SEMILAC - Top Chameleon NO WIPE w dziewięciu odsłonach
Marka Semilac rozpieszcza swoje klientki już od początku roku - ogrom nowości jakie już się pojawiły to zaledwie początek tego co czeka nas niebawem... jeżeli więc jesteście fankami Semilaca to możecie być pewne, że w tym roku nastąpi istne szaleństwo. Dziś mam dla Was coś absolutnie wyjątkowego - coś co będzie miało szansę zrobić niemałą rewolucję na rynku hybryd bowiem w ofercie pojawiły się nowe topy, które są podobno pierwszymi na świecie produktami tego typu! Przed Wami dziewięć nowych lakierów nawierzchniowych o wykończeniu NO WIPE (nie wytwarzających warstwy dyspersyjnej) z efektem CHAMELEON, które pozwolą Wam zrezygnować z wcierania pyłków...
TOP CHAMELEON NO WIPE.
Topy te powstały dla osób, które cenią sobie niebanalne rozwiązanie w kwestii manicure, ale niekoniecznie chcą lub lubią bawić się pyłkami, które należy odpowiednio zaaplikować, zabezpieczyć i obserwować czy przypadkiem w trakcie noszenia się nie wycierają. Topy CHAMELEON NO WIPE mają być zatem proste w obłudze, mają skrócić czas wykonywania manicure, a zapewnić dokładnie ten sam efekt co pyłki, a przy tym ułatwić pracę mniej doświadczonym klientkom. Brzmi bajkowo, prawda? Zauważyłam jednak, że są dość kłopotliwe o ile wcześniej nie miałyśmy styczności z gęstszymi produktami takimi jak HARDI - nasze TOPY są naprawdę gęste i należy nakładać je bardzo cieniutkimi warstwami bo zwyczajnie się rozpłyną (zauważcie na moim wzorniku) - przy pierwszym spotkaniu zdecydowanie przesadziłam z ilością więc radzę wyczulić się na tę kwestię. TOPY CHAMELEON nakładamy cieniutko i z wyczuciem!
Dziewięć odcieni szaleństwa!
Do oferty wkroczyło aż dziewięć rozwiązań - każdy z nich skrajnie od siebie różny i na pewno nie ma tu mowy o nudzie. Ważne jest żeby lakiery te nakładać na możliwie jak najciemniejsze kolory - czerń, granat ewentualnie głęboka zieleń - nie sprawdzą się na odcieniach jasnych bo mimo, że zostawiają ładną poświatę to znika cała ich spektakularność. Co ciekawe... przepięknie wyglądają przeciągnięte topem MAT TOTAL - zwróćcie na to uwagę na stronie Semilaca bo pojawiło się tam kilka przepięknych stylizacji. Co do palety odcieni - tak naprawdę każda z nas znajdzie tu coś dla siebie. W gamie znajdziecie coś bardziej brokatowego, coś na wzór typowego kameleona, ale doszukałam się tu także pięknego benzynowego efektu. Zwróćcie uwagę, że zostały zmienione także naklejki - są naprawdę bardzo ładne i marka mogłaby zostać przy takim stylu :) Koszt jednego topu to 29 zł czyli standardowo jak przy normalnej hybrydzie (TUTAJ znajdziesz je wszystkie).
TOP CHAMELEON NO WIPE 601 - to typowo benzynowy odcień opalizujący na zieleń z domieszką brązu.
TOP CHAMELEON NO WIPE 602 - miedziano, bordowe wykończenie w typie kameleona, niekiedy opalizuje na oliwkowy odcień.
TOP CHAMELEON NO WIPE 603 - przepiękny kobaltowo, fioletowy odcień o zmieniającym się nasyceniu w zależności od światła.
TOP CHAMELEON 604 - przepiękna baza w postaci szmaragdu i turkusu opalizująca na morską głębinę.
TOP CHAMELEON 605 - najbardziej brokatowy odcień w kolorze zimnej, jaskrawej zieleni.
TOP CHAMELEON 606 - fioletowa baza z migoczącymi drobinkami w kolorze różu.
TOP CHAMELEON NO WIPE 607 - mój faworyt opalizujący na miedziane refleksy z domieszką różowego złota.
TOP CHAMELEON NO WIPE 608 - prawdziwie bogata ciemna baza z milionem refleksów w kolorze jaskrawego turkusu.
TOP CHAMELEON NO WIPE 609 - niebieska podstawa z błękitnymi i fioletowymi refleksami niczym syreni ogon.
Jestem bardzo ciekawa jak Wam się podoba efekt. Dajcie koniecznie znać, który odcień przypadł Wam do gustu najbardziej. A może macie już coś w swoich kuferkach? Wolicie pyłki czy takie rozwiązanie w pędzelku? Czekam na Wasze komentarze!
Buziaki i wspaniałego weekendu! :)
piękne te odcienie ale teraz wybrałabym coś pastelowego na lato :)
OdpowiedzUsuńKochana, zapraszam na rozdanie :)
Przepiękne kolory! Jednak Ja bardziej lubuje się w odcieniach pastelowych! Jednak te są idealne na jesień czy zimę.
OdpowiedzUsuńW ogóle nie przemawia do mnie ta seria Semilaca... Wolę Kameleony w lakierze, ale zdecydowanie te od Evonails - są po prostu przepiękne. Te od Semilaca wyglądają po prostu, jak zwykłe brokaty. W niczym nie przypominają kameleonów. Dla przykładu, mój manicure z kameleonem Evo ;)
OdpowiedzUsuńhttps://uploads.disquscdn.com/images/92de3e1d5250c4104ef9c2e0350f78ac8f350067e314482bf9eee7dd34986194.jpg
Trzeba przyznać, że jest przepiękny! :)
OdpowiedzUsuńTak zgadzam się z Tobą - to bardziej zimowy look :)
OdpowiedzUsuń<3 dziękuję
OdpowiedzUsuńJa nie jestem fanką tego typu rozwiązań na paznokciach u siebie, ale kolory całkiem spoko :)
OdpowiedzUsuńNa Jesień czy Zimę idealne odcienie, teraz kocham pastele :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, chociaż w mojej ocenie takie bardziej na jesień i zimę.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ładniejsze ;)
OdpowiedzUsuńCudne są te kolory :)
OdpowiedzUsuńMnie zachwyca 608 w połączeniu z 018 :) Nastrój mam teraz taki, że raczej ciemne kolory wchodzą w grę, a kameleon sprawia, że coś się dzieje na paznokciach... ;)
OdpowiedzUsuńPiękne. Ja za pyłki się nawet nie biorę, bo to byłby dramat. Malowanie paznokci opanowałam ledwo ledwo, nie próbuję więc bardziej zaawansowanych technik, żeby nie zepsuć wszystkiego. Ale te topy są rewelacyjne i pewnie nawet w moim wykonaniu wyglądałyby ładnie.
OdpowiedzUsuń604 i 608 chcę! ♥
OdpowiedzUsuńAle one cudnie wyglądają <3
OdpowiedzUsuńAle piękne kolory wow na wieczór cudo !
OdpowiedzUsuń