Wielozadaniowy balsam Nourish, czyli jak jednym kosmetykiem zastąpić kilka produktów.

A gdybym tak zapronowała Wam dzisiaj produkt, który może z powodzeniem zastąpić kilka produktów? Kosmetyk do demakijażu, maskę, krem pod oczy i kosmetyk SOS? Czy uznacie, że tym razem przesadzam? Mam zamiar udowodnić Wam za chwilę, że nie ma tu ani krzty naciągania - poznajcie dziś razem ze mną, mojego sierpniowo-wrześniowego ulubieńca i nowość marki Nourish - Antioxidant Multi-Tasking Super Balm, który jest po prostu wielofunkcyjnym balsamem o perfekcyjnym składzie, który można wykorzystać... czytajcie koniecznie dalej!



Głównym punktem determinującym misję Nourish jest stworzenie kosmetyków, które będą ekologiczne, etyczne, wegańskie i nietestowane na zwierzętach - marka certyfikowana jest przez Soil Association, czyli czołowej brytyjskiej instytucji w dziedzinie produktów ekologicznych. Sama założycielka pragnie by jej produkty oprócz działania przyczyniały się do naturalnego procesu regeneracji skóry, a efekty były widoczne nawet po długim czasie. Musicie przyznać, że wszystko to brzmi niesamowicie ciekawie i to właśnie to stało się przyczyną tego, że zdecydowałam się powierzyć marce swoje problemy skórne jakiś czas temu. Niegdyś zdecydowałam się od razu na pełen zestaw - wybrałam ten przeznaczony do skóry normalnej, który zawiera w sobie cztery kosmetyki do codziennej pielęgnacji czyli kompleksową pełną kurację, dzięki której miałam odzyskać równowagę i byłam z niej naprawdę niesamowicie zadowolona. Postanowiłam jednak na tym nie kończyć naszej przygody i owocem tegoż założenia jest właśnie dzisiejszy wpis, w którym pokazuję Wam produkt, w którym naprawdę się zakochałam!

Nourish Antioxidant Multi-Tasking Super Balm - co to właściwie jest?

Najprościej rzecz ujmując produkt, który zawładnął mną swoją wielozadaniowością. To balsam, który możecie wykorzystać na kilka sposobów, albo znaleźć dla niego jeszcze jakąś osobistą funkcję. Jest to produkt o mocno regeneracyjnym, ochronnym charakterze, którego głównym zadaniem jest dostarczenie skórze odżywczych, wzmacniających i przede wszystkim silnie regenerujących składników i zapewnić jej tym samym szczególną troskę. Efektem ma być intensywna pielęgnacja najtrudniejszych partii na ciele - w tym paznokci, okolic pod oczami czy miejsc uszkodzonych mechanicznie.

Na wielki plus - szklane opakowanie, dołączona do kremu ścereczka, a także wegańska formuła i oczywiścia brak jakichkolwiek testów na zwierzętach.



Nourish - Wielofunkcyjny balsam. Analiza składu.


Na początku postanowiłam przygotować dla Was pełną analizę składnik po składniku, żebyście wiedziały z jakiego rodzaju produktem mamy do czynienia. Spójrzcie dokładnie cóż ciekawego zawiera w sobie balsam Nourish.

Skład INCI:

Macadamia ternifolia seed oil - olej z orzechów macadamia. Jeden z najczęściej wykorzystywanych olejów naturalnych o właściwościach regenerujących. Macadamia charakteryzuje się skutecznym działaniem wygładzającym i uelastyczniającym. Ma zdolność ochrony komórek skóry przed działaniem środowiska zewnętrznego. Wspomaga proces gojenia się drobnych ran. Jest idealnym składnikiem do pielęgnacji skór dojrzałych, suchych, ale jest w pełni bezpieczny zarówno dla dzieci, jak i kobiet w ciąży.

Cocos nucifera (coconut) oil - olej kokosowy. Jeden z najbardziej popularnych naturalnych olejów wykorzystywany w kosmetykach. Ma stałą konsystencję, biały kolor i piękny, naturalny zapach kokosa. Doceniany jest głównie przez wzgląd na dużą ilość kwasów tłuszczowych. Olej kokosowy jest tłustym emolientem – zostawia na skórze film, który chroni i zabezpiecza skórę przed środowiskiem zewnętrznym, a także przed odparowywaniem wody. Ma właściwości kojące, odżywcze i przywraca komfort skórze suchej, atopowej, egzemowej lub uszkodzonej czy po zabiegach dermatologicznych.

