7 powodów, dla których warto czytać składy kosmetyków.

 

Chciałabyś zacząć czytać składy, ale w sumie ... nie wiesz po co? Brakuje Ci motywacji, nie wiesz, do czego Cię to zaprowadzi? Dlaczego coraz więcej kobiet to robi i staje się tzw. świadomymi konsumentkami i w końcu czy Ty też mogłabyś to robić? Czy to trudne, czy ma sens, co Ci to tak naprawdę da? Jeśli w Twojej głowie pojawiają się podobne pytania to zdecydowanie ten wpis jest dla Ciebie! Przed Tobą 7 powodów, dla których warto czytać składy kosmetyków. Twoja osobista dawka motywacji już na Ciebie czeka!



1. Spojrzysz na kosmetyki z innej perspektywy, ale przede wszystkim poznasz siebie na nowo!

Czytanie składów pozwala przede wszystkim zrozumieć, jak działa i do czego tak naprawdę został stworzony nasz kosmetyk. Dzięki temu możesz odsunąć na dalszy plan barwne obietnice producentów i spojrzeć na produkt przez pryzmat swoich potrzeb i oczekiwań. Czytanie składów daje nam niesamowicie szeroki pogląd na to, czy kosmetyk faktycznie może działać, czy jest dobrej jakości... a może tylko tak mówi o nim napis na opakowaniu, czy spełnia kryteria, na których Ci zależy i finalnie pozwoli Ci zrozumieć mechanizm działania formuły, odnaleźć jego bazę, a także sprawdzić, czy składniki aktywne, które szukasz, są umieszczone w składzie jako komponent realnie oddziałujący na skórę, czy tylko jako dodatek w stężeniu, które jest dla nas bez znaczenia. Analiza składów to też doskonała okazja do nauki... samej siebie. Kiedy zaczniesz się zagłębiać w świat komponentów, sprawdzać substancje zawarte w swoich ulubionych produktach lub takich, które np. Cię uczulają zwiększysz wiedzę na temat samej siebie, swoich preferencji, potrzeb skóry w danym okresie i podejdziesz do pielęgnacji zupełnie na nowo! Gwarantuję Ci, że wejście w świat INCI równa się totalna rewolucja w Twojej kosmetyczce i rutynie pielęgnacyjnej.

2. Unikniesz substancji, które Ci nie służą lub uczulają

Moja przygoda z czytaniem składów kosmetyków zaczęła się od choroby atopowego zapalenia skóry. To ona tak naprawdę spowodowała to, że realnie zaczęłam się zastanawiać, co takiego zawiera formuła, że znacznie pogarsza stan mojej i tak bardzo uszkodzonej skóry. Jeśli wejdziesz w świat składów, zaczniesz je analizować, szukać, wyciągać wnioski dojdziesz w końcu do momentu, w którym bez problemu wyeliminujesz składniki, które Ci nie służą, np. powodują zatykanie porów, uczulenie, świąd, albo pokrzywkę. Oczywiście, na początku Twojej drogi nie obędzie się bez przeszkód, bowiem nie dowiesz się nic na temat tego, co Ci nie służy ... póki nie dojdzie do problemu. Jest oczywiście pewna gama składników w kosmetykach uznanych za mniej lub bardziej komedogenne czy alergenne, jednak jest to tak indywidualna kwestia, że trudno zamknąć ją w jakichś ramkach. Wpadki jak sama widzisz ... są po prostu czasami bardzo potrzebne. Grunt, żeby wyciągnąć z nich wnioski, a nauka czytania składów bardzo Ci to ułatwi!


3. Zaoszczędzisz pieniądze i przestaniesz kupować kosmetyki w ciemno

Czytanie składów pozwala realnie zaoszczędzić nasze pieniądze. Dlaczego? Dlatego, że mając podstawową wiedzę z zakresu komponentów, możesz wybierać świadomie, biorąc pod uwagę nie tylko potrzeby swojej skóry, czy własne preferencje, ale także składniki aktywne, których aktualnie szukasz lub wiesz, że będą Ci służyć. To działa także w drugą stronę! Jeśli analizujesz INCI jesteś w stanie wykluczyć kosmetyki, które mogą spowodować nieprzyjemne sytuacje, nie są dopasowane do potrzeb Twojej skóry (mimo że producent mówi o nim inaczej) lub zwyczajnie nie są warte pieniędzy, które się za nie oczekuje. Jeśli czytasz składy, kończysz nieświadome zakupy w ciemno, a tym samym unikasz wrzucania do koszyka kosmetyków, które ktoś poleca, mają fajną cenę, są nowością lub po prostu wydają Ci się fajne. Wbrew pozorom i powszechnym opiniom kosmetyki o dobrym składzie nie muszą kosztować więcej, a w większości przypadków często okazuje się, że nie tylko są o wiele bardziej wartościowe dla skóry, ale są tańsze niż to, co wybrałabyś normalnie. 

