VUOKKOSET w Rossmannie, czyli 100% bio podpaski i wkładki na wyciągnięcie ręki.

 

Na kobiecych blogach znajdziesz sposób na wszystko - jak pobudzić wzrost rzęs na pięć sposobów, ja wykonturować twarz, jak w kilka chwil przywrócić skórze blask i równomierny koloryt... znajdziesz stos elaboratów na temat nowości kosmetycznych, kremów, składników, włosów i najróżniejszych dziedzin związanych z urodą, jednak nadal brakuje tu tematów związanych z naszą kobiecością - dlaczego wciąż wstydzimy się mówić głośno o problemach natury intymnej, dlaczego unikamy słów takich jak miesiączka, upławy, swędzenie czy pieczenie, dlaczego nie jesteśmy w stanie mówić głośno o problemach, z którymi boryka się 85% kobiet na całym świecie?  Czy nie umiemy porozmawiać o tym z klasą, bez zbędnego prześmiewania i z całym tym przekonaniem, że to temat niewygodny, gorszący lub wstydliwy? Te wszystkie pytania, które sobie postawiłam skłoniły mnie do stworzenia tego posta - posta, który ma dać Wam dużą dawkę wiedzy, ale też przy okazji poinformować o tym, że... VUOKKOSET, czyli jedna z moich ulubionych ekologicznych marek kobiecych właśnie na stałe wchodzi do drogerii Rossmann z pełną ofertą swoich produktów! Już od 1 października będziecie mogły je kupić od ręki w super cenach i pełnej gamie do wyboru! A żeby Was zachęcić do zakupów to opowiem Wam o mojej przygodzie z VUOKKOSET na podstawie wkładek i podpasek, które w moim domu są uwaga... przeszło już dwa lata!
 

 
Powiedzmy to jednak raz jeszcze i z pełnym przekonaniem. Dlaczego warto stawiać na naturalne rozwiązania i wybierać świadomie produkty takie jak podpaski i tampony?
 

Co może znaleźć się w składzie podpasek bez certyfikatu?

Cały problem tematu, o którym dzisiaj rozmawiamy, pomijając już kwestię czysto ekologiczną, o której za moment Wam opowiem, to przede wszystkim rodzaj środków chemicznych i materiałów, które stosowane są do produkcji podpasek i tamponów, a które bezpośrednio mogą wpływać na stan zdrowia okolic intymnych, ale także stwarzać niebezpieczeństwo przykrych konsekwencji dla całego organizmu. Do niebezpiecznych substancji i materiałów, których używa się w produkcji środków higienicznych, zaliczamy:

- dioksyny (pochodne chloru), które są substancjami rakotwórczymi, a które masowo używa się do wybielania mieszanek bawełny i jedwabiu, czyli głównych komponentów podpasek i tamponów. Chemiczne wybielanie materiałów służy tylko i wyłącznie estetyce produktów - naturalna bawełna, czy jedwab mają odcienie od jasnobeżowego do jasnobrązowego i żeby produkt wizualnie wyglądał korzystniej, tj. był biały i kojarzył się z czystością, producenci używają w tym celu właśnie pochodnych chloru. 

Musicie wiedzieć, że dioksyny mają zdolność do magazynowania się w organizmach ludzkich i zwierzęcych (w tkance tłuszczowej i wątrobie), a przy tym kompletnie nie rozkładają się w środowisku naturalnym. Naukowcy zgodnie potwierdzają i zaliczają substancje te do gamy rakotwórczych, osłabiających układ odpornościowy, a przy tym mogą powodować bezpłodność lub uszkodzenia płodów zarówno u ludzi, jak i zwierząt.



- pestycydy i herbicydy, które stosuje się na uprawach niskiej jakości bawełny, która wykorzystywana jest do produkcji podpasek i tamponów. Większość bawełny z przemysłu higienicznego importowana jest z Chin i Brazylii, gdzie masowo stosuje się bardzo silne środki owadobójcze. Na podstawie badań Davida Machta udowodniono, że toksyny te bez problemu mogą przedostawać się do kobiecego organizmu przez błony śluzowe, które w swojej naturalnej, biologicznej budowie, mają zdolność do większego wchłaniania wszelkich substancji niż wszystkie inne obszary na ciele.

- polietylen i polipropylen, czyli powszechnie znany plastik, jest wykorzystywany głównie w podpaskach, które zagwarantować mają nieprzepuszczalność oraz zatrzymywanie krwi miesiączkowej w środku produktu. Abstrahując od kwestii ekologicznych, o których opowiem Wam za chwilę, należy pamiętać, że zarówno polietylen, jak i polipropylen w połączeniu z krwią miesiączkową oraz błonami śluzowymi tworzą bakterię, które wydzielają nieprzyjemny zapach. Rozwój tych bakterii powoduje również powstawanie infekcji dróg rodnych, a także układu moczowego, a przy tym wszelkie odparzenia, alergie i podrażnienia okolic intymnych. Stosowanie plastikowych tworzyw w podpaskach sprawia, że przestrzeń intymna odesperowana jest od przepływu powietrza, przez co zarówno okolica intymna, jak i skóra narażone są na zatrzymywanie ogromnej ilości bakterii w środku, rozwoju infekcji i przede wszystkim bolesnych otarć i zapaleń powierzchni na skórze.

- silikon i pochodne ropy naftowej, które wykorzystuje się w przemyśle produktów do higieny intymnej głównie w celu zwiększenia ich wchłanialności i zdolności do zatrzymywania krwi w środku podpaski lub tamponu.

