoczeniu i nigdy nie czułam się z tym lepiej, teraz jestem świadoma tego co mam i nie czuję na sobie absolutnie żadnej presji zużywania czegoś przed końcem terminu. Niech króluje zasada LESS IS MORE. 


5. Powrócę do kosmetyków mineralnych.


Moim minerałom należą się wielkie przeprosiny - wracam do nich w tym roku z podkulonym ogonem. W roku 2016 testowałam bardzo dużo podkładów i kremów BB przez co ucierpiała moja cera tym bardziej, że w makijażu jestem od samego rana do wieczora. Od kilku tygodni sięgam tylko po minerały i już widzę jak moja skóra mi za to dziękuje - rozszerzonych porów i zaskórników jest mniej, a ona sama stała się żywsza i bardziej rozświetlona. Na ten moment króluje u mnie podkład Lily Lolo i całe szczęście, że mam go spory zapas bo teraz po tradycyjne formuły sięgam może raz w tygodniu - jeżeli więc mimo dobrze dobranej pielęgnacji nękają Was wągry może warto pomyśleć o minerałach?

Na tym postanowiłam zakończyć swoją listę - im więcej punktów tym jest ona trudniejsza do zrealizowania, więc osobiście uważam, że takie pięć odnośników do zmian jest dla mnie najlepszą opcją. Jestem bardzo ciekawa czy i Wy planujecie podobnie - dajcie koniecznie znać jakie zmiany planujecie wprowadzić w życie.

Życzę Wam wspaniałego weekendu.
Buziaki :)




Komentarze

  1. Karolina Piotrowicz14 stycznia 2017 14:01

    Ja też zaczęłam bardziej zwracać uwagę na składniki w kosmetykach, mam też pomocną aplikację w telefonie do tego. I muszę przestać wszystko chomikować. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dalej podążam w naturę i kosmetyki naturalne ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękny post i zdjęcia :)
    Ja również po każdym myciu nakładam odżywkę do włosów, raz w tygodniu robię maskę olejem kokosowym na włosy dzięki niemu są lśniące i mocniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie zdecydowanie czytanie dokładniej składów, ale też uszczuplenie zapasów kosmetycznych ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo chętnie skorzystam z Twojej nowej wiedzy, zdobytej w tym roku. Ja także mam swoje postanowienia.
    Po pierwsze to nauczę się robić własne kosmetyki krojonę na miarę potrzeb mojej skóry. Już zaczęłam, zakupiłam sporo półproduktów i ukręciłam np. esencję. Teraz tylko zostaje mi zgłębianie wiedzy i wyszukiwanie przepisów.
    Po drugie chcę się nauczyć porządnie masować twarz. Od lat stosuję OCM i masuję twarz ale jest to zestaw ruchów z kilku filmików a chciałabym umieć zrobic to profesjonalnie.
    Po trzecie chcę zakupić zestaw szczotek, powrócić do szczotkowania ciała na sucho i zacząć szczotkować twarz.
    Po czwarte z okazji 35. urodzin, rozejrzeć się za produktami stricte walczącymi ze zmarszczkami, liftingującymi, pobudzającymi kolagen.
    To na tyle. Trzymam za siebie kciuki ☺

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja ostatnio też wróciłam do podkładu mineralnego i moja skóra dawno nie wyglądała tak ładnie z nałożonym podkładem! Aż sama jestem w szoku.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdecydowanie polecam komodę Alex :)

    OdpowiedzUsuń
  8. składy tez chętnie bym ogarnęła, ale dalej jest to dla mnie czarna magia;/

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja planują rozważniej wybierać kosmetyki pielęgnacyjne, szczególnie stawiając na azjatyki. Gdzie można kupić oryginalne produkty Sum37 i Hui?

    OdpowiedzUsuń
  10. Do mnie wczoraj doszedł organizer, więc jutro korzystając z wolnego dnia, zrobię totalny porządek w kolorówce i obiecałam sobie, że pozbędę się wszystkich kosmetyków kolorowych, których nie użyłam w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Z pewnością skorzystają na tym moje siostry i mama, bo to do nich powędruje pewnie spora gromadka kosmetyków ;)) W tym roku zamierzam również zagłębić się w świat koreańskich kosmetyków, bo jest on przeogromny i niezwykle interesujący :)
    Tobie życzę powodzenia i mam nadzieję, że wszystkie punkty zrealizujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  11. W tym roku poznać chce koreańska pielęgnację i bardziej zwrócić uwagę na to co używam.

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja mam zamiar zminimalizować liczbę używanych kosmetyków do takiej ilości która będzie regularnie zużywana:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czas w obiektywie14 stycznia 2017 19:09

    W tym roku zdecydowanie muszę zacząć używać kosmetyki, które gromadzą się w szafkach i zminimalizować je. Podkład z Lily Lolo uwielbiam, i nie ma nic lepszego dla mnie od kosmetyków naturalnych.
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne postanowienia. Ja mam ogromne zapasy i nie jestem tak silna jak Ty aby nie gromadzić dalej 😊 poza tym też chętnie zaprzyjaźnię się z minerałami a próbek pozbywam się regularnie. Lubię je bo dzięki nim właśnie poznałam wiele wartościowych produktów. Ja nie stawiam sobie noworocznych postanowień ale mam kilka założeń które już wdrażam w życie.

