SEMILAC PASTELLS II - lakiery hybrydowe idealne na wiosnę.


Wiosna ach to Ty - aż na samą myśl, że to nareszcie koniec (tfu, tfu) tych wszystkich szaro-burych, ponurych i totalnie bez wyrazu dni kiedy jedynym rozwiązaniem na przetrwanie było owinięcie się w koc z kubkiem ciepłej herbaty chce się po prostu krzyknąć z radości! Ale już dość! Dość zimna, dość szarości i nareszcie dość smutnych kolorów (chociaż wiem jak to brzmi akurat w moich ustach!) - powitajmy wiosnę pełną parą w każdej dziedzinie życia - w mieszkaniach, w szafach i ... na paznokciach. Oczywiście - dajmy się ponieść tej niosącej, wszechobecnej świeżości, wprowadzajmy do swojego życia nowości - może jakieś postanowienia albo zdrowe nawyki? Nieważne - ważne, że to wreszcie stoi przed nas otworem. A dziś żeby wspólnie z Wami móc celebrować ten wspaniały okres w iście radosnej odsłonie zdjęciowej najnowsza kolekcja marki Semilac Pastells II czyli druga część powstałej w tamtej roku linii lakierów hybrydowych, która podobała Wam się zdecydowanie najbardziej. No bo jak wyobrazić sobie wiosnę bez pasteli? Nie da się, po prostu się nie da. Zatem... cieszmy oczy i szykujmy pazurki - gwarantuję, że będzie się działo.



Róż... i już!


Nie da się ukryć, że to co za chwilę zobaczycie to prawdziwa uczta koloru - jest pięknie, jest radośnie, rześko i niezwykle kobieco i to w dosłownym znaczeniu tego słowa. Kolekcja Pastells II to iście wiosenna wariacja na temat różu - kto by pomyślał, że można stworzyć jednocześnie tak bardzo spójną i zróżnicowaną kolekcję? Czy to nie brzmi abstrakcyjnie? To co za moment Wam pokażę utwierdzi Was w przekonaniu, że niemożliwe w wydaniu Semilac staje się jak najbardziej możliwe - myślisz sobie... co tam róż! Ale my Ci za chwilę pokażemy, że jeden kolor może stać się inspiracją do tego by stworzyć całą jego paletę. Nie nie... to jednak nie wszystko jak się okazuję - chociaż największą część kolekcji pastelowej tworzy wspomniana, najbardziej kobieca barwa to jednak znajdzie się tu także coś innego - pozwólcie więc, że teraz przeprowadzę Was przez wszystkie dziewięć budzących wiosną lakierów marki Semilac. I niech radosny uśmiech zagości na Waszych twarzach. :)


Zacznijmy jednak od naszej bazy czyli wspomnianego różu - musicie mi uwierzyć na słowo... zapiszczałam z radości jak otwierałam swoje buteleczki - no przyznać muszę się bez bicia, że chociaż nigdy byście mnie o to nie podejrzewały to kocham róż na paznokciach we wszystkich jego odcieniach - wbrew pozorom to właśnie one obok bieli i czerni (zaskoczone?) goszczą u mnie najczęściej i czuję się w nich zdecydowanie najlepiej - często pozwalam sobie na mocne stylizacje w neonowym wydaniu i choć np. z czerwienią paznokciami nie zobaczycie mnie nigdy tak róż w całej swej krasie jest kolorem, po który sięgam bez wahania - stąd też tak ogromna radość, która towarzyszyła mi w trakcie poznawania kolekcji Pastells II - same rozumiecie... poczułam się tutaj jak u siebie. Ale żeby nie przedłużać i nie trzymać Was w niepewności po prostu pokażę Wam w czym tkwi siła i magia tych kolorów. Gotowe? W takim razie niech się zaróżowi świat!



SEMILAC 272 POWDER PINK - to właściwie jeden z najspokojniejszych kolorów w kolekcji Pastells II. Jego nazwa jest bardzo adekwatna do finalnego koloru, ponieważ mamy tu do czynienia z ciepłym, ale przytłumionym odcieniem różu z muśnięciem pudrowości - zdecydowanie nada się do noszenia go na co dzień nawet w okolicznościach typowo biurowych.

SEMILAC 273 CREAMY BEIGE - trudno nazwać ten kolor typowym różem choć bez wątpienia jest jego bazą. W przypadku Creamy Beige mamy jednak do czynienia z łososiowym, dość mocno rozbielonym kolorem, który zawiera w sobie delikatne, brzoskwiniowe podtony i wspomnianą różową bazę - jest jednocześnie rześki, radosny... ale bardzo wyważony. Będzie prześlicznie wyglądać na krótkich, naturalnych paznokciach.

