Bioderma Photoderm Max Creme SPF 50+/UVA 42
Cześć Kochani :)
Z góry przepraszam Was za tak długą przerwę w blogowaniu. Niedawno wróciliśmy z małego tygodniowego wypoczynku, gdzie kompletnie odcięłam się od sieci i dostępu do jakichkolwiek internetowych nowości stąd też wiele zaległości, które już zaczynam nadrabiać!
Tymczasem dziś kolejny produkt marki Bioderma, który pokazywałam Wam w nowościach i który znalazł się u mnie całkowicie przypadkowo, gdy marka postanowiła zrobić niespodziankę współpracującymi z marką blogerkom przesyłając produkt przeznaczony do ochrony słonecznej w trakcie wakacji wraz z przemiłym listem i życzeniami udanych wakacji.
W moje ręce wpadł krem z najwyższym dostępnym na rynku filtrem 50 + przeznaczonym do skóry suchej i normalnej, co bardzo mnie ucieszyło, gdyż ochrona przeciwsłoneczna w trakcie ciąży jest niezwykle ważna.
W moje ręce wpadł krem z najwyższym dostępnym na rynku filtrem 50 + przeznaczonym do skóry suchej i normalnej, co bardzo mnie ucieszyło, gdyż ochrona przeciwsłoneczna w trakcie ciąży jest niezwykle ważna.
Bioderma Photoderm Max SPF 50+ przeznaczona jest do ochrony skóry suchej i mieszanej, a oprócz standardowej ochrony przed promieniowaniem SPF 50+ dodatkowo zawiera filtr UVA o faktorze 42, jest więc polecany osobom szczególnie wrażliwym na działanie promieni słonecznych : o bardzo jasnej karnacji, z piegami, alergią słoneczną, AZS czy chociażby kobiet ciężarnych.
Od producenta .
Opakowanie.
Produkt zapakowany jest w kartonik ze wszelkimi niezbędnymi informacjami. Sam kosmetyk natomiast znajduje się w pomarańczowej, miękkiej tubce o pojemności 40 ml.
Kolor pomarańczowy jest charakterystyczny dla produktów z serii Photoderm MAX.
Cena.
W zależności od miejsca zakupu ceny wahają się w granicy 45-60 zł / 40 ml.
Konsystencja.
Kremy z filtrem na ogół mają bardzo podobną konsystencję. Są dość gęste, mocno białe i dość opornie rozprowadzają się na skórze.
W przypadku tego produktu jest bardzo podobnie. Krem jest gęsty - przez co niewielka jego ilość wystarcza na pokrycie całej twarzy. Jest także mocno biały co sprawia, że jest lekko widoczny na skórze, aczkolwiek nie musicie się martwić - nie będziecie po nim wyglądać jak topielica :) Rozprowadza się w miarę lekko, choć sam w sobie taki nie jest. Nie matuje, ale też nie sprawia, że twarz świeci się szybciej niż zwykle. Dobrze współgra zarówno z kremem nawilżającym jak i podkładem.
Skład.
Zapach.
Intensywny, nieco chemiczny. Może drażnić wrażliwe osoby. Wyczuwalne coś w rodzaju alkoholu. Jest to jednak charakterystyczne dla kremów z wysokim filtrem.
Działanie.
Produkt testowałam codziennie rano , na krem i pod podkład.
Najważniejszą kwestią w przypadku tego produktu jest oczywiście ochrona przeciwsłoneczna. Moja skóra jest bardzo wrażliwa i generalnie na promienie słoneczne reaguje zaczerwienieniem i pieczeniem, a dodatkowo lubią pojawić się na niej zmiany atopowe ( okolice oczu), dlatego bardzo ważne jest żeby krem mocno zabezpieczał te miejsca. Produkt sam w sobie nie reagował z plamkami atopowymi, czego obawiałam się najbardziej. Śmiało mogłam wystawiać buzie na słońce i żadne podrażnienie ani zaczerwienienie nie wystąpiło.
Dodatkowa zaleta tego produktu to jego trwałość. Podczas plażowania zauważyłam, że wytrzymuje on na skórze nawet podczas kąpieli w jeziorze czy całodziennym spacerze. Nie ściera się, nie roluje i nie zmienia swoich właściwości.
Nie zauważyłam też by spowodował zapychanie, aczkolwiek moja skóra nie ma do tego tendencji więc nie mogę zagwarantować, że w przypadku innych osób produkt sprawdzi się w tej kwestii podobnie.
