Green Pharmacy - Łagodzący balsam do ciała z efektem nawilżenia Owies i Rumianek.

Cześć !

Sezon grzewczy zaczyna się pełną parą więc czas pomyśleć o porządnym nawilżeniu naszej skóry. Wychodzę z założenia, że maseł i balsamów nigdy dość i kolejny w kolekcji nie będzie żadnym przestępstwem, dlatego tym bardziej ucieszyłam się z kolejnej nowości. W ramach Klubu marki Elfa Pharm wszystkie członkinie otrzymały najnowsze dziecko marki : nawilżające balsamy. Mnie przypadła wersja łagodząca z owsem i rumiankiem... czy spełnił moje oczekiwania? Zapraszam do czytania.


Balsamy do ciała Green Pharmacy to nowość na rynku, dopiero od niedawna goszczą w stałej ofercie marki, ale śmiało możecie ich szukać na sklepowych półkach. W ofercie mamy kilka wersji balsamów :

- odżywiający z aloesem i mlekiem ryżowym
- wzmacniający z nagietkiem i zieloną herbatą
- odżywiający z oliwką i olejem arganowym
- ujędrniający z różą i imbirem
- łagodzący z rumiankiem i owsem


Opakowanie.

Balsam znajduje się w plastikowej butelce z pompką o pojemności 500 ml. Szata graficzna jest charakterystyczna dla marki i bardzo przypadła mi do gustu. Pompka działa bez zarzutu i dozuje odpowiednią ilość produktu.

Cena.

13,49 zł / 500 ml na stronie producenta.

Konsystencja.


Balsam ma zabarwienie białe i swoją konsystencją przypomina mleczko. Jest lekki, nieklejący i bardzo szybko się wchłania bez pozostawiania oblepiającej warstwy. Pachnie bardzo intensywnie rumiankiem, a zapach utrzymuje się długo na skórze.

Skład.


Nie podoba mi się parafina na drugim miejscu w składzie, choć zauważyłam, że jest to już charakterystyczne dla marki. Parafina występuje także w peelingach i masłach. Może w przyszłości zostanie zastąpiona czymś innym ? Byłoby o niebo lepiej.

Z ważniejszych składników aktywnych mamy tutaj olej makadamia, ekstrakt z rumianku i owsa, kwas hialuronowy, witamina E oraz pantenol.

Duży plus za brak parabenów i sztucznych barwników.

Działanie.

Tak jak wspomniałam balsam jest bardzo lekki. Z tego powodu raczej nie nadaje się do zimowej pielęgnacji, raczej wolałabym go stosować latem - szczególnie po opalaniu i ciężkich dniach ze względu na jego właściwości łagodzące. 

Szczerze przyznam, że zapach totalnie nie przypadł mi do gustu. Żałuję, że trafiła mi się akurat ta wersja zapachowa, gdyż od dziecka mam silną awersję do rumianku. Chętnie przetestowałabym inne wersje zapachowe. 

Pomijając jednak kwestie zapachowe, samo działanie nawilżające jest naprawdę na wysokim poziomie. Skóra po użyciu produktu jest miękka, wygładzona i bardzo przyjemna w dotyku. 

Balsam świetnie sprawdza się po depilacji - rzeczywiście w fajny sposób łagodzi podrażnienia, nawilża i niweluje swędzenie.

Produkt otrzymałam w ramach członkostwa w Klubie Elfa Pharm, co nie wpłynęło na moją opinię. 

A Wy co sądzicie o tym produkcie ? Spodobał Wam się, czy raczej nie skusicie się na niego na zakupach ? Piszcie :)
 


Komentarze

  1. Chętnie bym go kupiła gdyby był w mniejszym opakowaniu:)

    www.esentialss.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam teraz fioła na punkcie maseł. Jeśli chodzi o skład to parafina jakiegoś negatywnego wpływu na moje ciało nie ma. Gorzej było by ja zdzierżyć w kosmetykach do twarzy, a i tam nie zauważyłam żadnych szkód :) Balsam wygląda na godny wypróbowania, aczkolwiek wole chyba masła do ciała :D Nie wiem zobaczę, jak zużyje to co mam. Może gust mi się zmieni :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też szczególnie nie przeszkadza, a na pewno nie robi krzywdy. Nie lubię tylko gdy jest dodatkiem do peelingow: )

