Bioderma Hydrabio Legere - Krem nawilżający o lekkiej konsystencji - do skóry odwodnionej, wrażliwej i mieszanej.
Cześć dziewczyny.
Po raz kolejny witam się z Wami po nieco dłuższej przerwy - jak zwykle mogłabym podać dokładnie ten sam powód mojej nieobecności, ale z racji tego, że robię tak za każdym razem dzisiaj zwyczajnie sobie daruję i bez zbędnego usprawiedliwiania się przejdę do bohatera dzisiejszego posta - który nie bez znaczenia zasługuje właśnie na jego miano. Tak - będzie kolejna porcja zachwytów nad produktami marki Bioderma - nie wiem jak to się dzieje, ale każdy testowany przeze mnie produkt wywołuje co raz to lepsze wrażenia - śmiało mogę powiedzieć, że jest to moja ulubiona marka dermokosmetyczna, a seria Hydrabio - przeznaczona do skóry odwodnionej, wrażliwej i mieszanej to jedna z lepszych jaką udało mi się testować w całej swojej kosmetycznej przygodzie.
Produkt, który dzisiaj Wam pokażę to krem nawilżający o lekkiej konsystencji - idealna opcja na nadchodzące ciepłe dni oraz świetna propozycja jako baza pod makijaż. Nawilżenie to akurat taka potrzeba skóry, która dotyczy każdego jej rodzaju i niezależnie od wieku, dlatego produkty tego typu zawsze warto mieć w swojej kosmetyczce. A jeśli kosmetyk łączy w sobie lekkość, szybkość działania i wymierne efekty na skórze to czy jest się jeszcze nad czym zastanawiać ?
Na początek spójrzcie co o kosmetyku mówi nam producent.
Najbardziej podoba mi się stwierdzenie " wymiata wolne rodniki " - tak drogie Panie, wolne rodniki to nasz najgorszy wróg, dlatego taki wojownik jak Hydrabio Legre jest naszym największym sprzymierzeńcem. Podoba mi się, że produkt ma formułę hipoalergiczną, dzięki czemu skład dobrany jest w sposób taki by zniwelować możliwość wystąpienia jakichkolwiek reakcji alergicznych - ten fakt jest dla mnie szczególnie ważny, gdyż sama borykam się z częstym problemem podrażnienia skóry w wyniku zastosowania nieodpowiednich składników.
Opakowanie.
Seria Hydrabio charakteryzuje się błękitną szatą graficzną wszystkich produktów - kolor nie jest bez znaczenia, błękit kojarzy się z wodą, a seria przeznaczona jest do skóry odwodnionej, więc łatwo rozpoznać ją na aptecznych półkach. Niby taki szczegół, a robi różnicę :)
Opakowanie z kremem znajdziemy w kartoniku ze wszelkimi niezbędnymi informacjami. Sam produkt natomiast znajduje się w plastikowej buteleczce o pojemności 40 ml - jest to moja ulubiona forma opakowań kosmetyków, pompka typu air-less sprawia, że zużywamy produkt do samego końca i zachowana jest wszelka higiena, bez obaw o kurz i inne zanieczyszczenia.
Cena.
W zależności od miejsca zakupu cena produktu może wahać się w granicy 38-45 zł /40ml
Konsystencja.
Krem ma zabarwienie mleczno-białe pachnie bardzo delikatnie i przyjemnie - jest to typowy zapach serii Hydrabio, Jest naprawdę lekki - nieco wodnisty, dzięki czemu niewielka ilość wystarczy by pokryć cała twarz łącznie z szyją. Wchłania się natychmiastowo - nie pozostawiając na skórze żadnej warstwy i filmu. Opakowanie kremu wystarczy na dobre 3 miesiące codziennego używania - przy stosowaniu wyłącznie rano.
Skład.
