Aloes... aloesowi nierówny? Co to jest aloeweroza i dlaczego aloes nie może uczulać. Santaverde i siła natury.



Kiedy po raz pierwszy poznałam markę Santaverde (a minęło od tego czasu już ponad 3 lata!), moje serce zabiło mocniej – cudowna idea, filozofia tworzenia, dbałość o środowisko, a przy tym perfekcyjne składy. Rzadko spotyka się producenta, który tak ogromną wagę przykłada do tego, co robi i uwierzcie mi, że w tym przypadku nie ma ani grama przesady. To właśnie trzy lata temu postanowiłam po raz pierwszy ją wypróbować i już wtedy wiedziałam, że Santaverde dołączy do mojego domu i stanie się częścią kosmetyczki na stałe. Dziś nadal ze mną jest - nadal wiernie wracam i bardzo często wspominam Wam o tych produktach na łamach swojego bloga czy kanałów społecznościowych - uważam, że o Santaverde mówi się po prostu zbyt mało, a przecież dobry producent to nie tylko właściwe i skuteczne kosmetyki, ale także wszystko, co wiąże się z ich tworzeniem. Tym sposobem moje zamiłowanie do polskich twórców połączyło się z gorącą Hiszpanią – krajem, w którym powstała marka, który cały swój trud i dorobek poświęciła jednej roślinie… królewskiemu aloesowi, dzięki któremu dotarła na szczyt naturalnego, kosmetycznego rynku. A dziś jest częścią mnie - nawet, teraz kiedy o tym myślę, przeliczyłam, że mam w swoim domu siedem kosmetyków tej marki. I nie wyobrażam sobie, by mogłoby być inaczej.





Santaverde – z gorącej Andaluzji na światowy rynek.

Santaverde to hiszpańska marka kosmetyków naturalnych, która swój początek zawdzięcza przypadkowi... Zakup farmy, która ma być prywatnym miejscem ukojenia w rejonie Andaluzji, stało się dla Sabiny Beer dzisiejszej właścicielki i pomysłodawczyni znanej na całym świecie marki miejscem inspiracji. Pierwszy liść aloesu otrzymany od sąsiadów w celu złagodzenia stanu zapalnego powstałego na jej skórze zrodził ogromną fascynację magicznym działaniem tej rośliny. Od ciekawości, po własne doświadczenia… dziś Sabina na swojej farmie uprawia ponad 20 tysięcy roślin, które używane są do produkcji kosmetyków Santaverde – jako że pomysłodawczyni całą sobą wychodzi z założenia, że tylko składniki najwyższej jakości są w stanie oddać całe swoje dobro - dogląda ich osobiście i nie dopuszcza do ich przetwarzania. Ta dbałość o szczegół sprawiła, że Santaverde zachwyciłam się od pierwszego spotkania.


Aloes zamiast wody.


Musicie wiedzieć, że kosmetyki te nie mają w swoich składach ani kropli wody - bazują wyłącznie na aloesie, olejach oraz ekstraktach roślinnych dobieranych w myśl zasad ziołolecznictwa. Wszędzie tam, gdzie normalnie dodawana jest woda - czy to w kremach, serum, czy produktach oczyszczających - Santaverde używa aloesu. Dodatkowo niezwykle ważnym aspektem jest fakt, że kosmetyki te nie zawierają absolutnie żadnych chemicznych dodatków, ich opakowania spełniają najwyższe standardy jakości, a sama marka ogromny nacisk kładzie nie tylko na sam proces produkcji, ale także na dbałość o środowisko naturalne.

Składy poszczególnych kosmetyków są po prostu... perfekcyjne.