Cetearyl alcohol - alkohol cetearylowy. Alkohol tłuszczowy. Ma konsystencję białego wosku. Alkohol cetearylowy zaliczany jest do składników z gamy niejonowych środków powierzchniowo czynnych – jest emolientem, tworzy na skórze ochronny film i spełnia rolę stabilizatora dla kosmetyków. Daje poślizg, działa natłuszczająco, zmiękczająco, a przy tym ochronnie.

Rosa canina fruit oil - olej z owoców róży. Naukowcy zgodnie twierdzą, że olej z róży jest jednym z najbardziej wartościowych olejów na świecie i nie ma sobie równych jeśli chodzi o poziom odżywiania skóry w tak intensywny i wielowymiarowy sposób. Olej ten charakteryzuje się tym, że dostarcza skórze ogromnej dawki nawilżenia - jest bardzo bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe, antyoksydanty, sterole roślinne, witaminy i minerały. Zawiera w sobie ogromne dawki witaminy C, a przy tym wpływa na syntezę kolagenu w skórze, poprawia jej jędrność i napięcie. Oprócz witaminy C znajdziemy w nim także pokaźną dawkę witamin z grupy B, które regulują skórę i usprawniają naturalne procesy biologiczne. Oprócz tego zawiera także pochodną retinolu (witaminy A), która oddziałuje na odnawianie i regenerację skóry.

Simmondsia chinensis (jojoba) seed oil - olej jojoba. Choć nazywany olejkiem, tak naprawdę jest swego rodzaju woskiem, który powstaje w wyniku procesu tłoczenia na zimno. Jest substancją polecaną do pielęgnacji każdego rodzaju skóry od trądzikowej i tłustej po suchą i wrażliwą. Jest bardzo wysoki na działanie wysokich temperatur i jako jeden z niewielu olei kompletnie nie jełczeje, przez co może być stosowany nawet kilka lat w tej samej formie. Pod względem chemicznym olej jojoba jest bardzo podobny do ludzkiego sebum, dzięki czemu pozwala na zachowanie jego równowagi w skórze, stąd też polecany jest do pielęgnacji każdego typu skóry. Ma właściwości odżywcze i rozświetlające. Utrzymuje jędrność i elastyczność. Charakteryzuje się zawartością witaminy A i E, a także fitosteroli, które biorą udział w wygładzaniu zmarszczek.

Borago officinalis (borage) seed oil - olej z nasion ogórecznika. Jeden z najbardziej wszechstronnych i jednocześnie najmniej docenianych olejów na świecie. Ogórecznik jest doskonałym olejem pielęgnacyjnym, który wyraźnie i silnie regeneruje skórę. To właśnie przez wzglad na ten czynnik polecany jest do skór suchych, atopowych i z egzemą. Spełnia również rolę tłustego emolientu, czyli pozostawia tłustą wyraźną i ochronną warstwę, chroniąca przed czynnikami środowiska zewnętrznego. Co ciekawe, jest również doskonałym antyoksydantem - ma udowodnione działanie napinające, ujędrniające i uelastyczniające, a także spłycające zmarszczki. Mimo swojego tłustego charakteru, jest jednym z najlepiej wchłaniających się olejów. Nie jest kompletnie komedogenny, dlatego znajduje zastosowanie również w przypadku cer trądzikowych. Może być bez problemu stosowany w kosmetykach dla dzieci i u kobiet w ciąży.



Cucurbita pepo (pumpkin) seed oil - olej z nasion pestek dyni. Charakteryzuje się bardzo bogatym składem biologicznym: jest doskonałym źródłem witaminy A, C i D, a także beta-karotenu i kwasu linolowego. Spełnia rolę tłustego emolientu tzn. pozostawia na skórze wyraźny, tłusty film, który chroni skórę przed oddziaływaniem środowiska zewnętrznego. Działa przede wszystkim natłuszczająco i ochronnie. Dzięki dużej zawartości witamin, polecany jest do pielęgnacji skór naczyniowych i dojrzałych. Stosowany bezpośrednio i w dużej ilości może zapychać skórę. Należy zwrócić uwagę również na jego kolor, który może barwić skórę. Olej z nasion pestek dyni ma również udowodnione działanie oczyszczające skórę, a także regenerujące uszkodzone partie skóry.


