Kombucha - najgorętszy hit pielęgnacyjny tej wiosny.
Rok 2021 jest bardzo obfity w nowe trendy pielęgnacyjne, które na szczęście wciąż oscylują wokół naturalnych rozwiązań. To, co jednak zauważyłam to wielki ukłon w stronę niszowych składników ziołowych, fermentów, grzybów, ale również skok technologiczny i poszukiwanie odrębnych, biologicznych rozwiązań z roślin. Oczywiście to wspaniałe wieści, które bardzo mnie cieszą, ponieważ wraz z rozwojem rynku, rozwija się również świadomość konsumentów, a to ma już bezpośrednie przełożenie nie tylko na serie, trendy, ale całościowy skład INCI, opakowania czy recykling.
To, co ostatnio bardzo mnie zaciekawiło, a pojawia się na półkach coraz częściej to kosmetyki z dodatkiem kombuchy - słodkiej czarnej herbaty, która została poddana procesowi fermentacji przez tzw. grzyb herbaciany lub grzyb japoński. Brzmi ciekawie, prawda?
Ja też czułam się zaintrygowana, dlatego w drogerii ezebra zamówiłam dla Was serię z kombuchą marki Lirene Natura z serii Fermenty - spójrzmy więc razem co w tych produktach siedzi i co gwarantuje nam producent.
Czym jest kombucha?
Tak jak wspomniałam wyżej, kombucha to napój, który w bardzo dużym uproszczeniu można nazwać... fermentowaną czarną herbatą. Proces fermentacji zawdzięcza tzw. grzybowi herbacianemu lub inaczej grzybowi japońskiemu, który, choć w dosłownym znaczeniu tego słowa grzybem nie jest to stanowi kompleks specjalnych drożdży i bakterii, które doskonale ze sobą współgrają - ich ilość może być jednak zmienna w zależności od warunków czy surowców.
Warto jednak wiedzieć, że jakość kombuchy oraz jej biologiczny skład w dużej mierze zależą od tego, co napisałam Wam przed chwilą - to rodzaj surowca, ilość naszych bakterii i drożdży decydują o tym, jakie kombucha wykazuje właściwości i jaki tak naprawdę ma szanse działać na organizm. Kombuche pije się dlatego, że jej biologiczny skład zawiera w sobie całe ogromy witamin, aminokwasów, amin, polifenoli, minerałów, anionów oraz całą gamę kwasów organicznych. Kombucha jest napojem, który najpowszechniej występuje i tworzony jest w Japonii (choć jej korzenie sięgają Chin), zawiera alkohol, dlatego nie powinien być stosowany w ciąży i przez dzieci.
Potwierdzonym i udowodnionym działaniem na organizm jest usprawnienie pracy jelit, a także obniżanie poziomu cukru we krwi, choć mówi się o niej, że stanowi również bardzo dobry środek detoksykujący i może działać przeciwnowotworowo.
Kombucha w kosmetykach
A jak się to wszystko ma do zastosowania kombuchy w kosmetykach? Przede wszystkim chodzi tu o działanie detoksykujące, a tym samym oczyszczające skórę.
Kombucha ma za zadanie wspierać skóry mieszane i trądzikowe w walce z niedoskonałościami, ale jednocześnie koić i łagodzić (głównie przez wzgląd na bogactwo witamin z grupy B), a nawet opóźniać procesy starzenia się!
Warto wiedzieć, że czysta kombucha stanowi doskonały tonik - jeśli miałybyście szansę mieć taką prawdziwą w domu, przecieranie oczyszczonej skóry mogłoby przynieść Wam wiele korzyści. Dzięki zawartości alkoholu w kombuchy wykazuje ona również działanie antybakteryjne, a zawartość kwasów wygładza strukturę skóry. Całkiem dużo jak na jeden składnik, prawda?
W INCI znajdziecie ją pod nazwą: Saccharomyces/Xylinum/Black Tea Ferment
Lirene Natura z serii fermenty i linia kosmetyków do twarzy z kombuchą
Przyznam szczerze, że niełatwo było wybrać kosmetyki z kombuczą do tego wpisu, bo jak się okazuje...ona jest już prawie w każdych nowościach! Trend ten bardzo mocno rozwinął się w ostatnim czasie, ale jakoś moją uwagę przykuły właśnie te od marki Lirene. Cóż - nie ukrywam, że opakowanie też zrobiły tutaj niezłą robotę. Spójrzcie tylko na nie, jakie są piękne! Nie mam pojęcia, czy udało mi się zamówić wszystkie produkty z tej serii, ale wzięłam po prostu to co było - trzy różne kremy do twarzy, bardzo ciekawy tonik oraz nawilżającą emulsję do demakijażu, którym przyjrzymy się teraz nieco bliżej. Cenowo seria wypada bardzo dobrze - żaden z produktów nie powinien kosztować więcej niż 30 zł.
Lirene Natura nawilżająca eco emulsja do demakijażu
Główne składniki aktywne: kombucha i rooibos
To po prostu mleczko do demakijażu - dawno nie widziałam żadnego z tak dobrym składem, dostępnym bez problemu w fajnej cenie. Lirene zrobiło to naprawdę dobrze, wykorzystując przy tym regenerujący, zmiękczający i odżywczy rooibos. Skład jest przepiękny, wartościowy i naprawdę mocno odżywczy - jesli macie skóry suche i wrażliwe lub po prostu lubicie formę mleczka do zmywania makijażu, to ja Wam bardzo polecam sprawdzić właśnie ten produkt.
Skład INCI: Aqua (Water), Tripelargonin, Glycerin, Glyceryl Stearate, Dicaprylyl Carbonate, Undecane, Sodium Stearoyl Glutamate, Inulin, Saccharomyces/Xylinum/ Black Tea Ferment, Fructose, Glucose, Lecithin, Aspalathus Linearis Leaf/Stalk Extract, Caprylic/Capric Triglyceride, Tridecane, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Ricinus Communis (Castor) Seed Oil, Cetyl Alcohol, Stearyl Alcohol, Citric Acid, Cellulose Gum, Hydrogenated Castor Oil, Myristyl Alcohol, Xanthan Gum, Arachidyl Alcohol, Cellulose, Tocopherol, Pentylene Glycol, Sodium Hydroxide, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum (Fragrance).Lirene Natura i trzy rozwiązania do pielęgnacji twarzy
Główne składniki aktywne: kombucha i yerba mate
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój czas i komentarz - jeśli podoba Ci się tu na tyle, byś chciał wrócić - zapraszam do obserwowania i odwiedzenia mojej strony na facebooku.
W wolnej chwili na pewno odwiedzę Twój blog, nie musisz zostawiać osobnego linku :)