Oprócz wymienionych wyżej składników aktywnych warto wspomnieć, że krem zawiera w swoim składzie silikony - co dla osób ze skórą odwodnioną jest nie bez znaczenia, ponieważ zabezpieczają one przed utratą wody ze skóry, jednak dla osób z cera trądzikową czy tłustą jest pewną przeszkodą, więc raczej nie nadawałby się dla tego rodzaju cery.
Mnie osobiście skład odpowiada - nie zawiera parabenów, alkoholu i innej zbędnej chemii, dzięki czemu bez obaw mogą go stosować osoby z wrażliwą cerą.
Działanie.
Tak jak wspomniałam Wam na samym początku - krem jest idealną opcją do stosowania na dzień - dzięki swojej lekkiej konsystencji i natychmiastowemu wchłanianiu nadaje się pod makijaż, a zawarte w składzie silikony dodatkowo przedłużą jego trwałość. Na noc jest zdecydowanie zbyt lekki - jednak w ofercie marki znajduje się także krem o bogatej konsystencji, który z pewnością sprosta zadaniu.
Oprócz wyżej wymienionych zalet muszę wspomnieć, że mimo tego, że na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że taki produkt nie może zapewnić odpowiedniej dawki nawilżenia - rzeczywistość jest inna. Krem pozostawia skórę miękką, wygładzoną i przyjemną w dotyku.
Bardzo podoba mi się fakt, że po zastosowaniu produktu praktycznie od razu mogę przejść do kolejnego etapu - czyli makijażu czy kremu z filtrem, bez obaw o zmarnowany czas lub współgranie z pozostałymi kosmetykami.
Jestem naprawdę zadowolona z tego produktu - cenie sobie kosmetyki, które łączą w sobie efektywne i szybkie działanie, mają przyjazny skład i są bezpieczne dla mojej skóry. Jeżeli myślisz podobnie jak ja to zachęcam do wypróbowania właśnie tego produktu.
Ten i inne produkty znajdziecie na oficjalnej stronie marki Bioderma.
Buziaki :)
Miałam już serum z tej firmy i było absolutnie obłędne - ten krem też fajnie wygląda.
OdpowiedzUsuńjam iałem tlyko piankę myjąca ktora dobrze się sprawdzała
OdpowiedzUsuńKupię bratu w prezencie : Przyda Mu się :)
OdpowiedzUsuńMuszę się za nim rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zawiera silikony bo chętnie bym go przygarnęła ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Biodermę i miałam już kilka kosmetyków tej marki.
OdpowiedzUsuńWłaśnie na serię Hydrabio mam ochotę, ponieważ moja skóra jest teraz odwodniona
Lubię kosmetyki Biodermy, jak na razie używam krem Tolerance Plus, który u mnie sprawdza się idealnie :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś tą bogatszą wersję tego kremiku (Rich) i był genialny !
OdpowiedzUsuńsuper:)bardzo lubię kosmetyki tej marki
OdpowiedzUsuńLubię tą serię ;))
OdpowiedzUsuńpodoba mi się, będę musiała rozejrzeć się za nim :)
OdpowiedzUsuńMiałam kilka produktów Biodermy i jak dotąd mnie nie zawiodły, ten krem również prezentuje się fajnie :)
OdpowiedzUsuńAkurat nie miałam styczności z serią Hydrabio, choć wiem, że te produkty w kwestii nawilżania są absolutnie genialne, więc na pewno nie omieszkam ich wypróbować kiedy będę w potrzebie :-)
OdpowiedzUsuńCiekawy kremik, przydałby się pod makijaż :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą serię Biodermy:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten krem, jest idealny pod makijaż. :) Natchnęłam się na niego zupełnie przez przypadek, a do zakupu skusiła mnie promocja w aptece melissa. Było warto, już jestem w trakcie drugiego opakowania :)
OdpowiedzUsuńTestowałam ten produkt jakiś czas temu i moja skóra mieszana, bardzo wrazliwa była zachwycona. Wyglądała promiennie, ale nie byla przy tym tłusta. Aksamitna w dotyku. Żyć nie umierac. Na pewno wrócę do niego za okres wakacyjny ;)
OdpowiedzUsuń