Rewolucyjna szczotka - Tangle Teezer.
Hej dziewczyny .
Właśnie wróciłam do Bydgoszczy i od razu zabrałam się do pisania posta. Nie mam niestety czasu na zrobienie ulubieńców i projektu denko, taka liczba zdjęć wymaga większego poświęcenia...
Chciałam Wam jednak opowiedzieć o szczotce, która odniosła światowy sukces w dziedzinie fryzjerstwa i od pewnego czasu dostępna jest również w Polsce.
Mowa o słynnym Tangle Teezer projektu Shauna P, który postanowił ułatwić nam kobietom codzienne zmagania z niesforną fryzurą.
Dla dziewczyn, które pierwszy raz widzą ten produkt, kilka słów wstępu...
Tangle Teezer jest absolutną nowością pod każdym względem. Jak widzicie wyróżnia się wyglądem, materiałem wykonania i rozłożeniem zębów od tradycyjnych szczotek.
Jest wykonany z plastiku, co jednak nie nadaje mu tandetnego charakteru, a jest zaletą, ponieważ szczotka jest leciutka i bardzo łatwa w utrzymaniu czystości.
Warto wspomnieć o rozłożeniu zębów, w przypadku tego produktu ułożone są one tak by ułatwiać rozczesywanie nawet najbardziej opornych kłaczków. Poza tym ma świetny kształt, który dopasowuje się do naszej dłoni i głowy, przy czym zapewnia relaksujący masaż skóry głowy... :)
Przyznam szczerze, że długo broniłam się przed zakupem tego produktu, jest dość drogi, bo aż 60 zł, ale moje kołtuny na głowie skutecznie przemówiły mi do rozumu :)
I tak o to prezentuje się mój Tangle Teezer...
Przyszedł do mnie w schludnym plastikowym opakowaniu, bardzo dobrze zabezpieczony z dokładną instrukcją i informacjami o wynalazcy.
Jak działa?
Co tu dużo mówić... JEST REWELACYJNY. Sposób w jaki rozczesuje moje włosy zwalił mnie z nóg... codziennie rano przechodziłam męki by rozczesać kołtuny tworzące się nocą... a tu takie zaskoczenie.
Zero bólu, zero szarpania, zero wypadających włosów ? TAK ! Nie wiem sama jak to się dzieje... ale wszystkie opinie jakie czytałam wydawały mi się wyidealizowane... tymczasem podpisuję się pod wszelkimi zachwytami. :)
Doskonale sprawdza się w przypadku mokrych włosów, o ile normalna szczotka niszczy mokre włosy tak ta mknie przez nie nie powodując żadnych uszczerbków ...
Absolutnie nie żałuję żadnej złotówki wydanej na ten produkt :) !
Polecam każdej z Was, jestem pewna, że będziecie zadowolone. Jeśli moja opinia Was nie przekonuje to poczytajcie sobie inne recenzje, choć pewnie każda z nich będzie podobna :).
Nie ma co się zastanawiać. Trzeba kupować :))
Ja swój mam już kilka lat i nadal uwielbiam tak samo mocno:)
OdpowiedzUsuńA NIE MÓWIŁAM! :D
OdpowiedzUsuńteż go uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńJa się od paru przymierzam do kupna :D
OdpowiedzUsuńmam i również polecam:)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować, cena mnie jeszcze powstrzymuje :-)
OdpowiedzUsuńja odkąd zamienilam szczotke metalowa na zwykly plastikowy grzebien widze ogromna poprawe w kondycji włosów ;)
OdpowiedzUsuńna te szczotke sie raczej nie skusze bo nie widze potrzeby inwestowac tyle pieniedzy w zwykła (badz niezwykła :P) szczotkę
Mam ochotę na TT, ale wersję Salon Elite :)
OdpowiedzUsuńMam TT w wersji kompaktowej i nie zamieniłabym jej za nic.
OdpowiedzUsuńmnie też nadal powstrzymuje cena,bo choruję juz na nią od dłuższego czasu. hmm, może pod choinkę sobie zażyczę od Mikołaja? ^^ haha
OdpowiedzUsuńCiekawe, ciekawe...:) ja zawsze mam problem z rozczesywaniem włosów, odkąd je rozjasniłam..
OdpowiedzUsuńE.
moja przyszła niecały tydzień temu i ją polubiłam ;)
OdpowiedzUsuńChoć nie mam długich włosów, sięgają ucha, też kupiłam swój TT i jestem zachwycona. Pięknie rozczesuje włosy nawet skołtunione szamponem z Syoss, nie szarpie, nie wyrywa, delikatnie rozczesuje, jest lekki i wygodny. Choć nie jest to mały wydatek, myślę, ze to dobra inwestycja.
OdpowiedzUsuńkupuję!!
OdpowiedzUsuńMam w planach zakup tej szczotki:-)
OdpowiedzUsuńznajduje się gdzieś tam na mojej liście zakupowej, ale nie w 1 kolejności :)
OdpowiedzUsuńwyglada super;)
OdpowiedzUsuńja mam kompaktową i ją bardzo lubię :):)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tą szczotkę jest dość interesująca ale i dość droga :)
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie :) kusi kusi i ten kolorek !
OdpowiedzUsuńTeż mam od tygodnia - już zapomniałam o poprzedniej szczotce ;)
OdpowiedzUsuń