Trójka wspaniałych czyli ulubieńcy marca 2016.
Cześć Kochane.
Jako, że to ostatni post przed Świętami postanowiłam, że będzie lekko i przyjemnie, a jeśli o to idzie to nie może być nic innego jak ulubieńcy miesiąca. Tak się złożyło, że w tym okresie mocno byłam wierna swoim poprzednikom, mało też eksperymentowałam więc udało mi się wybrać tylko trzy produkty - chociaż myślę, że lepiej pokazać trzy nić tutaj sztucznie coś naciągać, prawda? Zapraszam Was więc na moją złotą trójkę marca - przed Wami Wibo, Sylveco oraz Soap&Glory.
Po wielu zachwytach nad peelingami marki Sylveco w końcu i ja zdecydowałam się na jego zakup. Tak się złożyło, że w moim mieście była dostępna tylko wersja wygładzająca ze słonecznikiem nie było możliwości porównania z innymi. Peeling sam w sobie jest naprawdę bardzo dobry - silnie złuszcza naskórek, jest naprawdę ostry i świetnie radzi sobie z wygładzeniem buzi... ale ma jedną podstawową wadę, której bardzo nie lubię - zostawia na twarzy mocno tłusty film. Dzięki Bogu, że jest to spowodowane jego naturalnym składem a nie jakąś oblepiającą parafiną, ale mimo wszystko muszę myć po nim twarz raz jeszcze. Niemniej jednak uważam, że za tą cenę (ja zapłaciłam 17zł) i przy takiej wydajności jest to produkt zdecydowanie godny polecenia i ja bardzo chętnie po wykończeniu tego opakowania spróbuję wersję zieloną, która podobno nie zostawia aż tak tłustej warstwy.
Kolejnym produktem, który kupiłam pod wpływem rekomendacji jest nowa szminka marki Wibo Juicy Color nr 6 czyli najbardziej neutralna, dzienna i bezpieczna spośród wszystkich kolorów. Nikt tak jak Ekstrawagancka nie potrafi mnie skusić na kosmetyki Wibo i już zacieram łapki przed promocją Rossmann, która nadchodzi wielkimi krokami. Szminka ma naprawdę piękny odcień lekkiego brązu i nude, ale to co wyróżnia ją spośród innych to fantastyczna konsystencja... lekka, bardzo kremowa i nawilżająca co przy produktach w tej półce cenowej raczej nie zdarza się często. Jestem ogromnie zadowolona z tego zakupu i bardzo żałuję, że nie ma tam już kolorów, które by mi pasowały, ale 6 to zdecydowanie kosmetyk, do którego będę wracać. Cena 11 zł.
Ostatnim produktem jest masło do ciała mojej ukochanej i niestety nieuchwytnej marki Soap&Glory Lightly Whipped Smoothie, które pachnie najprawdziwszymi migdałami i kokosami. Ochhhhh jak to pachnie ! Niezwykle intensywnie, prawdziwie i sprawia, że ma się ochotę wsadzić nos w pudełko. Świetnie nawilża skórę, pozostawia ją wygładzoną... a ten apetyczny zapach czuć dosłownie przez cały dzień. Uwielbiam i jeszcze raz uwielbiam, ale niestety oszczędzam jak tylko mogę bo nie dość że nie są dostępne w Polsce to jeszcze są dość drogie jak na tego typu produkty. Cena to około 8 funtów i mam nadzieję, że wkrótce będzie mi dane sprowadzenie kilku sztuk do siebie bo śnią mi się po nocach.
I to byłoby na tyle w kwestii ulubieńców marca. Nie planuję pisać ani jutro ani w trakcie Świąt, dlatego chciałabym Wam życzyć radosnego, pięknego czasu bez trosk i zmartwień - w gronie ukochanych osób. Mam nadzieję, że ten czas będzie dla Was wyjątkowy i niezapomniany. Celebrujcie chwile, wyłączcie komputery i nabierajcie sił.