Aloeweroza - klucz do aloesowego sukcesu

Czyściutki jak łza sok aloesowy, który używany jest w produkcji kosmetyków Santaverde, ma udowodnione naukowo działanie wspierające proces regeneracji skóry, ale także dostarczanie jej składników aktywnych o wysokiej bio-dostępności, które z kolei przyczyniają się do stymulowania odnowy komórek. To wszystko dzięki ogromnej ilości witamin, minerałów, aminokwasów, enzymów, mono i polisacharydów. Ale... najważniejszą rolę odgrywa tutaj aloweroza, specjalny kompleks cukrów, który występuje w specjalnej odmianie aloesu z rodziny Miller - to właśnie ten składnik przyczynia się do aktywowania pełni składników aktywnych zawartych w aloesie i sprawia, że FAKTYCZNIE działa on skutecznie, wspiera regenerację, dostarcza, ale też wiąże wilgoć w skórze i ma silne działanie przeciwzapalne. Tym samym im wyższe stężenie alowerozy w soku aloesowym, tym więcej składników aktywnych... i tym samym silniejsze działanie kosmetyku. Żeby zachować tę zawartość, uprawa aloesu musi być organiczna, a jego obróbka ręczna i bardzo szybka, najlepiej tuż p zbiorze. TO WŁAŚNIE Z TEGO POWODU WIĘKSZOŚĆ KOSMETYKÓW ALOESOWYCH NA RYNKU JEST PO PROSTU ŚCIEMĄ! TO WŁASNIE PROCES OBRÓBKI, PROSZKOWANIA SOKU, NIEDOSTATECZNA WIEDZA W TEMACIE I NISKIE STĘŻENIE ALOWEROZY SPRAWIA, ŻE WIĘKSZOŚĆ PRODUKTÓW ALOESOWYCH JEST NIESKUTECZNA. Marka Santaverde na farmie w Andaluzji ogromną wagę przywiązuje do zachowania wysokiego stężenia aloewerozy, co ciekawe - skutecznie udowadniając to certyfikatem i tak...

w kosmetykach Santaverde zawartość aloewerozy wynosi 1200 mg/l
w tradycyjnych kosmetykach rynkowych 400 i mniej mg/l


Uczulenie na aloes? Niekoniecznie!

Bardzo dużo osób odrzuca aloesowe kosmetyki ze względu na skóre reakcje - pokrzywki, świąd, pieczenie, jednym słowem całą plejadę objawów, które mogą świadczyć o uczuleniu na ten składnik. Musicie jednak wiedzieć, że jest to wynikiem ZŁEGO OCZYSZCZENIA ROŚLINY, a nie jej potencjału alergizującego, ponieważ aloes sam w sobie... nie uczula. Oczywiście na świecie istnieją przypadku uczuleń na miąższ aloesowy, ale są one niezwykle rzadkie i tak naprawdę są tylko wyjątkiem od reguły. I tu mogę wielu z Was zaskoczyć, jednak takie są fakty naukowe. Substancje alergizujące (ale także przeczyszczające) znajdują się w skórce aloesowego liścia - są to dwie substancje, które należą do grupy antrachinonów (emodyna a także aloina), które odpowiedzialne są za brzydkie, skórne reakcje u osób wrażliwych, a także właściwości mocno przeczyszczające i podrażniające ścianki jelita, jeżeli spożywa się sok aloesowy doustnie. Kwestią, która determinuje powstawanie reakcji alergicznych na skórze po używaniu kosmetyków aloesowych, bądź przyjmowania soku aloesowego bezpośrednio w diecie, nie jest więc miąższ, a skórka - ogromnie ważne jest więc, żeby wybierać producenta, który FAKTYCZNIE potwierdza, w jaki sposób obrabia swoje produkty. Jeżeli roślina jest obrobiona prawidłowo, nie ma w niej śladu emodyny czy aloiny... to nie ma szans, by kosmetyk Was uczulił. Oczywiście, na świecie zdażają się wyjątki, ale są one niezwykle rzadkie i występują naprawdę w nikłej ilości. 


Po pierwsze świadomość – Santaverde i główne założenia

Warto wiedzieć, że Sanatverde jest marką, która w swojej filozofii łączy także odpowiedzialność za naturę i środowisko - ich głównym założeniem jest nie tylko szacunek do otaczającego nas świata, ale także ludzi i społeczeństwa, dlatego marka na stałe współpracuje z innymi odpowiedzialnie działającymi firmami w myśl wspólnej dbałości o globalny rozwój marek zorientowanych na człowieka, które łączyć będą sukces biznesowy z doskonaleniem środowiskowym i społecznym.

Własna plantacja aloesu wykorzystywanego do produkcji kosmetyków Santaverde w Esteponie prowadzona jest zgodnie z zasadami upraw ekologicznych i organicznych, a całoroczna dbałość o rośliny wykonywania jest tylko i wyłącznie ręcznie. Ręczny zbiór oraz obróbka aloesu sprawia, że zachowuje on maksymalne działanie i przynosi skórze wymierne efekty, dlatego Santaverde ogromny nacisk kładzie na to, by świeże liście były obrabiane jak najszybciej i przeszły wszystkie kontrole jakości od momentu nacięcia liścia do finalnego oczyszczenia i wydobycia miąższu aloesowego.

