Alphanova Natural Repair - ultra nawilżający organiczny krem do twarzy.
Cześć wszystkim :)
Pamiętacie jak ostatnio pokazywałam Wam przesyłkę od przemiłej Pani Marty reprezentującej Ekodrogerię ? Oprócz kremu do rąk marki Alphanova Natural Repair, który opisywałam Wam tutaj znalazł się tam pochodzący z tej samej serii silnie nawilżający, organiczny krem do twarzy. Testowałam go naprawdę długo i śmiało mogę powiedzieć, że jest to jeden z lepszych produktów jakie było mi dane używać.
Zapraszam Was do czytania.
Krem przeznaczony jest do pielęgnacji skóry suchej i bardzo suchej - jest więc idealny dla mnie. Jego głównym zadaniem jest silne nawilżenie, ochrona i regeneracja skóry, świetnie zatem nadaje się na chłodniejsze dni, wiatr i mróz. Ja na stałe włączyłam go do swojej jesiennej pielęgnacji i teraz już wiem, że był to strzał w dziesiątkę.
Spójrzmy na początek co mówi nam producent.
Cała seria Alphanova Natural Repair opiera się na najlepszych, starannie wyselekcjonowanych, naturalnych, organicznych składnikach. Nie musicie się zatem bać, że cokolwiek wywoła niepożądane reakcje. Dodatkowo produkty marki są pozbawione wszelkiej chemii, parabenów czy PEG-ów.
Opakowanie.
Produkt znajduje się w kartonowym, turkusowym opakowaniu ze wszelkimi niezbędnymi informacjami, natomiast nasz krem w plastikowej tubce o pojemności 50 ml.
Cena.
49,90 zł / 50 ml na stronie sklepu Ekodrogeria.
Konsystencja.
Produkt ma zabarwienie białe i wbrew pozorom jest niezwykle lekki. Przed pierwszym użyciem spodziewałam się gęstego i tłustego kremu tymczasem jest on naprawdę leciutki. Rozprowadza się bardzo szybko i tak samo wchłania. Jest niesamowicie wydajny, odrobina produktu wystarcza na pokrycie całej twarzy i szyi.
Zapach jest zbliżony do kremu do rąk z tej samej serii - wyczuwam tutaj nutę migdałową, bardzo naturalną.
Skład.
Rewelacyjne połączenie naturalnych składników. Naprawdę fantastycznie skomponowany zestaw, który ma spełniać trzy podstawowe zadania :
- nawilżenie ( dzięki glicerynie, olejowi biologicznemu oraz kaktusowi )
- ochrona ( dzięki szarotce alpejskiej )
- regeneracja ( dzięki olejowi makadamia i antarktycynie )
Dodatkowo w składzie możemy odnaleźć : olej ze słodkich migdałów, olej z pestek moreli, masło shea, otręby pszenne, olej z nasion słonecznika i mnóstwo roślinnych ekstraktów.
Taka dawka składników naturalnych to rozkosz dla naszej skóry, taki krem po prostu musi działać dobrze.
Działanie.
Kremu używam codziennie na noc i przed ewentualnym wyjściem na silny wiatr lub zimno.
Konsystencja kremu sprawia, że nadaje się on zarówno na dzień ( bardzo dobrze współgra z podkładem i innymi kosmetykami, nie roluje się i nie ściera ) oraz na noc. Nie powoduje on zapychania, świecenia i nie pozostawia nieprzyjemnej warstwy.
Ten krem naprawdę silnie nawilża skórę. Czuć to już podczas nakładania, skóra staje się jedwabiście gładka i niesamowicie miękka. Aż chce się jej stale dotykać ! Najważniejsze jest jednak to, że ten efekt utrzymuje się bardzo długo. Gdy użyję kremu na noc - skóra jest ukojona, nawilżona, a koloryt wyrównany. Gdy używam go przed wyjściem na dwór - jestem pewna, że żadna zmiana temperatury nie zaszkodzi skórze, po powrocie do domu nie jest zaczerwieniona, ściągnięta ani podrażniona.
Jeżeli szukacie czegoś co zabezpieczy Waszą skórę podczas zimy to koniecznie musicie rozważyć zakup tego produktu.
Produkt otrzymałam w ramach współpracy ze sklepem, co nie wpłynęło na moją opinię.
Buziaki !
Na zimę dla mnie jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńsporo gliceryny, aż się wierzyć nie chce że jest lekki :) poza tym sklad bardzo ok, moze sie kiedys skusze na niego
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy się z nim nie spotkałam, a wydaje się być ciekawym produktem :)
OdpowiedzUsuńjak mocno nawilża to chętnie skusiłabym się na niego, nie znałam wcześniej marki, ale skutecznie mnie zaciekawiła ;)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się z nim jeszcze, całkiem ciekawie wygląda :)
OdpowiedzUsuńSkład przyjemny (moja skóra glicerynę lubi), brak parafiny, mogłabym mieć :D Ale póki co kremideł mam zapas ;)
OdpowiedzUsuńFajny ale drogi :) Znam dobre i tańsze kremiki. :)
OdpowiedzUsuńpoleć koniecznie :) ja bardzo potrzebuję mocno nawilżającego, mam skórę suchą a latem i zimą aż szorstką. Próbowałam dziesiątki kremów i na ulubieńca jeszcze nie trafiłam...
UsuńJa tak jak moja poprzedniczka uważam, że troszkę drogi, ale może warto dać tyle pieniążków za dobry krem :)
OdpowiedzUsuńwww.Anita-Turowska.blogspot.com
Właśnie myślę o jakimś kosmetyku do twarzy na zimę i chętnie sięgnę. Myślę też o pharmaceris bo ma dużo dobrych opinii, a opakowanie sporawe więc zagonie męża do smarowania buzi bo ma strasznie przesuszoną skóre.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o nim slysze, cena dosc wygorowana :P
OdpowiedzUsuńLubię słowo "visage";)
OdpowiedzUsuńMa przyjemny skład :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki bez parabenów są fantastyczne! Kocham używać kosmetyki naturalne, bo wtedy mam świadomość, że dbam o swoją cerę w sposób prawidłowy. Niedawno też odkryłam krem matujący znanej marki BingoSpa, który zawiera w swoim składzie komórki macierzyste cytrusów. Słyszeliście kiedyś o tym składniku? Testuję już od 2 tygodni i póki co jest super! :) Polecam http://bellemonde.pl/kategorie/pielegnacja-twarzy/bingospa-krem-matuj%C4%85cy-z-kom%C3%B3rkami-macierzystymi-cytrus%C3%B3w-detail :)
OdpowiedzUsuń