PAESE - Beauty Rocks i All About You, czyli o dwóch paletach, które skradają serce.


Dawno, naprawdę dawno na moim blogu nie pojawiły się produkty kolorowe - jestem sfocusowana na pielęgnację, ale makijaż kocham całym sercem i dość często sprawiam sobie jakieś nowości. Dzisiaj jednak postanowiłam, że MUSZĘ pokazać Wam coś, co totalnie skradło moje serce dosłownie jeszcze przed zakupem. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam na stronie internetowej PAESE paletę Beauty Rocks decyzja o kupnie zapadła dosłownie w kilka sekund. Ten post będzie przede wszystkim zdjęciowy... przyjrzycie się tym cudakom uważnie - jestem nimi absolutnie zachwycona, uwielbiam je pod każdym, nawet najmniejszym aspektem... i w ogóle to był jeden z najfajniejszych makijażowych zakupów od bardzo długiego czasu. Czemu aż tak się zachwycam? Za moment same zobaczycie...

PAESE Beauty Rocks, PAESE All About You

 


PAESE - Beauty Rocks i All About You


Palety marki PAESE znalazłam na stronie drogerii ezebra... i po prostu wrzuciłam do swojego koszyczka. Za cenę 99 zł. (choć akurat na ezebra często są promocje i można je dorwać jeszcze taniej) otrzymujecie zestaw 12 cieni zamkniętych w całkiem nieźle wykonanym pudełeczku z lusterkiem. W wyglądzie zewnętrznym są bardzo minimalistyczne i dopiero środek pokazuje, co takiego w nich wyjątkowego. W zależności od tego na jaki wariant się zdecydujecie, możecie wybierać albo coś połyskującego, jak w przypadku Beauty Rocks, ewentualnie coś delikatnego i mieszanego jak All About You. W ofercie dostępna jest jeszcze wersja Warm Memories, którą też już mam, ale jest o tyle wyjątkowa, że zasługuje na osobny post. 

Mój wybór padł na dwie skrajnie różne od siebie wersje:

- Beauty Rocks, energetyczne, brokatowe, mocno nasycone i bardzo odważne połączenie prasowanych pigmentów w szalonych kolorach
- All About You, delikatną, stonowaną i idealną do makijaży dziennych paletę w cieplutkich, dziewczęcych odcieniach

Jak same za momencik zauważycie - cienie w stosunku do opakowania są naprawdę spore, momentami palety te przypominają mi te od marki Affect, jednak sądząc zarówno po pigmentacji, formule i cenie zdecydowanie wybieram markę PAESE.

Zanim nasycicie oczy tymi cudakami, musicie wiedzieć, że są to cienie, które są genialnie napigmentowane, ale mają lekką tendencję do osypywania się, więc warto jest najpierw wykonywać makijaż oka, a potem reszty twarzy. Zarówno bez jak i z bazą utrzymują się długie godziny, natomiast z użyciem bazy kolor jest jeszcze bardziej podbity.

Przyjrzyjcie się teraz wersji All About You... krainy subtelności i idealnego wyważenia.






Jak same widzicie w palecie możecie znaleźć zarówno cienie połyskujące, jak i matowe, jednak ze znaczną przewagą tych drugich. Każdy z kolorów jest niesamowicie napigmentowany i już niewielka ilość daje mocny kolor na oku. Jestem totalnie zakochana w odcieniu Prosseco, który jest cieplutkim szampanem dosłownie tańczącym na powiece z promieniami światła. Ta paleta jest stworzona na dzień, jest przepiękna, dziewczęca ... i taka elegancka!



A teraz moje Panie... prawdziwy hit! To jest dokładnie to, czego szukałam od zawsze - mega napigmentowane brokaty o mięciutkiej konsystencji w szalonych kolorach... zamkniętych w jednej palecie. Zaświeciły mi się oczy, jak ją zobaczyłam i to właśnie ją kupiłam jako pierwszą. O rany! Ten kolor, ten pigment i ta konsystencja są po prostu nie do opisania - specjalnie zrobiłam dla Was bliższe ujęcia, żebyście mogły zobaczyć, że to naprawdę prawdziwa petarda...





Jest moc, prawda? Oniemiałam, kiedy zobaczyłam ją na żywo - uwierzcie mi, że na powiece wyglądają jeszcze lepiej, niż na zdjęciu. Takie brokaty nie są propozycją na co dzień, ale do czarnego smoky eyes to mistrzostwo świata. Trzeba z nimi uważać bo się sypią, dlatego tak jak wspomniałam wcześniej - najpierw oko, potem reszta... ten mały wysiłek wynagrodzi Wam wszelkie trudy, uwierzcie mi.





I co moje sroczki? Przekonałam Was? Jestem pewna, że niejednej z Was właśnie zaświeciły się oczy - dajcie mi koniecznie znać, która wersja podoba Wam się bardziej.

Buziaki!

Komentarze

instagram @hushaaabye

Copyright © Hushaaabye