Buziaki :)
uwielbiam sylveco, więc peeling niedługo wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńJeżeli tak no to jasne, że musisz go wypróbować :)
UsuńPeeling Sylveco mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńJeżeli kusi to z pewnością w końcu będzie Twój :)
UsuńNie miałam niczego, ale te pomadki z Wibo pięknie wyglądają w szafach ułożone obok siebie :)
OdpowiedzUsuńTo prawda - ogólnie kolory są przepiękne, szkoda niestety, że nie dla mnie :(
UsuńOstatnio jak byłam w Rossmannie przyglądałam się tym szminkom z Wibo (i z Lovely bo u nich też pojawiły się nowe szminki), ale ostatecznie nie skusiłam się na żadną z nich. Ale faktycznie nie długo szykuje się -49% więc wtedy na pewno jakąś kupię. :)) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńTe Lovely też są prześliczne :) oglądałam i nawet jedną miałam w rękach :) oby do promocji w takim wypadku :) również pozdrawiam :*
UsuńWidzialam w rossie szminki i bardzo przypadly mi do gustu ze wzgledu na konsystencje. Taka w sam. Obawiam sie tylko tego koloru, bo mam naturalnie dość ciemne usta więc i skusze się raczej na coś w mocniejszym odcieniu. Lubie wibo, myśle ze firma tworzy coraz lepsze produkty, zwlaszcza do ust.
OdpowiedzUsuńAj no to faktycznie może być problem bo one raczej utrzymane są w delikatnej tonacji. Wibo ogolnie przechodzi ogromny boom rozwojowy - wszystko na wielki plus !:)
UsuńMasełko z S&G też mi się marzy <3 Aktualnie używam ich żelu pod prysznic i też pojawi się w ulubieńcach ;D
OdpowiedzUsuńKocham Clean on me <3 najlepszy żel pod prysznic na świecie :)
UsuńJako balsamomaniaka najbardziej zainteresowało mnie masło :) mam nadzieje, że uda się kiedyś kupić :) wesołych swiat:) ja dzis chyba tez puszczę ostatniego posta przed świetami :)
OdpowiedzUsuńOj chciałabym być balsamomaniakiem :) ja niestety muszę się zmuszać :)
UsuńNie znam żadnego z tych kosmetyków, ale peeling z Sylveco wygląda zachęcająco :))
OdpowiedzUsuńZapraszam Na Mojego Bloga Sakurakotoo
Jako peeling sam w sobie jest naprawdę bardzo fajny :)
Usuńbardzo lubię ten peeling z Sylveco i z przyjemnością po niego sięgam, tą wersję musze wypróbować jak skończy mi się moja :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
A ja z kolei muszę wypróbować tę wersję oczyszczającą :)
UsuńTeż ostatnio zakupiłam ten pomadko-balsam z vibo, ale u mnie się strasznie waży. Nakładasz pod niego nawilżającą pomadkę ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ojej... ja nie zauważyłam żadnego ważenia... a przeważnie pod szminki nie używam niczego :(
UsuńTych pomadek z Wibo jeszcze nie testowałam, ale z przyjemnością to zrobię :)
OdpowiedzUsuńZachęcam ogromnie bo kolory są prześliczne :)
UsuńTobie również Wesołych! :-) Produktów Twoich jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńPeeling Sylveco chciałam kupić,ale tą wersję drugą. Podobno nie zostawia takiej tłustej warstwy ; )
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja żałuję, że wcześniej o tym nie wiedziałam... następnym razem kupię tę drugą.
UsuńPomadka wibo mocno kusi - na pewno kupię :)
OdpowiedzUsuńJasne :) W takiej cenie to świetna sprawa :)
UsuńCiekawi ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNic z Twoich ulubieńców nie znam, masełko mnie zainteresowało :)
OdpowiedzUsuńMasełko mój mistrz :))
UsuńŚwietny post! Szkoda, że masła do ciała nie ma w polsce :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Wiktoria z bloga Book Written Rose. Zapraszam! ♥
Ojj tak ogromnie żałuję, że nie mam do nich dostępu :(
Usuńteż już zacieram dłonie na promocję w rossmannie, ale tworzę listę tego co chcę kupić, bo na ostatniej za mocno poszalałam :D
OdpowiedzUsuńZ praktyki wiem, że listy niestety nie pomagają :D zbyt dużo pokus.
UsuńMam ochotę na ten peeling :)
OdpowiedzUsuńW takim razie nie pozostaje nic innego jak wypróbować :)
UsuńChyba na najbliższej promocji kupię tą szminkę z Wibo :D
OdpowiedzUsuńNo wtedy to już wyjdzie za grosze :)
UsuńNa ten peeling Sylveco mam ogromną ochotę.
OdpowiedzUsuńWypróbuj :) Ale może tę wersję oczyszczającą jeżeli nie lubisz powłoczki :)
Usuńaj kusisz Wibo, to masło również ciekawe
OdpowiedzUsuńTobie również wszystkiego dobrego, Wesołego Alleluja!