4. Zdystansujesz się do obietnic producenta, kampanii marketingowych i reklam w sieci


Cóż, nie da się ukryć, że w głównej mierze przemysł kosmetyczny zbudowany jest obecnie na ogromnej reklamie, pięknych opakowaniach, ale także wielkich kampaniach marketingowych prowadzonych na Instagramie czy innych kanałach społecznościowych. Czytanie składów kosmetyków pozwoli jednak nabrać Ci co do tego pewnego dystansu i zdrowego rozsądku-to TY, a nie influecnerka czy piękna aktorka zdecydujecie, czy kosmetyk jest wart Twoich pieniędzy. Uwielbiam moment konfrontacji niezwykłych obietnic marketingowych i zachwytów internetowych kontra skład INCI. Często bowiem dokładnie wtedy obnaża się cały zabieg PR-owy i rozumiem, że tak naprawdę po danym kosmetyku nie mogę się spodziewać tego, co się o nim mówi, ponieważ np. jego skład jest bezwartościowy, zawiera substancje, które mi nie służą, albo napakowany jest konserwantami, które budzą wątpliwości nawet środowisk naukowych. Gwarantuję Ci, jeśli czytasz skład, jesteś uodporniona na tego typu zabiegi, dokonasz wyboru świadomie i nie będziesz częścią grupy docelowej kampanii marketingowej, a realnym Klientem, który wie czego chce i czego oczekuje (a to też pięknie sprowadza się do poprzedniego punktu dotyczącego oszczędzania pieniędzy).

5. Dasz się porwać w wir nieustannej przygody

Czytanie składów w kosmetykach jest po prostu niesamowicie fascynujące! Choć na początku będzie się wydawało trudno, skomplikowanie i bez sensu to z czasem i odrobiną dozą cierpliwości zauważysz, jak ogromny ma to wpływ na Twoją skórę, Twoje wybory i finalny efekt pielęgnacyjny, na którym nam wszystkim zależy. Jestem pewna, że pierwsze efekty skutecznie zachęcą Cię do tego, by iść dalej, a Ty sama pokochasz ten świat, jego zależności, ale także dynamikę i nieustający rozwój. Czytanie składów to ciągła nauka, ale jak rzadko która dziedzina ... jest ona niesamowicie przyjemna, lekka i wciąż pozwala Ci na odkrywanie czegoś nowego. Mnóstwo zaskoczeń, zmian i totalna rewolucja w głowie ... gwarantowana! 



6. Zrozumiesz opakowania i zwrócisz uwagę na certyfikaty.

Skład INCI stanowi najważniejszą informację na temat produktu, jednak idąc o krok dalej zrozumiesz, że również opakowanie ma Ci wiele do zaoferowania. Analizując oznaczenia (certyfikaty, atesty, stężenia składników) umieszczone bezpośrednio na butelkach będziesz w stanie spojrzeć jeszcze szerzej na cały kosmetyk, ale także producenta, jego politykę, podejście do ekologii, a nawet tego, czy faktycznie stosuje surowce dobrej jakości. Znajomość certyfikatów, które może otrzymać dany produkt pozwoli Ci na wyeliminowanie surowców, które często budzą wątpliwości, nie są aprobowane w kosmetykach naturalnych, ale także powiedzą Ci mnóstwo na temat jakości surowca, z którego powstaje formuła. Dla przykładu kosmetyk z oznaczeniem Soil Association zagwarantuje Ci, że:

- kosmetyk nie był testowany na zwierzętach
- nie zawiera komponentów GMO
- nie zawiera żadnych kontrowersyjnych chemikaliów
- nie zawiera parabenów i ftalanów
- jest w całości bez syntetycznych barwników i zapachów
- nie zawiera nanocząsteczek

Oprócz tego gwarantuje:

- ekologiczne pozyskiwanie komponentów
- organiczny charakter składników
- przejrzysty proces produkcyjny
- składniki tylko i wyłącznie biodegradowalne
- opakowanie spełnia standardy recyklingu
- marka chroni i wspiera dziką przyrodę oraz różnorodność biologiczną



Jeśli jesteś zagubiona w temacie czytaniu składów lub na ten moment jest to dla Ciebie zbyt trudne, warto, żebyś zaczęła od certyfikatów i wybierała kosmetyki, które je posiadają. Muszę jednak zaznaczyć, że bardzo duża część kosmetyków (szczególnie mniejszych producentów) mimo doskonałego składu INCI nie będą ich posiadać, ze względu na to, że ich uzyskanie jest niezwykle czasochłonne i bardzo drogie, a nie każdą markę po prostu na to stać. Niemniej jednak - na początek może to być dla Ciebie pewien drogowskaz. 

7. Twoja pielęgnacja stanie się efektywna!

Najważniejszy i wieńczący ten wpis podpunkt pozostawiłam na koniec. Opierając się na własnych doświadczeniach z całą pewnością stwierdzam, że czytanie składów kosmetyków prowadzi do naprawdę efektywnej i skutecznej pielęgnacji zgodnej z potrzebami typu i rodzaju skóry. Oczywiście, nie zadzieje się to od razu, bo jak każdy proces, tak i ten będzie wymagał czasu, doświadczeń, ale również wpadek, o których wspomniałam, ale na końcu drogi czeka na Ciebie ... idealnie skrojona pielęgnacja, której efekty widzisz każdego poranka. Dzięki czytaniu INCI unikniesz tego, co Ci nie służy, wybierzesz maksymalnie jakościowe produkty, odszukasz komponenty, których potrzebuje Twoja skóra w danym czasie, staniesz się świadomą konsumentką i sprawisz, że dbanie o siebie stanie się przyjemnością. Dobrze dobrane produkty bez niepotrzebnych składników, substancji komedogennych czy alergizujących z odpowiednimi stężeniami są w stanie realnie działać i dawać Ci efekt, którego oczekujesz. Czytanie składów to niesamowita przygoda! Obiecuję!



Komentarze

instagram @hushaaabye

Copyright © Hushaaabye