      Usuń
    2. Tak! tego nienawidzę. To jest to, że czasami można ją zdrapywać z ciała ;/

      Usuń
    3. Dokładnie. A wychodzenie z wanny wiąże się z ryzykiem kalectwa: )

      Usuń
  3. Teraz w ziemie najważniejsze jest nawilżanie. Skóra często się przesusza.
    Fajnie, że jest taki lekki, fajniejsza jest niż te ciężkie masła.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie lubie takich dużych opakowań. Wiem że to ekonomiczne ale lubie częściej kupować kosmetyki zwłaszcza te pielęgnacyjne, a duże masło z Isany mam ponad pół roku już i końca nie widać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem ciekawa czy mnie zapach by przypadł do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przyzwyczajona jestem do naturalnych zapachów kosmetyków, a mimo to ... no niestety.

      Usuń
  6. Kompletnie nie znam produktow tej marki :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj to musisz koniecznie wypróbować, tym bardziej, że są naprawdę niedrogie.

      Usuń
  7. Nie znam tego balsamu,ale zapach rumianku lubie ,cena nie wysoka a do tego działanie ma niezłe wiec chętnie wypróbuję:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli lubisz zapach rumianku to na pewno Ci się spodoba, polecam ! :)

      Usuń
  8. O tej porze roku nawet ja używam balsamy;). Ten wygląda ładnie - lubię tę firmę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Chętnie kupię jak zobaczę :)
    Zapraszam do mnie w wolnych chwilach http://blueberryloves.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ochotę na wersję z różą ale to pewnie bliżej wiosny ;))

    OdpowiedzUsuń
  11. ja mam emolientowy z lirene i przy nim dlugo zostane :) widzę, że ten też na parafinie i glicerynie a to dobrze dla skory ciała

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam też uważam, że parafina nie robi niczego złego skórze ciała. Nie wiem po co ta cała nagonka :)

      Usuń
  12. Tego kosmetyku nie miałam ale GP ma wiele fajnych kosmetyków w przyjemnej cenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, przedział cenowy jest naprawdę super :)

      Usuń
  13. Ja omijam szerokim łukiem tą firmę , miałam parę produktów z tej firmy, które wyrządziły mi większą lub mniejszą krzywdę więc u mnie są skreśleni ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj ja na szczęście nie mam takich doświadczeń: )

      Usuń
  14. zapach kosmetyków tej firmy jakoś mnie nie zachęca

    OdpowiedzUsuń
  15. nie znam tego kosmetyku,ale fajnie że daje radę po depilacji, u mnie tylko olej kokosowy się sprawdził. Ciekawa jestem tej parafiny. Jakos nigdy nie myslałam o niej jako o czymś złym. Pediatrzy polecaja ją np. do nawilżania skóry dzieci od 1 dnia życia, a już kilka razy natknełam się na posty, w których blogerki raczej za parafina nie przepadają. Dlaczego?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjął sie pogląd, ze parafina naleŻy do jednych z najtańszych skladnikow zatrzymujących wodę w skórze. Teoretycznie istnieje wiele lepszych jej zamienników, poza tym u osób ze skórą tłusta może powodować zapychanie porów. .. pewnie stąd te wszystkie opinie, choć sama nie uważam by szczególnie zaszkodziła np. Skórze suchej czy właśnie niemowlecej: )

      Usuń
  16. Też trafiła mi się ta wersja zapachowa i nie podoba mi się ten zapach tak samo, jak Tobie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój czas i komentarz - jeśli podoba Ci się tu na tyle, byś chciał wrócić - zapraszam do obserwowania i odwiedzenia mojej strony na facebooku.

W wolnej chwili na pewno odwiedzę Twój blog, nie musisz zostawiać osobnego linku :)

instagram @hushaaabye

Copyright © Hushaaabye