Generalnie podczas całego okresu stosowania produktu byłam z niego zadowolona. Przeszkadzał mi jedynie jego zapach, ale być może to tylko kolejny ciążowy urok ? :)
Jakie są Wasze ulubione filtry do twarzy? Piszcie w komentarzach :)
Buziaki !

http://www.bioderma.com/pl/bioderma-biologia-wsparciem-dla-dermatologii.html
Produkt otrzymałam w ramach współpracy z marką, co nie wpłynęło na moją opinię.
Od producenta .
Opakowanie.
Produkt zapakowany jest w kartonik ze wszelkimi niezbędnymi informacjami. Sam kosmetyk natomiast znajduje się w pomarańczowej, miękkiej tubce o pojemności 40 ml.
Kolor pomarańczowy jest charakterystyczny dla produktów z serii Photoderm MAX.
Cena.
W zależności od miejsca zakupu ceny wahają się w granicy 45-60 zł / 40 ml.
Konsystencja.
Kremy z filtrem na ogół mają bardzo podobną konsystencję. Są dość gęste, mocno białe i dość opornie rozprowadzają się na skórze.
W przypadku tego produktu jest bardzo podobnie. Krem jest gęsty - przez co niewielka jego ilość wystarcza na pokrycie całej twarzy. Jest także mocno biały co sprawia, że jest lekko widoczny na skórze, aczkolwiek nie musicie się martwić - nie będziecie po nim wyglądać jak topielica :) Rozprowadza się w miarę lekko, choć sam w sobie taki nie jest. Nie matuje, ale też nie sprawia, że twarz świeci się szybciej niż zwykle. Dobrze współgra zarówno z kremem nawilżającym jak i podkładem.
Skład.
Zapach.
Intensywny, nieco chemiczny. Może drażnić wrażliwe osoby. Wyczuwalne coś w rodzaju alkoholu. Jest to jednak charakterystyczne dla kremów z wysokim filtrem.
Działanie.
Produkt testowałam codziennie rano , na krem i pod podkład.
Najważniejszą kwestią w przypadku tego produktu jest oczywiście ochrona przeciwsłoneczna. Moja skóra jest bardzo wrażliwa i generalnie na promienie słoneczne reaguje zaczerwienieniem i pieczeniem, a dodatkowo lubią pojawić się na niej zmiany atopowe ( okolice oczu), dlatego bardzo ważne jest żeby krem mocno zabezpieczał te miejsca. Produkt sam w sobie nie reagował z plamkami atopowymi, czego obawiałam się najbardziej. Śmiało mogłam wystawiać buzie na słońce i żadne podrażnienie ani zaczerwienienie nie wystąpiło.
Dodatkowa zaleta tego produktu to jego trwałość. Podczas plażowania zauważyłam, że wytrzymuje on na skórze nawet podczas kąpieli w jeziorze czy całodziennym spacerze. Nie ściera się, nie roluje i nie zmienia swoich właściwości.
Nie zauważyłam też by spowodował zapychanie, aczkolwiek moja skóra nie ma do tego tendencji więc nie mogę zagwarantować, że w przypadku innych osób produkt sprawdzi się w tej kwestii podobnie.
Generalnie podczas całego okresu stosowania produktu byłam z niego zadowolona. Przeszkadzał mi jedynie jego zapach, ale być może to tylko kolejny ciążowy urok ? :)
Jakie są Wasze ulubione filtry do twarzy? Piszcie w komentarzach :)
Buziaki !
http://www.bioderma.com/pl/bioderma-biologia-wsparciem-dla-dermatologii.html
Produkt otrzymałam w ramach współpracy z marką, co nie wpłynęło na moją opinię.
przyda mi się, jeszcze 30 lat :)
OdpowiedzUsuńja nie używam filtrów
OdpowiedzUsuńfaktycznie wydaje się, że krem mocno bieli.. nie lubię takiego efektu, choć wiem, że na krem z filtrem i to jeszcze wysokim to praktycznie norma. Ja sobie bardzo chwalę Vichy Capital Soleil SPF 50+
OdpowiedzUsuńJa trochę odpuściłam w tej kwestii , a przynajmniej jeśli chodzi o filtry chemiczne . Używam kremu na dzień z spf 15 z filtrami mineralnymi .
OdpowiedzUsuń