- sztuczne barwniki i substancje perfumujące, które oczywiście dodawane są po to, by teoretycznie zwiększyć komfort, zniwelować nieprzyjemne zapachy, a przy tym skusić klientkę ładnym, wizualnym wyglądem. Zarówno sztuczne barwniki, jak i komponenty zapachowe są silnymi alergenami i przyczyniają się do rozwoju infekcji, alergii i stanów zapalnych.
 

Środowisko naturalne kontra nieekologiczne podpaski 

Szacuje się, że przeciętna kobieta w całym swoim życiu około 140 kg środków do higieny intymnej. W samej Polsce policzono na podstawie badań statystycznych, że kobiety w ciągu roku produkują 150 milionów odpadów związanych z miesiączkowaniem. 

Problem środowiskowy z syntetycznymi podpaskami i tamponami rozpoczyna się już w momencie ich produkcji (uprawy bawełny, na których stosuje się chemikalia lub produkcja syntetycznego jedwabiu), ale największe problemy pojawiają się w momencie ich utylizacji. Niestety, raporty są zatrważające niestety musimy mieć świadomość, że tampony i podpaski ze złymi składami kompletnie nie są w stanie się rozkładać samoistnie w krótkim czasie. Wszelkie komponenty granulek, siatek, a także fakt wykorzystywania do ich produkcji polipropylenu i polietylenu sprawiają, że jedna podpaska, może rozkładać się w środowisku nawet przez 300 lat! Tampony, wkładki czy podpaski spuszczane w toalecie sprawiają, że toksyczne substancje trafiają do wód powierzchniowych, czyniąc tym samym ogromną szkodę nie tylko dla człowieka. Jak same zauważyłyście na rynku jest coraz więcej znacznie lepszych rozwiązań - od tych tworzonych z bawełny organicznej, przez tworzone w taki sposób, by ich rozkład był szybki i efektywny, a także pozbawionych chemikaliów w składzie. Przykładem takiej marki jest właśnie VUOKKOSET, który swoje produkty tworzy wg bardzo restrykcyjnych przepisów.
 


 

VUOKKOSET - marka przyjazna kobietom i środowisku

Kiedy zaczęłam interesować się tym tematem naprawdę mocno (jakieś dwa lata temu) trafiłam na markę Vuokkoset, która tworzy pełną gamę produktów do higieny intymnej. Nie znajdziecie w nich absolutnie żadnych dodatków chemicznych. Zarówno podpaski, tampony, jak i wkładki są w 100% biodegradowalne (łącznie z opakowaniem), nie są bielone chlorem, a bawełna użyta do ich produkcji jest organiczna i pochodzi ze sprawdzonych, ekologicznych źródeł, na których nie stosuje się ani grama chemii! 
 
Co więcej linię 100% BIO, którą widzicie na zdjęciach można bez problemu kompostować.
 
Produkty Vuokkoset zostały wyróżnione Nordic Swan Ecolabel, oficjalnym oznakowaniem ekologicznym krajów skandynawskich.  Nordic Ecolabel nie jest łatwo przyznawany produktom jednorazowym,  dlatego produkty i proces produkcji muszą spełniać bardzo surowe normy i  wymagania dotyczące ochrony środowiska.  Materiały i surowce użyte w produktach muszą być wytwarzane w sposób  niskoemisyjny i bez obciążenia dla środowiska. Proces produkcyjny nie generuje żadnych odpadów na wysypiskach -  wszystkie powstające odpady są spalane.  Ciepło powstające w procesie produkcyjnym jest wykorzystywane jako energia. Produkty oznaczone Nordic Ecolabel nie mogą zawierać  żadnych substancji chemicznych szkodliwych dla ludzi lub środowiska,  takich jak niepotrzebne zapachy, płyny lub barwniki. 




W przypadku tych podpasek i wkładek higienicznych EU Ecolabel Vuokkoset 100% BIO wybrano surowce wykonane z zasobów naturalnych: warstwa wierzchnia, rdzeń absorpcyjny, folia ochronna, pojedyncze opakowanie i wkładki higieniczne, które są biodegradowalne. Materiał wierzchni to miękka, certyfikowana 100% bawełna organiczna, a rdzeń absorpcyjny składa się z naturalnej bezchlorowej celulozy z certyfikowanych lasów w Finlandii.

Kochane moje, pewnie zastanawiacie się, czy takie naturalne alternatywy są w stanie chronić Was w pełni — otóż tak! Odkąd stosuję te produkty, nawet myślami nie wróciłam do tradycyjnych produktów. Zarówno podpaski, jak i tampony sprawdzają się u mnie rewelacyjnie — wchłaniają, chronią, nie powodują absolutnie żadnych odparzeń... a do tego są naprawdę tanie. Z całego serca zachęcam Was, żeby je wypróbować, tym bardziej, że tak jak wspomniałam będą na stałe dostępne w drogeriach Rossmann od ręki i dla każdego!
 


 

VUOKKOSET - 100% BIO

W skład linii 100% BIO wchodzą cztery bazowe produkty marki: 3 rodzaje podpasek oraz wkładki do utrzymania higieny. 
 
- podpaski ze skrzydełkami LONG - 10 sztuk (super na noc) w cenie 14,49 zł.
- podpaski ze skrzydełkami NORMAL - 12 sztuk w cenie 14,49 zł.
- podpaski nocne - 10 sztuk w cenie 14,49 zł.
- wkładki higieniczne - 26 sztuk w cenie 10,99 zł.

Swoją drogą warto wspomnieć, że wkładki higieniczne otrzymały ZŁOTY MEDAL BeEco razem z Ecoa and More, który jest oficjalnym dystrybutorem tych produktów.
 
No to mam nadzieję, że tą radosną nowiną zachęcę Was do ekologicznych rozwiązań :) Kto szura do Rossmanna po swoje pierwsze VUOKKOSET?

 

 

Komentarze

instagram @hushaaabye

Copyright © Hushaaabye