Dziękuję Ci ślicznie :)
UsuńNa szczęście peeling oczyszczający z Sylveco nie pozostawia tej tłustej warstwy.
OdpowiedzUsuńEchhh... że też nie wiedziałam o tym wcześniej.
Usuńz soap&glory polecam Ci peeling, który jest w mojej łazience zawsze! pachnie skórką cytrynową i brązowym cukrem :)
OdpowiedzUsuńTwojej wersji nie znam, ale miałam kiedyś bananowo owsianą... i o rany :))))
UsuńAle ładnie wygląda to masło do ciała :)
OdpowiedzUsuńOj tak - Soap&Glory słynie z pięknych opakowań :)
Usuńszminki z Wibo są super
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt! ;) Słyszałam że Soap & Glory mają świetne produkty, może kiedyś będzie mi dane.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mam nadzieję, że wkrótce będzie Ci dane :)
UsuńZnam zieloną wersje peelingu Sylveco i bardzo sobie chwalę :)
OdpowiedzUsuńNastępnym razem będzie moja :)
UsuńTyle słyszę o produktach Soap & Glory, a wciąż ich nie przetestowałam! Ostatnio wciąż trafiam na te produkty w TK Maxx i nie mam pojęcia, dlaczego jeszcze ich nie kupiłam! Pora to zmienić. :)
OdpowiedzUsuńPiekne zdjęcia... opanowałaś już swoją lustrzankę? <3
Ojj Martuś jeśli tylko znajdziesz to bierz w ciemno - naprawdę!
UsuńCo do lustrzaki... oj staram się, ale jestem pewna, że nie wykorzystuję jeszcze jej możliwości :)
Ale tu pięknie u Ciebie na blogu :):) Ja też mam z Sylveco peeling, który bardzo lubię, ale wersję z korundem :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję Ci ślicznie :) Ta wersja też zawiera korund :)
UsuńNie znam żadnego z Twoich ulubieńców, ale masełko S&G chętnie bym wypróbowała <3
OdpowiedzUsuńOj Ania jeśli uda Ci się gdzieś trafić to bierz w ciemno :)
UsuńWesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
Usuńjuż czuję ten zapach Soap and glory na moim ciele... szkoda, że te produkty tak ciężko dostać :) a i zachęciłaś mnie tym produktem z wibo musze popatrzeć na kolorki :)
OdpowiedzUsuńJest przepiękny i cudownie współgra że skórą. Naprawdę go uwielbiam :)
Usuńmarka Soap and Glory jest na pewno w Tk maxx w Szczecinie ;) przynajmniej kilka razy a widziałam, ale sama się nie skusiłam póki co na ich produkty, może pora to zmienić. Żadnego z tych produktów nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńOoooooooo dziękuję Ci ślicznie :) jak tylko będę miała okazję tam zajrzeć to sprawdzę :)
Usuńdla mnie same nowości, jeszcze ich nie znałam wcześniej. Ale chyba sobie coś upatrzyłam, nic tylko czekać na wypłatę! Chodzi mi konkretnie o ten peeling z Sylveco
OdpowiedzUsuńCieszę się, że coś dla siebie jednak znalazłaś :))
UsuńO Sylveco czytałam same dobre opinie :) chyba tez muszę się skusić na małe zakupy tej marki :) czekam na promocje Rossmanna i już wiem, że jak nadejdzie to wpadnę w zakupowy amok :):*
OdpowiedzUsuńCałuje :*:*:* Widzimy się po świętach:) Choć ja pewnie jeszcze wpadnę na bloga, niestety brak czasu(praca,treningi,obowiązki domowe) i problemy z internetem robią swoje :(
Ojj nawet nie wiesz jak Cię rozumiem. U mnie taki natlok wszystkiego jest niestety na poziomie dziennym :) buziaki - odpoczywaj :)))
UsuńJuż dłuższy czas mam ochotę wypróbować ten peeling Sylveco, mam nadzieję że niedługo mi się uda :D
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! :)
UsuńJakie sliczne zdjecia! Gdzie je obrabiasz? PS? :-)
OdpowiedzUsuńZaciekawilo mnie to maslo do ciala, musze wiecej o nim poczytac ^^
Dziękuję ślicznie :) nie wiem czy masz na myśli Photoshopa czy Photoscape :) używam tego drugiego bo jest bardzo prosty :)
UsuńCiekawa ta pomadka z Wibo. Też mnie ostatnio naszło na ciepłe kolorki :)