Sesamum indicum (sesame) seed extract - olej z nasion sezamu. Bardzo dobre źródło kwasu linolowego i oleinowego, przy mniejszym udziale kwasu palmitynowego. Zawiera również witaminę E. Ma dość lekką konsystencję i choć pozostawia po sobie mocny film, to nie jest on tłusty i bardzo obciążający. Bardzo ciekawą cechą oleju z nasion sezamu jest jego zdolność do rozgrzewania skóry, dlatego często wykorzystuje się go do masażu lub do demakijażu. Ma działanie antybakteryjne i ma zdolność maskowania nieprzyjemnych aromatów. Wzmacnia włosy, uelastycznia ich strukturę i regeneruje. Na skórze również działa regenerująco, ale także ochronnie i wzmacniająco na naczynia krwionośne. Co ciekawe jednak nie zaleca się go do stosowania na otwarte rany i zaawansowane zapalenia skóry. Może lekko zapychać skórę, choć w niewielkim stopniu.


Caprylic/Capric triglyceride - trójgliceryd kaprylowo-kaprynowy. Otrzymywany z oleju kokosowego i glicerydu. Jest emolientem zaliczanym go gamy tłustych – tworzy na powierzchni skóry warstwę okluzyjną, dzięki czemu zabezpiecza przed odparowywaniem wody z naskórka i ma działanie pośrednie w kwestii nawilżenia. Dodatkowo ułatwia poślizg i ułatwia rozpuszczanie innych składników. Wyraźnie zmiękcza skórę. Jest dopuszczony do stosowania przez organizacje certyfikujące kosmetyki naturalne. Może być komedogenny, choć zdarza się to niezwykle rzadko.

Alaria esculenta extract - ekstrakt ze skrzydlicy jadalnej.  Składnik naturalny, który cechuje się bogactwem aminokwasów, przeciwutleniaczy, a także całego szeregu witamin i minerałów. Działa przeciwstarzeniowo i antyoksydacyjnie - wspiera walkę ze zmarszczkami. Ponadto ma zdolność naturalnej detoksykacji skóry, a także sprawia, że staje się ona bardziej jędrna i uelastyczniona.

Ascorbyl palmitate - palmitynian askorbylu. Pochodna witaminy C. Jest pochodną trwałą i na skórze przekształca się do kwasu askorbinowego. Jej cechy charakterystyczne to: widoczne rozjaśnienie skóry - witamina C jest bardzo silnym antyoksydantem i hamuje proces tyrozynazy, co w przełożeniu na bardziej ludzki język oznacza, że hamuje proces powstawania melaniny, czyli naturalnych pigmentów w skórze, których wzrost pobudza promieniowanie UV - dlatego tak ważnym czynnikiem podczas kuracji z tą witaminą jest zabezpieczanie skóry dodatkowymi filtrami. Ogromną zaletą stosowania kosmetyków na bazie witaminy C jest także fakt, że wykazuje ona silne działanie przeciwzapalne - zupełnie tak jak w naszym organizmie, jest więc też sprzymierzeńcem w walce z łojotokiem czy trądzikiem. Ponadto jej bardzo ważną cechą jest zdolność do pobudzania syntezy kolagenu - witamina C więc w połączeniu z odpowiednimi składnikami jest w stanie także niwelować drobne zmarszczki i zapobiegać powstawaniu nowych.

Brassica oleracea (kale) extract - ekstrakt z liści kapusty. Jest bardzo dobrym i skutecznym antyoksydantem. Często jest dodawany do kosmetyków łagodzących, ponieważ przynosi ulgę, koi, łagodzi podrażnienia, a także nawilża i zmniejsza wszelkie obrzęki. Jest dobrym źródłem betakarotenu i sporych pokładów witaminy C. Kapusta ma zdolność do oczyszczania skóry i poprawy przepływu krwi.

Helianthus annuus (sunflower) seed oil - olej z nasion słonecznika. Charakteryzuje się wysoką zawartością kwasu linolowego. Jest bogaty w witaminę E, lecytynę i karoteny. Odżywia, natłuszcza i łagodzi. Ma działanie przeciwzapalne i przeciwrodnikowe. Jest jednym z najtańszych olei naturalnych stosowanych w kosmetykach.

Camellia oleifera (tea) seed oil - olej z nasion kamelii olejodajnej. Kamelia wykazuje bardzo dobre właściwości antyoksydacyjne, dzięki czemu jest doskonałym wsparciem w pielęgnacji przeciwstarzeniowej. Jest idealnym olejem do pielęgnacji skór wrażliwych, suchych i uszkodzonych, ponieważ w swoim biologicznym składzie zawiera mnóstwo nienasyconych kwasów tłuszczowych. Ponadto udowodniono, że kamelia doskonale łagodzi podrażnienia i świetnie sprawdza się w przypadku pielęgnacji skór dojrzałych.