Kosmetyki zapakowane są w kartoniki, natomiast same produkty w plastikowe, miękkie tubki wykonane z najwyższej jakości materiału, w pełni bezpiecznego i nadającego się zarówno do ponownego użytku, jak i recyklingu.


Santaverde – pięć linii dostosowanych do Twoich potrzeb

Marka Santaverde doskonale wie, że skóra wraz ze zmiennością pór roku, wiekiem, a także indywidualnym potrzebom nieustannie się zmienia. Mimo że nie jest koncernem tworzącym na masową skalę, nie wypuszcza nowości każdego miesiąca, to swój asortyment stworzyła w taki sposób, by móc odpowiedzieć na potrzeby każdego skórnego problemu… a jednocześnie tak, by nie zrobić z marki wielkiego, biznesowego przedsięwzięcia, dla którego liczy się wyłącznie zysk. W myśl tego założenia w ich asortymencie znajdziecie pięć bazowych linii produktów – każda z nich ukierunkowana na zupełnie inną potrzebę.

· Santaverde PURE – linię stworzoną, dla osób z cerą problematyczną, która jednocześnie łagodzi, oczyszcza, nawilża i gasi stany zapalne, o której za momencik Wam opowiem.

· Santaverde XINGU – ekskluzywna seria ukierunkowana na intensywne działanie przeciwzmarszczkowe

· Santaverde CLASSIC – bazowa, podstawowa seria przeznaczona do skór wrażliwych, normalnych, a także mieszanych

· Santaverde SENSITIVE – linia kosmetyków ukierunkowana na skóry skrajnie wrażliwe, atopowe i dotknięte problemami dermatologicznymi

· Santaverde AGE PROTECT – skoncentrowana linia o silnym działaniu antyoksydacyjnym


Nowa linia kosmetyków Santaverde PURE


Przy okazji, jak już stworzyłam dla Was takiego tasiemca, wspomnę Wam o nowej linii, która pojawiła się w asortymencie. Mowa tu o bezzapachowej linii PURE, która ukierunkowana jest na cery problematyczne - walczy ze wszelkimi zanieczyszczeniami, rozszerzonymi porami, a także zmianami trądzikowymi, ale przy okazji nawilża, regeneruje i dogłębnie odżywia. Santaverde postawiło tu na formuły oparte przede wszystkim o sok z aloesu, kwiaty bratka, kwas salicylowy pozyskany z kory wierzby, które w tej swoistej mieszance działają jednocześnie antybakteryjnie, regulująco na procesy gruczołów łojowych w skórze, kojąco i regenerująco! Efektem stosowania linii ma być ujednolicona, zmatowiona, nawilżona, czysta i rozjaśniona skóra.

Jestem w trakcie testowania całej linii i o efektach opowiem Wam niebawem, natomiast strasznie, ale to strasznie chciałabym Wam pokazać składy poszczególnych produktów z linii PURE, dlatego pozwolę sobe w tym momencie przejść z Wami przez wszystkie produkty - zwróćcie uwagę na INCI!

1. Santaverde PURE - Bezzapachowy żel oczyszczający (139,99 zł.)

Jego zadaniem jest bezinwazyjne oczyszczenie skóry, głębokie oczyszczenie porów, a także usuwanie makijażu, brudu i martwego naskórka. Już na etapie mycia buzi zapewnia efekt matowej, rozjaśnionej i świeżej skóry.

Składniki: Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Rosmarinus Officinalis Flower Water*, Alcohol*, Viola Tricolor Flower Extract*, Sodium Lactate, Lauryl Glucoside, Salix Nigra Bark Extract, Chondrus Crispus Powder, Xanthan Gum, Disodium Cocoyl Glutamate, Sodium Cocoyl Glutamate, Glyceryl Caprylate, Levulinic Acid, Sodium Levulinate, Glycerin, P-Anisic Acid, Sodium Phytate, Sodium Hydroxide.

* certyfikowane składniki organiczne


2. Santaverde PURE - Ultra delikatny, bezzapachowy tonik oczyszczający (149,99 zł.)

Ma silne działanie rozjaśniające, nawilżające, a także wzmacniające działanie pozostałych produktów nakładanych po tonizowaniu. Koi, nawilża, a przy tym działa antyseptycznie i antybakteryjnie.

Składniki: Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Viola Tricolor Flower Extract*, Alcohol*, Salix Nigra Bark Extract, Thymus Vulgaris Flower Water*, Levulinic Acid, Glycerin, Sodium Levulinate.