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja planuję dopiero włączyć do makijażu kosmetyki mineralne, zwłaszcza podkłady.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja w tym roku planuję rozszerzyć pielęgnację twarzy, w końcu 3 z przodu zobowiązuje:)
    Poza tym chciałabym zgłębić tajniki składów kosmetyków, tak ja Ty.
    Zapasów na szczęście już nie robię, jak coś mam za dużo to rozdaję.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja urodowo też mam wiele planów...Zacząć regularne szczotkowanie na sucho, regularne ćwiczenia, codzienne kręcenia hula-hopem i ćwiczenia biustu itp. ;) Coraz więcej tego...Aż się boję :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Szczytna idea I ja także zamierzam zwrócić baczniejsza uwagę na skład kosmetyków.Ograniczyć w swojej pielęgnacji używanie kosmetyków drogeryjnych a sięgnąć po mineralne.I poszerzać informacje o kosmetykach dzięki takim blogom jak Twój...

    OdpowiedzUsuń
  19. Życzę w takim razie realizacji wsyzstkich postanowień :) Dobrze jest choć trochę znać się na składach - sama lubię wiedzieć, co na siebie nakładam ;)

    Sama nie tworzę żadnych postanowień noworocznych - od jakiegoś czasu staram się jednak coraz mniej kupować i coraz więcej zużywać ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja w klimatach blogowo-pielęgnacyjnych chciałabym się przede wszystkim bardziej zorganizować i regularnie pisać, ale styczeń pod względem czasowym jest u mnie dość kiepski (mam w pracy tak gorący okres, że nie mam czasu na nic). Do tego bardzo chciałabym poprawić jakość swoich zdjęć. A pielęgnacyjnie? Chciałabym polubić balsamowanie :P No i uszczuplić trochę swoje zapasy :)
    Powodzenia w realizacji Twoich celów!

    OdpowiedzUsuń
  21. Moim głównym postanowieniem w tym roku jest wyzbycie się zapasów. Co prawda nie sa one jakieś mega duże ale niestety sukcesywnie rosną. Postanowiłam zatrzymać ten proces.

    OdpowiedzUsuń
  22. Sama postanowiłam że nie będę magazynować kosmetyków, obecnie styczeń planuje bez zakupów :) wszystko co mam zużywam na bieżąco i bardzo dobrze mi idzie, planuje też znacznie częściej olejować włosy :) a z takich od serca postanowień to marzy mi się remont mieszkania aby móc tam zamieszkać i iść na swoje więc muszę oszczędzać jak najwięcej.

    OdpowiedzUsuń
  23. Mi też by się przydało zużycie jak największej ilości zapasów i ograniczenie zakupów. Znam siebie i wiem, że jestem wstanie to zrobić, tylko muszę zacząć w odpowiednim momencie. Obecnie trwa u mnie kosmetyczna rozpusta, którą planuję zakończyć w lutym lub marcu

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo mądre podejście :) Liczę, że wszystkie punkty z listy spełnisz w 2017 bez żadnego problemu! Kilka z tych postanowień również mam i mam ogromną nadzieję, że również uda mi się je zrealizować :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Też planuję przeprosić się z minerałami :) Ale nie wiem co z tego wyjdzie, tyle podkładów mnie kusi!
    Ja co jakiś czas robię porządki w kolorówce i pozbyłam się już większości kosmetyków, które tylko leżały nie używane... Marzy mi się toaletka i wiem, że już niedługo ją kupię i zrobię sobie moje własne królestwo :)

    OdpowiedzUsuń
  26. My mamy dwa!
    1) Zużyć zapasy!
    2) Zdobyć dużo semilaczków!

    PS Zapraszamy na mysi blog, gdzie ruszył KONKURS, w którym do wygrania są dwa wybrane etui do smartfona (dla zwycięzcy i jego przyjaciela).

    OdpowiedzUsuń
  27. u mnie zużycie zapasów pielęgnacyjnych jest na liście :)
    poza tym postanowiłam w tym roku bardziej skupic sie na kosmetykach do pielegnacji twarzy niz tych do makijazu :) mam ich już taka kolekcję,że kupować jedynie planuje produkty na bierząco potrzebne - podklad czy korektor.
    nie wiem jak mi pojdzie, poniewaz uwielbiam nowinki kosmetyczne i taka juz moja natura ze uwielbiam kosmetyki kolorowe!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój czas i komentarz - jeśli podoba Ci się tu na tyle, byś chciał wrócić - zapraszam do obserwowania i odwiedzenia mojej strony na facebooku.

W wolnej chwili na pewno odwiedzę Twój blog, nie musisz zostawiać osobnego linku :)

instagram @hushaaabye

Copyright © Hushaaabye