Semilac Eyeshadow Glitter Cream - kremowe cienie do powiek.

Marka Semilac zaskoczyła nas w tym roku swoją linią kolorówki. Pisałam Wam już o matowych pomadkach, a także pudrach matujących... pora więc na oczy! Tak naprawdę mamy tu trzy różne nowości z dziedziny makijażu oka - palety, pojedyncze cienie połyskujące oraz bohaterowie dzisiejszego wpisu czyli kremowe cienie o mocno błyszczącym wykończeniu, które pokochałam od pierwszego użycia. Zrobiłam dla Was bardzo dokładne zdjęcia poszczególnych kolorów z użyciem obiektywu do makro fotografii żebyście w bardzo dokładny sposób mogły obejrzeć cóż takiego magicznego czyha w ich środku. A gwarantuję, że dzieje się dużo! :) Jeżeli zdecydujecie się na zakup musicie wiedzieć, że są dostępne w cenie 29,90 zł. za sztukę co uważam za genialne rozwiązanie przy tak ogromnej wydajności.


Zacznijmy od kwestii czysto technicznych. Do czego tak naprawdę służy cień w kremie? Do wyrazistego i wyróżniającego się makijażu oka - z takimi cieniami pracuje się trochę inaczej i żeby cieszyć się ich jakością należy odpowiednio przygotować powiekę - musi być ona maksymalnie zmatowiona i pozbawiona sebum, bo inaczej cień będzie się nieestetycznie rolował. Dobrze jest przygotować sobie bazę w postaci cielistego cienia lub użyć do tego specjalnej bazy pod cienie również w kremie marki Semilac - ten duet współpracuje ze sobą genialnie i nie ma mowy o jakimkolwiek migrowaniu i wchodzeniu w załamanie. Cienie kremowe możemy aplikować zarówno palcem jak i pędzlem syntetycznym poprzez wklepywanie go w powiekę - wtedy będzie maksymalnie intensywny i wyrazisty. Kremowe cienie jak sama nazwa wskazują mają półpłynną konsystencję - zużycie takiego 7 ml. opakowania zajmie Wam naprawdę ogromną ilość czasu ze względu na to, że propozycje Semilac są gigantycznie mocno napigmentowane, co zresztą same za moment będziecie mogły zobaczyć.


Ten precyzyjny dziubek jest dla mnie świetnym rozwiązaniem ze względu na to, że kremowe cienie zamykane w słoiczkach czy gąbeczkowych aplikatorach są skupiskiem bakterii - tutaj jest funkcjonalnie i też łatwo pod kątem czystości - wystarczy delikatnie przetrzeć dziubek po aplikacji i problem z głowy :) W gamie Semilac dostępne jest siedem kompletnie różnych odcieni, więc bez problemu każda z Was znajdzie coś dla siebie. Ja mam swoich dwóch niekwestionowanych ulubieńców, ale bardzo mnie ciekawi, która z propozycji spodoba Wam się najbardziej. Dajcie mi koniecznie znać w komentarzach, które kolory trafiają w Wasz gust :)

pink gold semilac 094

SEMILAC GLITTER CREAM EYESHADOW PINK GOLD 084


Przepiękne, kultowe wręcz połączenie ciepłego złota z różem - absolutnie piękny, kobiecy i idealny do brązów i odcieni nude kolor, który pasuje do noszenia na co dzień bez żadnego problemu. Pięknie zgrywa się z ciepłym odcieniem skóry.

PALE PEACH GLOW SEMILAC 054

SEMILAC GLITTER CREAM EYESHADOW PALE PEACH GLOW 054


To mocno połyskujące połączenie pudrowego różu z mocno złotą poświatą - niezwykle elegancki kolor, który zaliczyłabym do grona tych oficjalnych i niezobowiązujących. Widzę go zdecydowanie we wszystkich makijażach ślubnych bo przepięknie odbija światło.

GOLD DISCO 037 SEMILAC

SEMILAC GLITTER CREAM EYESHADOW GOLD DISCO 037


Brokatowe złoto w neutralnej tonacji - nie jest ani zbyt ciepłe, ani zimne. W połączeniu z czarnym smoky eyes jest wprost nie do opisania - idealny wybór na sylwestra i karnawał.

semilac miss of the world, semilac cień w kremie, semilac swatch

SEMILAC GLITTER CREAM EYESHADOW MISS OF THE WORLD 109


Witamy w świecie magicznego fioletu! Kolor 109 to nic innego jak mocne połączenie srebrzysto-błękitnych refleksów w liliowej podstawie.Wykorzystuję go do makijaży ślubnych - przepięknie gra z bielą sukni. :)

SEMILAC GLITTER CREAM EYESHADOW DIAMOND RING 144, DIAMOND RING SWATCH

 

SEMILAC GLITTER CREAM EYESHADOW DIAMOND RING 144


Oto przed Wami najczystsza z możliwych propozycji srebra - jest jednym wielkim, przepięknie skrzącym, bardzo wyrazistym srebrnym brokatem - w połączeniu z makijażem w szarościach zrobi furorę, szczególnie u brunetek. Cudo kojarzące mi się Królową Śniegu :)

 SEMILAC GLITTER CREAM EYESHADOW SIMMERING WHITE 092, shimmering white semilac swatch

 SEMILAC GLITTER CREAM EYESHADOW SIMMERING WHITE 092


I to jest absolutnie to co każda z Was powinna mieć w swoich kosmetyczkach - uroku i piękna temu cudakowi nie da się odmówić pod żadnym względem. Nakłada się go bardzo niepozornie - widać w nim transparentną bazę, ale to co dzieje się kiedy w grę wchodzi światło jest wprost nie do opisania. Błękit, róż, fiolet... wszystko w takim zimnym, księżniczkowym wydaniu. Kocham kocham kocham! Po prostu musicie go mieć! :)

 SEMILAC GLITTER CREAM EYESHADOW SIMMERING WHITE 092, semilac 092 swatch

 SEMILAC GLITTER CREAM EYESHADOW STARLIGHT NIGHT 096


Na koniec mocna, wieczorowa propozycja dla fanek smoky - Starlight Night 096 jest zdecydowanie najbardziej wyrazistym cieniem w całej kolekcji i jest zarezerwowany dla fanek mrocznych, ciemnych makijaży. Mimo, że jego podstawa jest czarna to w świetle dziennym jestem w sranie dostrzec w nim dużo granatowych refleksów.


Jestem ogromnie ciekawa jak podoba Wam się ta propozycja Semilac - czy macie już w swojej kolekcji kremowe cienie do powiek? Dajcie koniecznie znać, który z kolorów podoba Wam się najmocniej :)

Komentarze

instagram @hushaaabye

Copyright © Hushaaabye