OdpowiedzUsuńJa się wyjątkowo mocno przestawiłam w tej kwestii :))
Usuńnie znałam tych kosmetyków, ale wibo ogólnie lubię, więc pewnie przypadłaby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńJasne :) uważam tę pomadkę za jeden z lepszych produktów marki :)
UsuńBardzo ciekawią mnie te pomadki Wibo, oglądałam je ostatnio w Rossmannie i wydają się przyjemniutkie :)
OdpowiedzUsuńSą nawet bardzo przyjemniutkie :)
UsuńMasło do ciała kusi, czasem widuję je w TKMax :)
OdpowiedzUsuńOj zazdroszczę dostępu :((
UsuńZ Soap&Glory miałam kem do rąk, był ok, ale nie skradł mi serca. Jednak chętnie bym wypróbowała ich inne produkty.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie byłaś zadowolona :) kremu do rąk nie miałam więc nie wypowiem się :)
UsuńSkusiłabym się na Soap&Glory - kokosowy zapach? Muszę to mieć.! :)
OdpowiedzUsuńdodatkowo jak tylko wejdzie promocja w rossmannie to mam nadzieję, że uda mi się upolować tę szminkę z wibo.:)
A tak odchodząc od tematu ulubieńców to uwielbiam Twoje zdjęcia.:)
Wesołych Świąt.!:)
Najprawdziwszy kokos i migdał - cudo! :) dziękuję Ci ślicznie :) bardzo się cieszę :*
UsuńNie znam niczego, ale masełko Soap & Glory chętnie bym w siebie wsmarowała. Uwielbiam takie zapachy ;)
OdpowiedzUsuńJa powiem Ci, że nieszczególnie... Ale to jest wyjątkowo piękne :)
UsuńFajnie:) właśnie jestem na kupnie peelingu i maski . Życzę spokojnych i radosnych świąt http://madrzej.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :)
Usuńmam tą pomadke Wibo i jak dla mnie jest niestety kiepska chodź kolory ma piękne
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie jesteś zadowolona :(
UsuńZapach musi być cudowny. Marka na pewno w końcu trafi i do Polski.
OdpowiedzUsuńOj obyś miała rację! :)
UsuńW sumie wszystkie 3 produkty chętnie bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuń:) zachęcam
UsuńJakie piękne, pastelowe zdjęcia <3 Uwielbiam ten peeling. Jeśli nie lubisz tłuszczyków, ten zielony nie pozostawia tłustego filmu, a działa podobnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :) masz rację - na pewno następnym razem kupię tamtą wersję :)
UsuńMuszę koniecznie powąchać to masło do ciała ! ;) ciekawi mnie jak szminka prezentuje się na ustach
OdpowiedzUsuńMogłam właściwie pokazać :) następnym razem tak zrobię :)
UsuńBardzo podoba mi się kolor szminki! :)
OdpowiedzUsuńA to masło do ciała musi pachnieć bajecznie :)
Pozdrawiam,
http://w-pogoni-za-idealem.blogspot.com/ <- Mój blog!
Ostatnio, co wizytę w Rossmannie oglądam te pomadki z Wibo :D najbardziej do mnie przemawia numerek 6 i w końcu pewnie trafi do mojej kolekcji :) co do masła do ciała z Soap&Glory, to miałam okazje go używać i byłam zachwycona. Najlepsze!
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten peeling, naprawdę świetnie się sprawdził również na mojej skórze :)
OdpowiedzUsuńCoś czuję że też się skuszę na tę pomadkę Wibo podczas nadchodzących promocji :>
OdpowiedzUsuńMarka Soap&glory bardzo mnie kusi. Tyle dobrych opinii coś znaczy więc jak wyjde na prosto z.zapasami to pewnie coś kupię do wypróbowania. Buziaki💋😘
OdpowiedzUsuńSylveco musi wpaść w moje sidła
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego o peelingu Sylveco, ale nie wpadł jeszcze w moje łapki :)
OdpowiedzUsuńProdukt Wibo ma ciekawy kolor :) Jestem bardzo ciekawa tych szminek :)
Miłego dnia!
przyznam szczerze, że peelingi z Sylveco kuszą mnie już od dawna, ale jakoś nie mogę na nie trafić. Może przy kolejnym podejściu do sklepu zielarskiego mi się uda :)
OdpowiedzUsuńNo to co, promocja tuż tuż, jakie kolorki są najbardziej kuszące? :D
OdpowiedzUsuń