Pelargonium graveolens (geranium) flower oil - olejek geraniowy. To olejek eteryczny otrzymywany z pelargonii pachnącej. Jego zadaniem jest silne działanie antybakteryjne, przeciwzapalne i antyseptyczne. Geranium działa ściągająco, odkażająco, a także wspomaga krążenie w krwi. Pomaga w leczeniu drobnych ran, a także zabliźnianiu się - ma zdolności regeneracyjne i odbudowujące.

Rosmarinus officinalis leaf oil - ekstrakt z liści rozmarynu. Jest bardzo silnym antyutleniaczem. Eliminuje wolne rodniki, działa przeciwstarzeniowo, nawilżająco, a także silnie wygładzająco. Polecany jest do pielęgnacji skór mieszanych, tłustych i trądzikowych, ale jest składnikiem bezwzględnie zakazanym w do stosowania w okresie ciąży.

Olibanum - olibanum. Naturalna żywica, którą pozyskuje się z drzew Boswellia. Ma bardzo charakterystyczny zapach cytrynowy z wyraźną nutą orzeźwiającą. Olibanum jest głównym składnikiem kadzideł. Ponadto wykazuje ogromną ilość zdrowotnych cech: działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie i przeciwwirusowo.. Stosowany jest również w medycynie.

Tocopherol - witamina E. Niezwykle ważna witamina dla dobrej kondycji skóry, szczególnie istotna dla osób z suchą skórą. Zwana jest witaminą młodości, ponieważ bezpośrednio wpływa na procesy starzeniowe. Pomaga w transporcie składników odżywczych do skóry. Naturalny, bezpieczny konserwant.



Zingiber officinale essential oil - olejek imbirowy. Olejek eteryczny pozyskiwany z imbiru działa przede wszystkim wzmacniająco, antyseptycznie i przeciwwirusowo.

Geraniol - geraniol. Składnik pozyskiwany z naturalnych olejków eterycznych lub wytwarzany w sposób syntetyczny. W kosmetykach odpowiada za zapach i ma zdolność maskowania innych aromatów. Ma mocny wyczuwalny, świeży zapach pelargonii.

Citronellol - cytronelol. Naturalny olejek eteryczny, który występuje w przyrodzie najczęściej w róży, geranium i pomarańczy. Występuje jako składnik kompozycji zapachowej i daje wyraźny, wyczuwalny zapach róży i geranium.

Citral - cytral. Naturalna substancja zapachowa o silnym zapachu cytrynowym. Należy do grupy terpenów. Wykazuje także działanie maskujące nieprzyjemne zapachy z innych składników w kosmetyku. Wzmacnia aromat całości produktu.

Linalool - linalol. Naturalna substancja zapachowa o działaniu bakteriobójczym i maskującym nieprzyjemne zapachy. Wytwarzany jest przez ponad 200 roślin na świecie (głównie przez cytrusy i wszelkie odmiany mięty). Jego zapach jest intensywny, kwiatowy z nutą przypraw, zbliżony do konwaliowego, dlatego często linalol jest składnikiem perfum.

Limonene - limonen. Naturalna substancja zapachowa z grupy terpenów. Ma intensywny zapach skórki cytrynowej. Dodawany do kosmetyków, jako składnik kompozycji zapachowej. Jest silnym przeciwutleniaczem, który walczy z wolnymi rodnikami. Ma działanie antybakteryjne, a także wzmacniające przyswajalność koenzymu Q10.

Całościowo skład wypada naprawdę pięknie. Zauważcie, że formuła tego balsamu w głównej mierze opiera się o składniki silnie regenerujące skórę, co tylko potwierdza, że producent nie wyssał sobie z palca swoich obietnic. Bardzo, naprawdę bardzo podoba mi się fakt zastosowania tu ogórecznika, który w moim odczuciu, jest jednym z najbardziej niedocenianych olejów - jest ultra bezpieczny, nie jest komedogenny, a działa tak idealnie! Nareszcie jakaś marka postanowiła zrobić z niego realny pożytek.

Wielki plus ode mnie również za świetny składnik, jakim jest ekstrakt z liści kapusty no i oczywiście za olej z owoców róży, który nadal uważam za królewski, pielęgnacyjny składnik. Zresztą - jeżeli chciałybyście przejrzeć sobie asortyment marki Nourish to zauważycie, że składy za każdym razem są perfekcyjne. Żałuję jednak, że ten produkt przez wzgląd chociażby na rozmaryn i geranium nie nadaje się do stosowania w ciąży.