SEMILAC 274 SALMON PINK - o rany cóż to jest za kolor! To jest po prostu must have tej wiosny - łososiowo różowe połączenie ociera się już o neonowe wykończenie i oczami wyobraźni już widzę jak doskonale będzie wyglądał z letnią opalenizną. Prawdziwa radosna, dziewczęca i bardzo charakterystyczna propozycja... i jednocześnie mój absolutny numer jeden tej kolekcji! Jest moc! :)

SEMILAC 275 LIGHT PINK - tym kolorem wkraczamy w świat różu z prawdziwego zdarzenia, od numeru 275 zaczyna się nasza przygoda, która będzie się stawała co raz bardziej nasycona i intensywna. Oj wbrew pozorom o kolorze LIGHT PINKT wcale nie można powiedzieć "delikatny" - mamy tu naprawdę piękną, mocno napigmentowaną propozycję dziewczęcego różu z leciutką nutą mleczną.

SEMILAC 276 SWEET PINK - idziemy nieco dalej... nieco mocniej - to nieco bardziej nasycona i intensywna odmiana 275, bardziej słodka, bardziej rześka... i bardziej charakterna! Uważam, że to jeden z kolorów, który powinien znaleźć się w kuferku każdej kobiety - jeżeli ktoś mówi mi "róż" to myślę właśnie o SWEET PINK.

SEMILAC 277 LIGHT FUCHSIA - oooooo tak! dokładnie taka była moja reakcja gdy po raz pierwszy go zobaczyłam. Kolor Light Fuchsia wylądował na moich paznokciach jako pierwszy z całej kolekcji i rozkochał mnie w sobie do granic możliwości - to po prostu mocny, znów ocierający się o neon róż z prawdziwego zdarzenia o chłodnej tonacji. Cudo, cudo, cuuuudo!

SEMILAC 278 SOFT PINK - to już ostatnia różowa propozycja w kolekcji Pastells II - mimo, że nadal pozostaje chłodnym różem to jednak została przełamana nutami fioletu - jest to szczególnie widoczne kiedy w grę wchodzą promienie słoneczne (wiosenne oczywiście!)


Ale ale... wspominałam Wam o dwóch maleńkich wyjątkach - jeżeli z jakiegoś powodu nie jesteście przekonane do noszenia nasyconych róży na swoich paznokciach to w kolekcji Pastells II pojawiły się także dwa całkowicie nowe kolory, które z tą barwą mają niewiele wspólnego. Spójrzcie więc także na te dwa cudaki

SEMILAC 279 LIGHT VIOLET - mleczna lawenda... ukojenie, spokój, wiosna i świeżość! Takie skrajności, a jednak bardzo całkowicie realne - dla wszystkich fanek przygaszonych fioletów 279 jest propozycją obowiązkową. Sprawne oko zdecydowanie odnajdzie tu także przybrudzone nuty błękitu :) 

SEMILAC 280 MEDIUM VIOLET - i na zakończenie kolejna propozycja dla fanek lekkich fioletów, na pierwszy rzut oka wygląda na klasyczną lawendę, ale jest nieco rozbielony i mleczny. UWAGA - należy go aplikować na białą bazę bo wygląda zupełnie inaczej na czystej płytce co za chwilę zauważycie na zdjęciach.



Dwa pierwsze zdjęcia to krycie kolorów bez białego podkładu - musicie pamiętać, że chcąc wydobyć z pasteli pełnię koloru zawsze należy użyć białej bazy pod finalną barwę - spójrzcie... robi to naprawdę wielką różnicę.

semilac pastells II wzornik


Niezaprzeczalny faworyt Light Fuchsia nosiłam na paznokciach prawie 2 tygodnie :)
semilac light fuchsia na paznokciach

Jestem ogromnie ciekawa jak Wam się podoba paleta kolorów z linii Pastells II - dajcie mi koniecznie znać czy lubicie takie różowe wariacje na swoich paznokciach, i który z kolorów podoba Wam się najbardziej :)

Buziaki!

Komentarze

  1. ajć cudne odcienie różu! muszę się wybrać na stoisko semilaca

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ kolorowo się u Ciebie zrobiło! Zastanawiałam się jak ugryziesz kolor w swoim czarno-białym świecie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale piękne kolory! Ciężko będzie zdecydowanie się na jeden :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne kolory, jak dla mnie idealne odzwierciedlenie wiosny na paznokciach :) Chociaż sama mam aktualnie... czarny :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładne kolory, lubię pastele na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię pastele, tej wiosny na pewno będę nosić na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Idealne kolory na wiosne, sliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Różowy Eden! Cuda! Cudeńka! ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne te pastele! Moim faworytem jest Light Fuchsia.

    OdpowiedzUsuń
  10. kolory piękne, ale wybrałabym może 3,bo nie lubię mieć bardzo zbliżonych odcieni :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój czas i komentarz - jeśli podoba Ci się tu na tyle, byś chciał wrócić - zapraszam do obserwowania i odwiedzenia mojej strony na facebooku.

W wolnej chwili na pewno odwiedzę Twój blog, nie musisz zostawiać osobnego linku :)

instagram @hushaaabye

Copyright © Hushaaabye