* certyfikowane składniki organiczne


Produkt ratunkowy, który ma silne działanie przeciwzapalne. Wygasza powstałą zmianę, wspiera proces regeneracji i odbudowy naskórka, a także minimalizuje ryzyko powstawania blizn.

Składniki: Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Viola Tricolor Flower Extract*, Alcohol*, Zinc Lactate, Rosa Canina Fruit Oil*, Salix Nigra Bark Extract, Tocopherol, Xanthan Gum, Helianthus Annuus Seed Oil*, Glyceryl Caprylate, Cetearyl Olivate, Sorbitan Olivate, Levulinic Acid, Glycerin, Sodium Levulinate, Sodium Phytate.

* certyfikowane składniki organiczne




Serce linii PURE, serum o silnym działaniu nawilżającym oraz łagodzącym podrażnienia i zaczerwienienia skóry. Lekkie, idealnie równoważy produkcję sebum z optymalnym poziomem nawilżania skóry. Intensywnie koi i łagodzi wszelkie zmiany, stany zapalne i podrażnienia skóry sprawiając, że staje się idealnie świeża i promienna.

Składniki: Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Salix Nigra Bark Extract, Viola Tricolor Flower Extract*, Oenothera Biennes Oil*, Alcohol*, Sodium Lactate, Sodium Hyaluronate, Helianthus Annuus Seed Oil*, Chondrus Crispus Powder, Xanthan Gum, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Glucose, Glyceryl Caprylate, Levulinic Acid, Glycerin, Sodium Levulinate, Sodium Phytate, Sodium Hydroxide.


Ultra delikatny, lekki, bezzapachowy, nawilżający krem matujący z nowej linii Santaverde Pure z sokiem z bio aloesu, ekstraktem z bratka, kwasem salicylowym z kory wierzby, kwasem hialuronowym, olejem z wiesiołka i olejem z róży. Zapewnia skórze naturalne nawilżenie i matową świeżość przez cały dzień. Koi, łagodzi i wspiera zaleczanie podrażnień i stanów zapalnych skóry zarazem dostarczając jej dużej dawki składników nawilżających i odżywczych. Zwalcza zanieczyszczenia i zapobiega powstawaniu nowych.

Składniki: Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Prunus Amygdalus Seed Oil*, Glyceryl Stearate, Isoamyl Laurate, Alcohol*, Viola Tricolor Flower Extract*, Salix Nigra Bark Extract, Rosa Canina Fruit Oil*, Oenothera Biennes Oil*, Hydroxystearyl Alcohol, Hydroxystearyl Glucoside, Sodium Hyaluronate, Helianthus Annuus Seed Oil*, Glycerin, Tocopherol, Sodium Levulinate, Levulinic Acid, Ascorbyl Palmitate, Xanthan Gum, P-Anisic Acid, Sodium Hydroxide, Sodium Phytate.


Santaverde – dlaczego warto wypróbować?

Przede wszystkim dlatego, że Santaverde to nie tylko kosmetyki, ale wielka, ekologiczna idea. Jeżeli więc cenicie sobie rozwiązania przyjazne naturze, a jednocześnie chcesz dostarczyć swojej skórze najlepszych możliwie składników – powinnaś zainteresować się właśnie tą marką.

To, co czyni tę markę wyjątkową to także fakt, że możesz zbudować na niej cały proces pielęgnacyjny – od delikatnego oczyszczania, przez tonizowanie, a także intensywne odżywcze kuracje. W naszym sklepie znajdziesz je wszystkie. Warto pamiętać, że marka Santaverde to nie jest masowa produkcja – kosmetyki zamawiane do sklepów wyrabiane są na bieżąco, nie stoją na półkach i nie oczekują na Klientów, dzięki czemu możesz mieć pewność, że wszystko, co do Ciebie trafia… jest zawsze świeże i wyjątkowe na swój własny sposób. Aloes to ogromny i bardzo cenny dar matki natury – a Santaverde i aloes to najbardziej efektywny i perfekcyjnie skrojony duet, który powinien trafić do Twojego domu i tego stwierdzenia jestem absolutnie pewna.

Uff... kto tu dotrwał - brawo dla Ciebie! :)

Gwoli wyjaśnienia... wpis nie jest sponsorowany przez markę Santaverde. :)



Komentarze

instagram @hushaaabye

Copyright © Hushaaabye