Nourish - Wielofunkcyjny balsam. Do czego stosować?

Nazwa wielofunkcyjny otwiera nam bramkę do tego, żeby tego produktu używać wszędzie tam... gdzie potrzebna jest wyjątkowa troska. 

Wiecie doskonale, że jestem bardzo kłopotliwym "pacjentem", ponieważ AZS, wieczne przesuszenia i ogólne uszkodzenia, sprawiają, że mogłam wycisnąć z tego produktu naprawdę wiele. Znalazłam dla niego kilka naprawdę świetnych zastosowań:

- pielęgnacja skórek i dłoni

- produkt do demakijażu i oczyszczania skóry - wystarczy odrobinę balsamu rozgrzać w dłoniach i masować... makijaż znika dosłownie w kilka sekund. W pudełku z produktem znajdziecie również ściereczkę, która ułatwia jego ściągnięcie ze skóry

- całonocna maska - wystarczy nałożyć produkt grubą warstwą i iść lulu... rano efekt jest po prostu niesamowity

- pielęgnacja stóp ze szczególnym uwzględnieniem pięt, wszelkich nagniotków, poletnich odcisków i wszystkich miejsc, które wymagają dogłębnego natłuszczenia i regeneracji

- pielęgnacja ust

- pielęgnacja okolic oczu - tego produktu można użyć w solidnej ilości pod oczy w ramach takiego mega odżywienia (np. dwa razy w tygdoniu zamiast kremu)

- pielęgnacja uszkodzonych partii skóry np. suche miejsca pod nosem w trakcie przeziębienia, suche łokcie, okolice za uszami, a także kolana czy wspomniane pięty

- pielęgnacja po depilacji (aczkolwiek uwaga na olejki eteryczne, jeśli macie nadrważliwość, proponuję sprawdzić to najpierw na małej powierzchni skóry)

To naprawdę sporo, jak na jeden produkt, prawda?


Czego się spodziewać po balsamie Nourish?

Oczywiście w zależności do czego zamierzacie go stosować, efekty oraz otrzymany rezultat może się różnić. Jeżeli produktu chcecie używać do demakijażu to należy spodziewać się po nim szybkiego i bardzo efektywnego rozpuszczenia każdej warstwy - łącznie z tuszem do rzęs. Dołączona do kremu ściereczka pozwala zebrać resztki makijażu, co jest fajnym urozmaiceniem, natomiast po całym zabiegu tak czy siak, należy przemyć twarz żelem.

W przypadku partii bardzo problematycznych tj. mocno przesuszonych, wymagających intensywnego działania możecie spodziewać się przede wszystkim dogłębnego odżywienia i złagodzenia wszelkich zmian - u mnie bardzo problematyczne bywają kąciki ust i wargi, solidnie nałożony balsam sprawia, że już na drugi dzień usta wyglądają lepiej, a zmiany w kącikach są mniej zaognione.

Jeśli chodzi o okolice pod oczami, jest to zdecydowanie mój ukochany sposób na wykorzystanie balsamu Nourish - okazuje sie, że nałożony grubą warstwą na noc jest w stanie bez problemu zastąpić krem, wygładzić, ładnie zmiękczyć i dogłębnie nawilżyć skórę pod oczami. Jeśli zdecydujecie się kupić ten produkt, to koniecznie musicie spróbować go właśnie w ten sposób.

Wspólnym mianownikiem dla wszystkich zastosowań jest przede wszystkim zmiękczenie, wygładzenie i zapewnienie cudownego uczucia jedwabistości - niezależnie od tego, czy balsamem posmarujecie skórki, usta, czy wykonacie demakijaż lub pozostawicie go na noc jako maskę - spodziewać możecie się, że różnica będzie natychmiast zauważalna. To właśnie tak miękkość i ta wielofunkcyjność sprawiła, że balsam marki Nourish jest moim sierpniowo-wrześniowym ulubieńcem.



Ps. Bardzo ważną kwestią w przypadku stosowania tego balsamu jest określenie własnego progu tolerancji olejków eterycznych - pamiętajcie, że każdy z nich zaliczany jest do gamy alergenów i może spowodować nieprzyjemną reakcję. Osoby nadwrażliwe na tego typu składniki przed zastosowaniem balsamu na uszkodzoną partię skóry, powinny wykonać test na małej powierzchni skóry dla swojego własnego komfortu i bezpieczeństwa. 

Produkt nie nadaje się również do stosowania w okresie ciąży.



Komentarze

instagram @hushaaabye

Copyright © Hushaaabye